Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 411 z 612 PierwszaPierwsza ... 311361401409410411412413421461511 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 6,151 do 6,165 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #6151
    Avatar Hammett
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Białystok
    Posty
    1,580
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Próbuję przekonać dziewczynę (wierząca) do mojego zdania, że rzeczywiście są gdzieś tam jeszcze jacyś inni, niekoniecznie ludzie :)

    Pomożecie?
    Tego nikt nie wie i się nie dowie prędko na 100%.

    Ale niech ona pomyśli.. cały czas odkrywamy NOWE gatunki zwierząt czy nawet ostatnio mikroorganizmy na naszej planecie. Ostatnio w wiadomościach było o tym głośno.

    Ile mamy galaktyk? Od cholery - Ile w nich planet ? Od cholery do kwadratu. Więc głupotą byłoby twierdzić, że tylko nasza planeta jest jakaś wyjątkowa - wszechświat podobno jest nieskończony więc planet na których może istnieć życie w niekoniecznie takiej formie w jakiej to sobie wyobrażamy może być nie skończenie wiele.

    Jej się pewnie wydaję, że chodzi Ci o jakieś zielone ludziki rodem z tanich filmów ufo ale moim zdaniem 'kosmici' czy 'obcy' istnieją gdzieś być może tylko w postaci jakiś prymitywnych form życia ale istnieją ;p


    To taki mały offtop bo z religią mało to ma wspólnego , ale fakt w biblii są jakieś wzmianki o innych 'ludziach'.

    na koniec jakiś cycat w pewnej strony
    Wniosek jest taki, Biblia nie daje nam podstaw, aby wierzyć, że gdzieś indziej we wszechświecie istnieje życie. W rzeczywistości Biblia daje nam kilka kluczowych powodów, dla których takie życie nie może istnieć. Tak, istnieje wiele dziwnych i niewyjaśnionych zjawisk. Nie ma jednak powodu, aby przypisywać te fenomeny „obcym” czy UFO. Jeśli jest powód tych przypuszczalnych zjawisk, jest on prawdopodobnie duchowy
    Ostatnio zmieniony przez Hammett : 07-12-2010, 12:53

  2. #6152
    Avatar Vyvin
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Leszno
    Wiek
    31
    Posty
    934
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chłopaki, mam do Was prośbę.
    Podobno w Biblii są fragmenty jasno mówiące o tym, że nie jesteśmy we wszechświecie sami.
    Przejrzałem kilka stron tematu i widzę, że część z Was ma o Biblii i informacjach w niej zawartych jakieś pojęcie. Może natknęliście się już na takie fragmenty i wiecie mniej więcej gdzie mógłbym je znaleźć?

    Próbuję przekonać dziewczynę (wierząca) do mojego zdania, że rzeczywiście są gdzieś tam jeszcze jacyś inni, niekoniecznie ludzie :)

    Pomożecie?

    Powiedz dziewczynie, dlaczego chce ograniczać Boga mówiąc, że stworzył życie tylko na Ziemi.

    pokaz jej tez to
    http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=1939

    Zaraz znajdę taki cytat fajny i dam edita. w8
    Ostatnio zmieniony przez Vyvin : 07-12-2010, 13:56

  3. Reklama
  4. #6153
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    5,066
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    2up and up: dzięki za pomoc.
    ja już jej to wszystko tłumaczyłem, ale ona jest uparta i dalej twierdzi, że jeśli nie ma żadnych dowodów, to ona nie uwierzy.
    skoro jest wierząca, chciałem podsunąć jej kilka cytatów z Biblii mówiących o tym, że w kosmosie nie jesteśmy jedynymi, a słyszałem, że takowe można znaleźć.


    @down: też mi się wydaje, że ta jej niby wiara ma coś liche podstawy, ale co tam, jej sprawa. na razie w to głębiej nie wnikam.
    a co do drugiej części wypowiedzi, to też jej to mówiłem. myśli trochę nielogicznie :P
    Ostatnio zmieniony przez Astinus : 07-12-2010, 15:06

  5. #6154

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    478
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    2up and up: dzięki za pomoc.
    ja już jej to wszystko tłumaczyłem, ale ona jest uparta i dalej twierdzi, że jeśli nie ma żadnych dowodów, to ona nie uwierzy.
    skoro jest wierząca, chciałem podsunąć jej kilka cytatów z Biblii mówiących o tym, że w kosmosie nie jesteśmy jedynymi, a słyszałem, że takowe można znaleźć.
    Czyli twoja dziewczyna nie jest wierząca.

