Penthagram napisał
Właśnie. Dlatego coś takiego, jak "Kościół chrześcijański" nie może istnieć. Bo chrześcijaństwo to setki (albo jeszcze więcej) wyznań. Sam to udowodniłeś. Co do kościołów buddyjskich rzeczywiście miałeś racje. Buddyzmem nigdy się nie interesowałem.
kościół chrześcijański - wspólnota ludzi uznająca Chrystusa za zbawiciela, nie jednolity kościół z administracją, a raczej cecha danych kościołów.
Sama nazwa to wskazuje, bo jak istnieją kościoły niechrześcijańskie - np. buddyzm, kościół scjentologiczny, ta też istnieją kościoły chrześcijańskie jak np. katolicki czy prawosławny.
ostatni raz ci to tłumaczę, bo już łatwiej by mi było nauczyć 7latka alfabetu, niż powtarzać Ci to samo przez kilka stron tematu.
@Andaryel
Na Ziemi takie coś jak nieomylność nie ma prawa bytu. Pomijam to, że 2/3 z kościołów chrześcijańskich potępiło ten dogmat ostro. Mam tu na myśli prawosławie i protestantyzm. Tak naprawdę został ogłoszony aby zwiększyć autorytet papieża. Popatrzmy na te kościoły chrześcijańskie, które nie uznają zwierzchnictwa Rzymu. Dla prawosławia i protestantyzmu ie ma potrzeby ogłaszania jakiś specjalnych dogmatów, ponieważ nie jest to konieczne. Owszem w prawosławiu robi się to tylko wtedy gdy wiara jest mocno zagrożona.
Więc jaki jest sens ogłaszania dogmatów o nieomylności i tych innych, gdy tak naprawdę nic w wierze w Chrystusa nie zmieniają? Są zupełnie bezsensowne na dodatek pogarszają stosunki z innymi religiami. Ale czego nie zrobi Rzym, żeby być pierwszym z pierwszych?
Dodam, ze zlepek komórek, nie moze się równać osobie, która oddycha, czuje, myśli i chce BYĆ SZCZĘŚLIWA.
Zakładki