Jakaś niespójna ta piosenka jest, sprawia wrażenie jakby była złożona z co najmniej trzech innych - miejscami mocna i energiczna, miejscami cicha i spokojna, miejscami w ogóle bez melodii, taka jakby... płaska. Takie kompozycje całkiem mi się podobają w jazzie, rocku czy muzyce klasycznej, ale w popie zdecydowanie wolę gdy utwór od początku do końca jest grany na jedno kopyto - każda z tych form ekspresji jest sama w sobie niezła, ale zbite do kupy prezentują się niespecjalnie, szczególnie przy przejściach z jednej do drugiej - 6-/10
myślałem że o tej porze nie ma opcji aby ktoś mi się wbił ;d zaraz przesłucham i ocenię
To byłby bardzo fajny utwór, gdyby facet śpiewał o czymś innym albo nie śpiewał w ogóle. Muzycznie jest super, delikatny przyjemny jazzik przywodzący mi na myśl klimaty sprzed kilkudziesięciu lat, ale mimo wszystko muzyka jest w tej piosence tylko tłem, główny nacisk jest położony na słowa. Wokalicznie jest nieźle, ale tekst na poziomie nastoleniego gangsta-rapera z getta, kolejne biadolenie o pieniądzach, których brakuje. Dam mimo wszystko 7/10, bo muzyka i takie zmieszanie gatunków naprawdę mi przypadło do gustu
Marek Grechuta - Gdzieś w nas
Zakładki