No ja niestety bylem swiadkiem innych hehe zdarzen
Ogolnie dyskusja nie ma za bardzo sensu, nasze spoleczenstwo jest zbyt zburaczale i zawsze jedni beda uwazali sie za lepszych i na odwrot
Wersja do druku
Oj nie, nie, mój drogi. Ja wcale nie uważam się lepszy, przynajmniej ze względu na podział na gusta muzyczne. Już zresztą wspominałem, że lubię sobie czasami właczyć Iron Maiden, Metalice, Motorhead, czy jakąś Pantere i Sepulture nawet. Problem tkwi w zamkniętych głowach ignorantów, a w tym temacie widać, że znaczna część z nich, to własnie słuchacze metalu. : )
Ameryki nie odkryłeś. Wielu moich znajomych, którzy są fanami rapu często proszą mnie o podesłanie kawałka (zwykle patologicznie go opisują, ale to nieistotne) metalowego lub rockowego. Mają totalnie gdzieś, że to inny gatunek niż rap. Mojemu kumplowi spodobał się jeden kawałek Slayera, a jakoś nie przykłada wielkiej wagi do gatunku.Cytuj:
Aulerius napisał
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.n...42274711_n.jpg
No ja właśnie w gronie znajomych mam większość słuchaczy metalu, natomiast nie mają żadnego problemu z jakimiś kategoryzacjami, sami tez często piszą do mnie o jakieś kawałki :v
swietna dyskusja, tylko niby dlaczego ludzie sluchajacy gautnku x maja go definiowac? dlaczego w ogole ktos cos takiego zaklada?
Ty założyłeś, że rap to nie muzyka. To tak samo jakby powiedzieć "kiełbasa to nie jedzenie bo mi nie smakuje" :3.Cytuj:
PeZet777 napisał
Najlepiej zamknąć temat bo już udowodniliśmy, że rap jest muzyką i żaden Pezet (cóż za ironiczny nick) nie ma prawa tego kwestionować.
Wszystko co ma rytm niestety jest muzyka. Czy prawdziwe instrumenty czy czysta elektronika. Jedni wola posluchac jak gra gitara w parze z wokalista, a inni wola posluchac sampli i tekstow poruszajacych tematy codziennosci, ktora ich dotyczy. Temat powinien zostac zamkniety, bo sama nazwa to absurd.
@pezet
Nie wiem dlaczego nie otwierasz sie na nowe horyzonty. Przeciez ty taki swiatowy chlopak. Czasami mi sie wydaje, ze wiekszosc na forach chce zgrywac fajnych kolesi, bo w rzeczywistosci sa przegrancami.
że też wam się chce dyskutować z braindeadami : >
brudasom nie idzie wytłumaczyć, że niektórzy chcą posłuchać słów, a nie bełkotania i darcia ryja.
Ja nie wiem o czym jest wgl temat. Jakies prucie sie złomow i ból dupy metali. Nie ma tematu jak dla mnie. Metalu nie slucham, troche gardze ale niech sobie kazdy robi co chce. Np. dla mnie rap to całe życie ... i nie uwazam zeby to nie byla muzyka. Muzyka to tylko cioranie na gitarze ? ;o
Ale macie problemy. ;]
Każdy słucha to co mu się podoba i co do niego przemawia, bo po to jest muzyka , aby coś komuś mówiła, inspirowała, relaksowała albo i przeciwnie ;] ja w zależności od dnia puszczę sobie raz black metal, a raz jakiś dobry bit. ;d
Nie wiem kto założył tą ankietę, ale widzę, że niektórzy z tematu 'Hip-hop' głosowali na nie z prostego powodu:
rap należy do kultury hiphopowej, która sama w sobie nie jest tylko rapowaniem.
Rozwiązanie w pierwszym poście
W temacie sporo osób pisało, że według nich rap nie jest uznawany za muzykę dlatego, że słowa są "recytowane" i tym podobne, co jest kompletną głupotą i ignorancją. Do tego pisali, że słuchają metalu(?) No tego nie jestem wstanie pojąć, nie jest to muzyka, bo nie "śpiewają"? Przecież darcie mordy również śpiewem nie jest, więc dlaczego metal miałby być muzyką? ; o Tak czy inaczej, rap to muzyka czy się to komuś podoba, czy nie. Nie żebym obrażał kogoś kto słucha metal i samą muzykę, po prostu mi się nie podoba.
O gustach się nie dyskutuje? Uważam, że jest to kretyńskie stwierdzenie mające na celu zakryć brak argumentów w tłumaczeniu jakie rzeczy się ceni i co się nam podoba oraz przekonania innych, by spojrzeli na zagadnienie z naszego punktu widzenia. O gustach wręcz powinno się dyskutować. Uważam jednak, że nie powinno się ich z góry wyśmiewać.
http://www.youtube.com/watch?v=SzX6ZEZxe3E
gdzie macie typowego sebastiana rpk?
gdzie macie 8-sekundowe mendrejkowe proste bity, stricte elektroniczne? (tutaj mamy posamplowane instrumenty)
gdzie macie recytowany tekst o jebaniu policji? (ba, w ogóle nie ma tekstu)
a przy okazji chciałbym zwrócić waszą uwagę na to jak wygląda ta kultura za oceanem. tzn. mały azjata zaczyna grać na rogu ulicy, po czym zbierają się dookoła ludzie, zaczynają tworzyć cypher, zaczynają tańczyć, robić mu zdjęcia etc.
@edit
dorzuciłem kilka dobrych utworów.
@down
Ale ja ci tego nie odmawiam. nie potrzebnie użyłeś tego "gówno" bo mnie dupa zapiekła sam kiedyś słuchałem screamo, deathcore'u, i jestem w stanie przyznać że każda muzyka ma wartość. Do dziś dzień słucham Meshuggah, Bring me the horizon etc.
Jest też dużo wykonawców w dzisiejszych czasach którzy łączą hh i metal/core/prog jak kiedyś run dmc z anthraxem. Jest też wielu wykonawców którzy łączą mnóstwo gatunków na raz. Przykład ale jak się słucha 2-3 albumów od 10 lat "bo nie ma nic lepszego, wypierdalać" to się nie wie
Nie wiem czy niektórzy sobie zdają sprawę z istnienia takich gatunków jak dark ambient, "muzyka filmowa" czy czy pewnego rodzaju dnb o wysokim bpm i wiele podobnych. gdzie zawartość wokalu jest znikoma albo w ogóle go nie ma, a z instrumentami mają mało wspólnego. To też nie zalicza się do muzyki? Jeśli nie, to co to takiego jest.
Kluczem do tolerancji i wyzwolenia się z ortodoksyjnej ignorancji pozdrawiam pezetuncio jest moim zdaniem otwarcie swojego umysłu na nowe doznania. Nie siedźcie całe życie na starych śmieciach bo się nie rozwijacie. Sztuka poznania jest trudną sztuką ale do opanowania.
No i wracamy do tego, co było napisane na poprzednich stronach. W każdej muzyce znajdzie się gówno, które odstaje od reszty poziomem. I tak samo znajdzie się coś, co będzie prezentować jakieś umiejętności, czy to flow, growl, scream, zapierdalanie na gitarze/perkusji czy cięcie sampli i sklejanie ich w bity.