Nie zostawiaj niczego ważnego (dokumenty, portfel, [nawet stary] telefon) w namiocie. Kradzieże nie są jakieś turbo popularne, ale zdarzają się - nic dziwnego przy takiej liczbie osób. A wystarczy dosłownie chwila nieuwagi. Sam rok temu zostałem ojebany, wychodząc na 5 minut z namiotu w nocy i stojąc kilka metrów od niego... Nie trzymaj wszystkich rzeczy w plecaku/torbie - złodzieje łapią ją i w długą. Najlepiej mieć rozpierdol w namiocie, wtedy przynajmniej część zostaje no i masz nadal w co się ubrać.
Weź leki na ból głowy i koniecznie coś na sraczkę, plaster też się przyda. Warto kupić folię malarską do pokrycia namiotu jak nie masz jakiegoś wypasionego. Latarkę małą też polecam, co by się w nocy nie zabić o linki od namiotów lub nie nadziać na coś w sraczu. Jak masz problemy z zasypianiem to stopery do uszu też są zalecane.
Tak jak mówi Jerem - jak bierzesz dragi, to swoje lub od kogoś pewnego. Sporo stuffu na Woodzie jest lewa, zwłaszcza na zielsku można się przejechać, które jest często maczanym gównem. Jak już coś masz - nie afiszuj się z tym, wbrew pozorom na polu są tajniacy. Co prawda nie widziałem by zgarniali kogoś, kto sam sobie pali, ale takich co sprzedają już hardo "ewakuowali".
Zakładki