ja zawsze na polu kupowałem tylko jedno piwo , by mieć pamiątkę po woodstocku , swoją drogą to piwo zawsze było strasznie słabe i niedobre (Carlsberg byl obrzydliwy , Lech także , tylko Tyskie mi podchodziło) - zazwyczaj latałem do lidla/tesco/biedronki na promocje które wychodziły mega tanio i robiłem sobie swoją "polową lodówkę" a jak ? ano trzeba wykopać dosyć głęboką dziurę , najlepiej w miejscu gdzie ludzie nie łażą czyli np. przedsionek namiotu... nalać trochę wody by ochłodzić temp w środku , wrzucić co trzeba i zakryć czymś co nie będzie przepuszczać temperatury (worki foliowe itd itd) i własnie tym sposobem masz swoja lodóweczkę której każdy ci będzie zazdrościł ;d
browar z tej lodoweczki może nie będzie lodowato zimny ale będzie idealny do picia! a tym bardziej rano po zimnej nocy ;)
http://www.hiperpromo.pl/public/imag...6eec8f2e02.jpg
hit z 2011 lub 2010 roku xD oczywiście z Tesco