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    że jeśli nie ma żadnych dowodów, to ona nie uwierzy.
    Na istnienie Boga także nie ma żadnych dowodów.

    @down
    Moja? ;d
    Ostatnio zmieniony przez Sharny : 07-12-2010, 16:27

  6. #6155
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Sharny napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czyli twoja dziewczyna nie jest wierząca.
    Twoja dziewczyna nie jest nie wierząca, tylko po prostu głupia. Weźmy to tak: mamy 200 000 galaktyk. Załóżmy że co dziesiąta ma własne słońce. zostaje 20 000. Co dziesiąta ma warunki do życia. 2000 Planet. A na której występuje życie? Przynajmniej na 200 planetach. Jesli takie rozumowanie jej nie przekona, no to trudno, nie jest najwyraźniej myślicielem, albo jest typem który jak nie zobaczy to nie uwierzy.


    @down
    Ciekawy jestem jak ty byś to zrobił. Oświeć mnie.
    Ostatnio zmieniony przez Vegeta : 07-12-2010, 16:41

  7. #6156
    Avatar alien
    Data rejestracji
    2003
    Położenie
    Gliwice
    Wiek
    33
    Posty
    7,296
    Siła reputacji
    25

    Domyślny

    Udowadnianie istnienia zycia pozaziemskiego na drodze statystyki - YEAAAAAAAHHHHH ^_^

    DOBZI jesteście.

  8. #6157
    Avatar łachuu
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    432
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Twoja dziewczyna nie jest nie wierząca, tylko po prostu głupia. Weźmy to tak: mamy 200 000 galaktyk. Załóżmy że co dziesiąta ma własne słońce. zostaje 20 000. Co dziesiąta ma warunki do życia. 2000 Planet. A na której występuje życie? Przynajmniej na 200 planetach. Jesli takie rozumowanie jej nie przekona, no to trudno, nie jest najwyraźniej myślicielem, albo jest typem który jak nie zobaczy to nie uwierzy.
    Nawet nie o to chodzi. Po prostu moga istniec zycia, ktore nie wymagaja swiatla, wody czy tlenu wiec moga zyc w innych warunkach.
    Cytuj Mandarke napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wcale nie uważam Cheryl za jakąś mega wybitną piosenkarkę, ale kilka świetnych piosenek ma, na pewno lepsze niż jakieś brudasy Guns and Roses albo Motorhead loool

  9. #6158
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    5,066
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Twoja dziewczyna nie jest nie wierząca, tylko po prostu głupia. Weźmy to tak: mamy 200 000 galaktyk. Załóżmy że co dziesiąta ma własne słońce. zostaje 20 000. Co dziesiąta ma warunki do życia. 2000 Planet. A na której występuje życie? Przynajmniej na 200 planetach. Jesli takie rozumowanie jej nie przekona, no to trudno, nie jest najwyraźniej myślicielem, albo jest typem który jak nie zobaczy to nie uwierzy.

    Wiesz, ja też rozumuję podobnie, ale my możemy tylko zakładać, że co 10 planeta ma własne słońce. Może tylko kilka planet je ma, a tylko to nasze stwarza warunki do życia? Ona tak mówi i nie chce uwierzyć, bo nie ma żadnych dowodów.
    I tak ją przekonam :D

    Cytuj alien napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Udowadnianie istnienia zycia pozaziemskiego na drodze statystyki - YEAAAAAAAHHHHH ^_^

    DOBZI jesteście.
    Wiesz,to są tylko założenia, które mają prawo się sprawdzić (albo i nie), bo sprzed komputera to my nic nie udowodnimy.

