gdzie macie typowego sebastiana rpk?
gdzie macie 8-sekundowe mendrejkowe proste bity, stricte elektroniczne? (tutaj mamy posamplowane instrumenty)
gdzie macie recytowany tekst o jebaniu policji? (ba, w ogóle nie ma tekstu)
a przy okazji chciałbym zwrócić waszą uwagę na to jak wygląda ta kultura za oceanem. tzn. mały azjata zaczyna grać na rogu ulicy, po czym zbierają się dookoła ludzie, zaczynają tworzyć cypher, zaczynają tańczyć, robić mu zdjęcia etc.
@edit
dorzuciłem kilka dobrych utworów.
@down
Ale ja ci tego nie odmawiam.
nie potrzebnie użyłeś tego "gówno" bo mnie dupa zapiekła sam kiedyś słuchałem screamo, deathcore'u, i jestem w stanie przyznać że każda muzyka ma wartość. Do dziś dzień słucham Meshuggah, Bring me the horizon etc.
Jest też dużo wykonawców w dzisiejszych czasach którzy łączą hh i metal/core/prog jak kiedyś run dmc z anthraxem. Jest też wielu wykonawców którzy łączą mnóstwo gatunków na raz.
Przykład ale jak się słucha 2-3 albumów od 10 lat "bo nie ma nic lepszego, wypierdalać" to się nie wie
Nie wiem czy niektórzy sobie zdają sprawę z istnienia takich gatunków jak
dark ambient,
"muzyka filmowa" czy
czy pewnego rodzaju dnb o wysokim bpm i wiele podobnych. gdzie zawartość wokalu jest znikoma albo w ogóle go nie ma, a z instrumentami mają mało wspólnego. To też nie zalicza się do muzyki? Jeśli nie, to co to takiego jest.
Kluczem do tolerancji i wyzwolenia się z ortodoksyjnej ignorancji
pozdrawiam pezetuncio jest moim zdaniem otwarcie swojego umysłu na nowe doznania. Nie siedźcie całe życie na starych śmieciach bo się nie rozwijacie. Sztuka poznania jest trudną sztuką ale do opanowania.
Zakładki