signed pale 4 miechy i juz kurde nie moge wytrzymac 1 dzien bez szluga bo mnie roznosi poprostu i kasa idzie w pizduuuuuuuu nawet nie zauwazam kiedy :<
z polskich nevady niebieskie z ruskich clasici tak apropo ankiety :d
444 post, niedlugo 666 :d
Wersja do druku
byłem ostatnio na Słowacji i dorwałem lm'y SETKI czerwone w cenie 2,30 euro (taniej, niż w Polsce normalne paczki). smak, co dziwne, niewiele się różni, a jedną fajkę paliłem z 8 min (przy czym normalna starcza mi na 3-4 min). polecam ten styl palenia;]
Mój kumpel pali elektrycznego szluga i normalne też ;p tylko mniej, tak ze 2-3 dziennie. Myśle, że samym elektrykiem nie da sie napalić dobrze.
Śmiejesz się w opisie z ortografii innych, a sam popełniłeś błąd, który aż w oczy kole ; o
Dla mnie e-papieros to zgwałcenie sensu papierosa. Jak ktoś potrzebuje nikotyny to może wciągać tabakę. Papieros jest po to, żeby się cieszyć jego paleniem. Uchwycić wargami ustnik, zapalić, cieszyć się dymem. Swoisty rytuał. Ale jak ktoś woli e-papierosy to dobrze, zdrowiej na tym wyjdzie.
ty ja ci powiem, ze sie da i to bardzo.
ale niestety musialem go sprzedac na koszt czego innego........ ale niedlugo kupuje za 300zł fajny zestaw :)
przez 2 msc moze paczke fajek wypaliłem. ;>
#top
hmm fajki sux ale nie moge rzucic coś ;<
i caly czas na djarumy czekam bo coś nie ma w tym roku u mnie na wiosce xd
Elektrycznymi szlugami łatwo można się przepalić. Zbiera Cię na nudności i kręci Ci się w głowie. Już wole się truć fajkami. Wiem co mówie bo miałem taką e fajke.
To prawda że kiedyś w Lucky Strike (nie wiem czy dobrze napisałem) trafiał się 1 na 100 papieros z marychą?
czym sie roznie e papieros od zwyklego ?
czy 40~ fajek miesiecznie ma duzy wplyw na moja kondycje?
@up
o boże samo "e" nic ci nie mówi, jest to papieros elektroniczny na akumulatorek, prawie sama para, nie uzależnia, nie szkodzi. cud miód co? no właśnie nie, cena jest straszna...
@top
Menthole.
Dobrze idzie :}
W piątek 1 fajka w sobotę 0 zobaczymy jak dzisiaj ;/ Najgorzej będzie w szkole ale będzie dobrze ...
Żal mi kasy ... tylko trudno u mnie rzucić 3/4 znajomych (niestety trochę ich mam) palą ;;/ I wasze będzie " no weź macha masz nie odmawiaj ( w sobotę się udało jakoś bo nikt nie miał cmika) " I zbytni nie umiem zrezygnować może jakieś rady od tego co rzucił/rzuca ?
Nie wiem co wam daje radość we wciąganiu dymu i go wypuszczaniu, dla mnie jest to głupie popisywanie się.. Na dodatek strata pieniędzy, które można wydać na bardziej pożyteczniejsze rzeczy.