    Ja to widzę tak:
    Pierwsza teoria, czyli stworzył nas Bóg (osobiście w to nie wierzę, ale dopuszczam taką możliwość).
    Jeżeli stworzył nas - ludzi, to mógł stworzyć i inne istoty, a może i nawet innych ludzi, gdzieś tam daleko w kosmosie (kto wie, może wcale niedaleko). Jest wszechmocny, wszechpotężny, więc mógł i pewnie to zrobił. No bo czemu tylko my? Cały kosmos, te wszystkie gwiazdy, planety nie zostały przez niego stworzone tylko po to, żeby ładnie wyglądały nocą na niebie. Gdyby były tylko po to, to równie dobrze mogłyby być białymi, małymi plamkami. Ale są przecież wielkie, olbrzymie - takie jak nasza. A na naszej życie istnieje.
    Może one wszystkie przeznaczone są dla nas? Ale to też nie miałoby sensu - według Biblii jesteśmy na ziemi bardzo krótko, a już się mówi, że nasza cywilizacja chyli się ku upadkowi. Jeżeli po sześciu tysiącach lat panowania na naszej planecie potrafimy dolecieć jedynie na Księżyc/Marsa, to kiedy będziemy w stanie podróżować po całym Wszechświecie? Po ilu tysiącach lat będziemy mogli kolonizować nawet najodleglejsze planety? Przecież nie starczy nam czasu! Chrześcijanie mówią, że Dzień Sądu Ostatecznego się zbliża - mamy w końcu coraz więcej katastrof, kataklizmów, wojen. W Biblii jest napisane, że przed Sądem Ostatecznym będzie się działo coraz więcej złego - i dzieje się! Wierzący mogą zatem przypuszczać, że ten Dzień się zbliża...
    A my nadal pozostajemy na naszej planecie i nie zbadaliśmy nawet najmniejszego skrawka kosmosu!
    Po co więc te wszystkie planety, jeżeli nie zdążymy nawet ich obejrzeć, a co dopiero skolonizować?
    Zauważmy też, że tych planet ciągle przybywa. Jeżeli my i nasz dom mamy niedługo zniknąć (część przeniesie się do "Nieba"), to czemu Bóg cały czas tworzy nowe planety?
    Nie jest On chyba istotą, która robi coś bez celu, więc twierdzę, że może nie wszystkie, ale część tych planet jest domem dla jakiegoś życia.


    Opcja druga, czyli życie powstało z jakiegoś tam wybuchu itd, itp. Ta wersja naukowa. Tutaj właśnie możemy się zdać jedynie na te nieszczęsne "statystyki" i przypuszczenia. Obecnie mamy 236284237846238 planet (czy mniej, czy więcej? kto to wie?). Jeżeli na naszej jest życie - były tu warunki do jego powstania, to dlaczego na pozostałych miałoby nie być? Oczywiście można powiedzieć: "a czemu miałoby być?", ale wydaje mi się, że przy takiej ilości tych planet szansa, że na którejś z nich znajdziemy życie, jest dużo większa niż szansa, że go nie znajdziemy.
    Skoro nastąpił wybuch tutaj - u nas - to mogły też wystąpić jakieś inne wybuchy rozsiewające ten węgiel (z którego podobno życie powstało) po Wszechświecie. A może życie może powstać na dziesiątki innych sposobów? Może gdzieś nawet niedaleko ten węgiel i światło słoneczne nie są w ogóle potrzebne? Może tam istoty potrzebują zupełnie innych czynników by żyć?
    Nie pamiętam ile ludzie znają pierwiastków. Osiemdziesiąt kilka, a może sto dwadzieścia kilka, nie wiem. Możliwe, że we Wszechświecie tych pierwiastków jest o wiele więcej, może są ich setki, tysiące, miliony... Na razie przecież tego nie wiemy. Ale wydaje mi się, że mogłoby tak być - kosmos jest ogromny, olbrzymi, tak wielki, że chyba mało kto potrafiłby sobie to wyobrazić. Ziemia jest niczym w porównaniu z tym ogromem, jest po prostu malusieńkim skrawkiem, tycim ułamkiem, a my znając jedynie ten ułameczek nie możemy twierdzić, że tam, czego nie znamy, coś na pewno jest, albo na pewno tego nie ma. Zdajemy się więc na przypuszczenia, prawdopodobieństwo. A przy 4238472348723874 planet prawdopodobieństwo, że na którejś z nich panuje życie, jest chyba duże, prawda? Skoro jedna planeta jest "żywa", to czemu cała reszta miałaby być martwa? Czemu mielibyśmy być tak wyjątkowi, żeby być jedynymi?
    Aż smutno się robi na taką myśl.



    Jeżeli widzicie jakieś dziury logiczne w moim myśleniu, to dajcie znać.



