Zazwyczaj palę Marlboro czerwone lub LM'y czerwone. Jak mam mało kasy to kupuję ruskie Viceroy'e. : P
Uwielbiam Sunday's Fantasy, ale są drogie i palę je tylko czasami.
Wersja do druku
Zazwyczaj palę Marlboro czerwone lub LM'y czerwone. Jak mam mało kasy to kupuję ruskie Viceroy'e. : P
Uwielbiam Sunday's Fantasy, ale są drogie i palę je tylko czasami.
Ludzie szkoda życia i kasy na fajki
Ja nie pale nie paliłem i ne będe palił.
Lepiej na gp wydać albo na Pacca ; P
Kiedys mi nie zalezalo na tym,czy pale Marlboro czy Viceroye,ale teraz jakos nie moge sie obejsc bez L&Mow czerwonych,ktore pale od wakacji,i na razie nie mam zamiaru ich zmieniac : P
zazwyczaj biore od kolegów to co maja vicki iguany czasami zdaża sie młota zapalić xD narazie szlug nie bede kupywał :P bo nie wiem czy palić ;d
A możecie mi coś powiedzieć o tych malbekach białych czy sa dobre \?? bo sie zastanawam nad kumnem jakis czekoladowych a tych meblebow co lepije polecacie :) ?
Paliłem, nie palę i nie będę już palić ;)
sam lubie diarumy i black devile jak mam kase , jak niemam to cokolwiek mentholowego :P
nie pale bo to syf, śmierdzi, i truje.
ale wam teraz ceny dojebią ahahahahahah będziecie z herbaty kręcić :>:>
a co mnie najbardziej rozśmiesza? jak idę a tam za szkołą banda małolatów pali jednego w 5 :) ale jak idą to wszyscy muszą wiedzieć że na szluga idą, bo wtedy są eloziomy, i próbują zaimponować wszystkim, ot takie niedopieszczone dzieci które próbują zwrócić na siebie uwagę
Ja nie pale kiedyś spróbowałem i mi nie smakuje bez obrazy ale to dla mnie głupota truć się i płacić za to jeszcze :P
Westy lighty, RGD czerwone, Marlboro gold. A propo czemu nie ma westów w ankiecie? Czemu palę? Bo muszę. Taka prawda, mimo że głód nikotynowy jest odbierany jako mega wielka chęć palenia. Mimo że palę od 7 lat nieustannie ( od 1 gimnazjum ) to i tak nieraz wolę kupić sobie coś innego lub kwiata żonie zamiast paczki.
Dzisiaj uszczęśliwiony kolega przyszedł do szkoły z fajkami "Super Tanie".
Porażka... Sam nie palę i nie zamierzam. Uważam że palenie to straszny nałóg i nie mam zamiaru w niego wchodzić (wiem jak się mają moi palący koledzy)
Ja pale, ale bardziej okazyjnie bym to nazwał, czyli palę gdy piję lub palę gdy po prostu tak mi się podoba. Nie chodzę na palarnie w szkole, jak chcę zapalić to wychodzę na dwór i palę.
W tej chwili posiadam L&M Menthole, nie mam tam jakichś ulubionych to co mam to zapale ;p (nie ma to jak Mocny za 35gr na sztuki z pod lady sklepowej) ^^
Jakoś palę 'okazyjnie' około 3 miesiące i nie uzależniłem się.. Jak raz piłem to spaliłem całą paczkę w 4h ^.- i jakoś uzależniony nie jestem. Mnie to jebie czy będę palił czy nie i tak będę żył krócej. Rodzice palą więc od urodzenia ubywa mi lat ;d
Cóż, niektórym nie smakuje a inni się zwyczajnie boją. Aż do czasów, gdy facet zaczął być bardziej kobiecy niż sama kobieta wszyscy mieli głęboko w poważaniu opinie o szkodliwości tego czy owego.
Ja palenie lubię, nie palę nałogowo - jedna z wielu przyjemności dostępnych dorosłym ludziom.
A aktualnie pale eketroniczne papierosy cherry na przemian z Golden Virginia Tabacco.
Malborasy Goldy :P kosztują az 8.90 PLN, dlatego palę Vicki :P
Albo Spike. Czerwone Malborasy w gardło "drapią" :P
I LM'Y też są dobre, ale też drogie ;<