Cybuch napisał
A no i bym zapomniał: jedyny, ale duży minus to oczywiście powrót PKP. Kurwa ich mać, spora część ludzi nie została wpuszczona do swoich pociągów, bo przepełnione, nas kanar nie chciał wpuścić, mimo tego, że w jego przedziale 0 osób stojących czy siedzących na ziemi, ale ludzie się wkurwili i po prostu weszli przepychając się i kłócąc z kanarem. Ile przesiadek tyle takich samych problemów z przepełnieniem, opóźnienia rzędu 160 min, po nas na ostatnią część drogi przyjechały auta, bo ostatni pociąg oczywiście zdarzył 2h wcześniej spierdolić, ale wiem że jechali z nami ludzie z gdyni, którzy musieli w pile koczować na dworcu, bo nie było nic dla nich też.