    @łachuu wyżej: no właśnie też sobie tak pomyślałem. Przecież nawet "za rogiem" mogą żyć takie dziwadła, że nie jesteśmy sobie nawet tego w stanie wyobrazić, bo nasza wyobraźnia jest ograniczona tym, co znamy i wiemy. A my wszyscy nie wiemy o kosmosie nic, bo praktycznie nic nie zdążyliśmy zbadać.
    Oj, zdziwią się kiedyś mocno ludzie :)


    @down: a czy ja mówię, że coś udowadniam? dobrze wiem, że moje przypuszczenia mogą być w rzeczywistości strzałem kulą w płot, ale dopóki nie mamy dowodów możemy jedynie przypuszczać. a moje przypuszczenia oparłem o te "statystyki", które są najpewniej prawdziwe i trafne.
    masz rację, w istnienie życia pozaziemskiego możemy tylko wierzyć. a po co? tego nie wiem. nie wiem też po co ludzie wierzą w Boga - widocznie odczuwają taką potrzebę.
    ja jej nie odczuwam i nie odczuwam też żadnej potrzeby wiary w kosmitów, o nie :P chociaż z drugiej strony, rzeczywiście, kiedy pomyślę sobie, że jesteśmy w kosmosie sami, a te wszystkie niesamowite rzeczy po prostu są - bez jakiegoś konkretnego celu - to trochę smutno się robi.
    nie wierzę w ich istnienie dlatego, że chcę wierzyć, tylko dlatego, że wydaje mi się to bardzo prawdopodobne


    kurde, jestem pieprzonym filozofem, nie wiem po co się zastanawiam nad takimi rzeczami :D ile czasu zajęło mi pisanie tego...
    Ostatnio zmieniony przez Astinus : 07-12-2010, 17:44

  10. #6159
    Avatar alien
    Data rejestracji
    2003
    Położenie
    Gliwice
    Wiek
    33
    Posty
    7,296
    Siła reputacji
    25

    Domyślny

    Statystyką niczego się nie udowadnia, statystyka sluzy do zupelnie innych celow. Zeby cos udowodnic, potrzebna jest konkretna wiedza. Wiedza na dzien dzisiejszy nie jest w stanie udowodnic istnienia zycia poza ziemia. Tak samo, jak nie jest w stanie udowodnic istnienia Boga, ale to jest akurat inna para kaloszy, bo z definicji istotą wiary jest brak dowodow. Oczywiscie, mozecie sobie w ufo bez dowodow wierzyc, tak jak w Boga - tylko po co?

  11. #6160

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Keski-Suomi
    Posty
    943
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj alien napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Statystyką niczego się nie udowadnia, statystyka sluzy do zupelnie innych celow. Zeby cos udowodnic, potrzebna jest konkretna wiedza. Wiedza na dzien dzisiejszy nie jest w stanie udowodnic istnienia zycia poza ziemia. Tak samo, jak nie jest w stanie udowodnic istnienia Boga, ale to jest akurat inna para kaloszy, bo z definicji istotą wiary jest brak dowodow. Oczywiscie, mozecie sobie w ufo bez dowodow wierzyc, tak jak w Boga - tylko po co?
    Tak samo raczej ciezko byloby mi udowodnic istnienie na przyklad elektronow, w takim sensie, ze moglbym je zobaczyc, tak samo nie widac absolutu, ale tak naprawde cala materia moze nim byc. Inna sprawa jest juz czy jest sens modlenia sie.
    przecietny post na torgu w 2014:
    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie widzę problemu? Skoro idę na dziwki to tylko po to, żeby spuścić wszystko z jajec. Zakładając, że dojdę szybko to chciałbym jeszcze postukać przez chwilę.

  12. #6161
    Avatar alien
    Data rejestracji
    2003
    Położenie
    Gliwice
    Wiek
    33
    Posty
    7,296
    Siła reputacji
    25

    Domyślny

    Cytuj fracek91 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tak samo raczej ciezko byloby mi udowodnic istnienie na przyklad elektronow, w takim sensie, ze moglbym je zobaczyc, tak samo nie widac absolutu, ale tak naprawde cala materia moze nim byc. Inna sprawa jest juz czy jest sens modlenia sie.
    Elektron mozesz zobaczyc, wiec slaby przyklad. Poza tym, co tutaj widocznosc ma do rzeczy? I w ogole twoj post mial na celu przekazac cos konkretnego? Bo wyszedl zupelnie wyprany z tresci belkot imo.

