Aulerius napisał
Porównałeś Tomba, którego osobiście traktuję jako rapera-ciekawostkę z tym, że SB wypuściła diss na koncepcie roast'u.
w ogole nic nie porownuje. przeciez nawet nie wspominalem o tym wacku we wczesniejszych postach. czasem mam serio wrazenie ze ty albo czytasz za bardzo miedzy wierszami, albo kurwa nie pojmujesz co kto pisze, albo ci sie mieszaja wszystkie posty razem. wypunktuje wiec bo juz nie widze innej mozliwosci zeby ci wytlumaczyc o co chodzi
1. czlowiek ryba napisal ze diss sb na deysa jest zrobiony na przejebanym patencie
2. zapytalem na jakim patencie, z czystej ciekawosci
3. odpowiedzi od czlowieka ryby nie dostalem, dostalem za to zenujaca odpowiedz od jego adwokata (sorry aureliusz ale nie potraktowalem jej do konca powaznie)
4. wspominka o tombie to juz kompletnie oddzielny watek, po prostu uswiadomilem sobie ze dla niektorych sluchaczy jego wypadanie z bitu moze byc urocze
Aulerius napisał
Oczywiście, że koncept jest fajny, ale jest to sprawa poboczna nie idąca w ogóle w parze z jakimiś skillsami czy coś (tzn. może iść w parze, ale nie wynikają one z samego konceptu), więc o chuj Ci chodzi ;d. I jest to ŚWIEŻE bo nie przypominam sobie, żeby taki KONCEPT zrobił KTOKOLWIEK wcześniej
5. mowilem ze nie sluchalem dissu sb wiec pytanie bylo zadane calkowicie na powaznie
6. czym sie rozni roast dla deysa od, dajmy na to, dissu pariasow na peje? drugie pytanie zadane calkowicie na powaznie. wiem czym jest roast ale w poprzednim swoim poscie pisales, ze sb nagralo jeden diss na deysa zamiast trzech oddzielnych numerow I TO BYLO SWIEZE. no to pytam - dlaczego swiezy nie byl diss na peje skoro pariasi nagrali po zwrotce w jednym numerze, a nie trzy zwrotki oddzielnie?
Aulerius napisał
Btw jestem ciekaw simon Twojej definicji wypadania z beatu, powiedz mi co sądzisz o tym:
Wypada, nie wypada? Tylko się nie burz, że Ci czarnucha każę słuchać, chodzi o samo flow.
jak juz mowilem, jestem bez glosnikow przez pare dni, natomiast cala sprawa jest moim zdaniem bardzo umowna. zreszta calkiem niedawno, jak wyszedl trip queby, wszyscy zgodnie twierdzilismy ze raper byl tam poza bitem. dla mnie wlasnie tamten numer to jest przyklad offbeatu, niezbyt udanego co prawda, bo sluchalo sie tego raczej kiepsko, ale w pelni zamierzonego. dla mnie wlasnie to jest takim pewnym rozgraniczeniem miedzy offbeatem a zwyklym wypadaniem z bitu. u queby w tripie albo w jego zwrotce u rasmenta bylo slychac ze on chcial obok tego bitu leciec. tomb natomiast z bitu wypadal w 2010, wypadal w 2013 i wypada teraz, wiec jakos nie chce mi sie wierzyc ze nagle zaczal celowo nie trafiac w bit
ale tak jak mowie, moim zdaniem takie rzeczy oceniac sie powinno na ucho, chyba ze znasz jakis inny sposob sprawdzenia czy offbeat to offbeat czy nie mieszczenie sie w bicie
Zakładki