Dokładnie, kupiłem kilka WOSów z czego wciągam tylko Honey&Menthol <3 i Lemon Grove <3, czasami wciągnę resztki Tangerine. A taki WOS Strawberry leży i się kurzy.
Wersja do druku
Ja kupiłem ostatnio WoS honey menthol, i lemon groove.
Honey methol <33 zajebisty, ale w lemon groove mi brakuje takiego jakby mentholu...
Zmieszałem z Ozoną Spearmint i było zajeebiste.
No i jak wciągam te 2 nowe wosy, to połowa od razu, taka sucha do gardła leci, a jak wciągam starego Raspberry to nic takiego nie mam.
Wina przeleżenia, czy te wosy są po prostu inne?
@up
wosy są sypkie i suche i dlatego jednym podchodzą jednym nie mi wos rum and blackberry tak samo leciał do gardełka : /
Przymierzam się do zakupu Ozon raspberry i orange : )
Może ktoś coś polecić dla początkującego, jaką tabake kupić(łatwo dostępne w miare) i ile snuffać?
Edit: Thx, nie chce mi się czytać ;x
To po co tu w ogóle wchodzisz? Nie łaska przeczytać pierwszego posta? Spodziewaj się warna niedługo;x
Honey Menthol to najlepszy WOS według mnie ;d
Co do Lemon Grove to ja bym się nie nastawiał na menthol, to jest dobra tabaczka bez krzty mentholu.
WOSy są inne niż inne tabaki, jak napisał Dradzek są suche i drobno zmielone, jak umiesz wciągać to Ci nie poleci do gardła.
Hehe, spoko, już Dzidowi napisałem na GG, jak wejdzie, to pewnie zwarnuje - a przynajmniej mam taką nadzieję, bo temat był wałkowany kilkadziesiąt razy i nie ma sensu do niego wracać za każdym razem, jak ktoś nowy przyjdzie... :|
Fakt, WoSy to właściwie pył tabaczany - wyglądają mniej więcej tak, jak ta tabaka, która zostaje na dnie i ściankach pudełka 'normalnych' tabak - ot, taki kurz, właściwie nie ma co z nim zrobić.
WoSy mają jedną zasadniczą wadę - zamknięcie. Wpierw odkleja się tasiemkę - klej zostaje na upakowaniu, czyli pudełko automatycznie lepi się. Poza tym są ładowane do pełna, więc przy otwarciu jest jakby menisk wypukły, łatwo wysypać.
No a poza tym kiedyś otwierałem WoSa, nagle 'puścił', trząchnąłem pudełkiem i połowa mi się wysypała na spodnie, plecak, szafkę, łóżko - wyglądało mniej więcej jakby dobrze wymieszaną mąkę rozsypać, ale o wiele gorzej się czyści :|
O, znalazłem WoSa Raspberry, to chyba ten, co mi się wysypał, bo jakoś dziwnie pustawy jest. Ale po roku leżenia w szafce nic nie stracił ze swojego aromatu i konsystencji, pudełka są metalowe i szczelne, to im trzeba przyznać. :)
Ja też, Pjona;d
E tam, ja nie noszę ze sobą tabak to nie mam z WOSami problemu z otwieraniem pudełka. Ale ten klej co zostaje jest upierdliwy, też mi się pół WOSa Tangerine wysypało przez to otwieranie.
A WOS Raspberry podobny to Ozony Ras~ czy gorszy/lepszy?
co polecicie poczatkujecemu ;d Jak narazie tylko gawith i orange sprobowalem, nie chce kupowac w ciemno ani 300 stron tematu wertowac wiec prosze o pomoc ;d
up
Sledze temat , lubie czasami skosztowac tabaki ale nie ma szans zebym zorientowal sie o czym teraz mowicie (nazwy , jakies rasberyy :P) i w ogole czym moze sie roznic tabaka procz mocy ?
Jakos zawsze biore Red Bulla hmmm ostatnio wcale go tu nie widze tzn. , ze jest lipny ? :)
Dobra, zaraz napiszę cechy tabaki, chyba łatwiej będzie się nimi posługiwać.
Nazwa:np. Ozona Orange
Firma:np. Ozona Snuff
Aromat/smak/zapach: Pomarańczowy
Cena: około 7 zł
Rodzaj pudełka: Metalowe
Rodzaj zamknięcia: obkręcane, czyli trzeba dwie dziurki na siebie nacelować
Zmielenie: b. duże, drobne ziarenka
Wilgotność: sucha
Wrażenia: polecam, czuć pomarańczkę, git tabaka
Jak ktoś uważa, że coś jeszcze można dodać, to pisać. :)
To jest tylko przykład, pewnie gdzieś się jebnąłem, no ale cóż. Dodam to do pierwszego posta, PROSIŁBYM, ŻEBYŚCIE Z TEGO KORZYSTALI, żeby nie było pytań, że jeden pyta o zmielenie, drugi o wilgotność, trzeci o zapach itd, bo robi się niepotrzebny burdel w temacie. Dziękuję.
Co do orange to tylko czasami czulem pomarancze.
Teraz mam raspberry i zajezdza mi troche ozona cherry lub i jakby alpina a zapach jest zajebisice wyrazisty.
Wczoraj kupilem w supermarkecie po ktorym nikt by sie nie spodziewal gawcia. Znaczy kolega kupil bo mi nie chciala sprzedac...
No i wam powiem ze w mojej miescinie cala paczka gawciow rozeszla sie w pare dni.
A teraz historia z przed chwili.
Zasnuffilem sobie czarna, wchodzi mama do pokoju stoi 2m odemnie i pyta czemu mascia jakas smierdze.
witam ;D
ostatnio kupiłem se lowen prise, i ku mojemu zdziwieniu przy otwarciu nie ma 'blony dziewiczej' -tego plastiku co sie go wyłamuje.
Czy w lowen-prise'ach tego po prostu nie ma czy po prostu pani w kiosku mnie ochujała? XD