  13. #6162
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    32
    Posty
    3,245
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj fracek91 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tak samo raczej ciezko byloby mi udowodnic istnienie na przyklad elektronow, w takim sensie, ze moglbym je zobaczyc, tak samo nie widac absolutu, ale tak naprawde cala materia moze nim byc. Inna sprawa jest juz czy jest sens modlenia sie.
    Zacznę od tego: składnia twoich zdań wymaga reformy.

    A teraz do sedna: jak można porównywać fizykę do filozofii? W ogóle mylisz pojęcia, bowiem absolut jest jedynie najczęściej utożsamiany z Bogiem, ale filozofia go Bogiem nie nazywa, jego definicja brzmi: byt ostateczny, niezależny od niczego, a wszystko sobą warunkujący, praprzyczyna zjawisk. Pojęcie absolutu łączy się bezpośrednio z idealizmem Hegla, więc nie idź lepiej w temat o którym nie masz zielonego pojęcia.
    To, że czegoś nie widać, nie oznacza, że tego nie ma - tak jak przywołanych elektronów, co do których można przeprowadzić obiektywne doświadczenia udowadniające ich istnienie.
    Ostatnio zmieniony przez Tomix : 07-12-2010, 18:48

  14. #6163

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Keski-Suomi
    Posty
    943
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Raczej teologii a nie filozofii, a ja nie widzialem zdjecia elektronu, moze uda sie sfotografowac chmure elektronowa, ale raczej nie pojedynczy elektron
    przecietny post na torgu w 2014:
    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie widzę problemu? Skoro idę na dziwki to tylko po to, żeby spuścić wszystko z jajec. Zakładając, że dojdę szybko to chciałbym jeszcze postukać przez chwilę.

  15. #6164
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    32
    Posty
    3,245
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj fracek91 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Raczej teologii a nie filozofii, a ja nie widzialem zdjecia elektronu, moze uda sie sfotografowac chmure elektronowa, ale raczej nie pojedynczy elektron
    Ironia nie jest mile widziana w tym temacie.

    I żadnej teologii, a filozofii:

    Cytuj Wikipedia napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Hegel – absolut jest duchem absolutnym, który jest całościowym procesem samowyrażania, samorealizacji absolutnej idei bytu w tym, co skończone. Z wiecznej idei bytu, rozumianej jako swoisty zbiór racjonalności, w której byt i niebyt utożsamiają się, a więc która jest wewnętrznie sprzeczna, na drodze koniecznego ruchu triadycznego (teza, antyteza, synteza) przechodzi w materialny świat przyrody. Przyroda jest koniecznym warunkiem wstępnym ludzkiej świadomości: stanowi sferę tego, co przedmiotowe, bez której nie może istnieć sfera podmiotowości.
    I nie brnijmy w tą dyskusję o absolucie dalej, bo nie o tym ta rozmowa była.


    <edit>
    Tzn. ja bardzo chętnie porozmawiam, wygłaszałem o tym ostatnio referat, więc jestem otwarty :)) nie mniej ponownie odchodzimy od konstruktywnej rozmowy.
    Ostatnio zmieniony przez Tomix : 07-12-2010, 19:46

  16. #6165
    Avatar szalony88
    Data rejestracji
    2005
    Wiek
    42
    Posty
    568
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chłopaki, mam do Was prośbę.
    Podobno w Biblii są fragmenty jasno mówiące o tym, że nie jesteśmy we wszechświecie sami.
    Przejrzałem kilka stron tematu i widzę, że część z Was ma o Biblii i informacjach w niej zawartych jakieś pojęcie. Może natknęliście się już na takie fragmenty i wiecie mniej więcej gdzie mógłbym je znaleźć?

    Próbuję przekonać dziewczynę (wierząca) do mojego zdania, że rzeczywiście są gdzieś tam jeszcze jacyś inni, niekoniecznie ludzie :)

    Pomożecie?
    Tu cos masz:
    I Mojż. 1,26 Job 1,6; 38,7-8; Dan. 9,21; Dz. 12,7; I Kor. 4,9; Ef. 3,10; Hebr. 13,2.
    Death is only the beginning...
    Gdy czegoś w Biblii nie da się wytłumaczyć to obrońcy tłumaczą to symboliką. Gdy chce się coś zakwestionować to zrzuca się winę na symbolikę...

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •