Co prawda niewiele osób wie, ale w rzeczywistości Yesterday w oryginale śpiewał Frank Siantra, choć wolę cover beatlesów, za który 9+/10 się należy.
Cover znanego, starego utworu, Dziadka do orzechu, w wykonaniu live świetnego zespołu :D
Wersja do druku
Co prawda niewiele osób wie, ale w rzeczywistości Yesterday w oryginale śpiewał Frank Siantra, choć wolę cover beatlesów, za który 9+/10 się należy.
Cover znanego, starego utworu, Dziadka do orzechu, w wykonaniu live świetnego zespołu :D
Ano,fajny cover wyszedł,fajnie się słucha :P 8,5/10
Może to nie jest materiał do oceniania jako piosenka,no ale po prostu jest fajne i mi się spodobało :D
Nie do końca łapię przesłanie, ale nawet wpada w ucho ;d 6,5/10.
[y]W3ylSCs5ZSk[/y]
dobre do jedzenia pomidorowej, czlowiek nie tupie, nie skacze, nic nie rozlewa, bo piosenka na to nie pozwala. troche zamulaste, ale jest ok(JAK NA INDIE :D). polecam - 7/10
co o tym powiecie
8.5/10
Nie słucham takiego typu piosenek ale ta mi przypadła do gustu ;p
No niestety mi się nie spodobało. Czasem odnoszę wrażenie, że takich piosenek jest tysiące. 4/10.
[y]vqcM5lVoteQ[/y]
@ap
kiedys mialem to nawet w media library bo mi sie nazwa spodobala :O Ogólnie 9/10 bo kiedyś słuchałem (wykonawcy) ale wokal strasznie cienki, pasowal by taki z hardcore (wokalista z coalition by tu pasowal idealnie) lub chociaz jakis bardziej punkowy i by bylo lux wtedy ; d no i moglo by byc szybsze
refren imo bardzo zapada w ucho ; dd pozatym nauka o gownie ; >
Że Zack de la Rocha to słaby wokal? : P
Ale mniejsza, zacznijmy na temat. Kawałek osadzony tak daleko od moich klimatów, jak Szczecin od morza. Tak do idealne określenie. Dlaczego? Bo niektórzy mogliby pomylić mój gust uważając, że słucham takiej muzyki, ale mi z kolei wcale do niej tak nie daleko. Ale ładne porównanie! Ale dalej! Za tematykę plus! Chociaż do tanich win, też mi daleko, ale tym razem jak od mojego domu do Odry. Czyli ogarniam ten klimat i lubię, ale piję rzadko, rzadziej niż bywam nad Odrą. Co ja pierdolę?! ; o Dla mnie muzycznie nie wyróżnia się widocznie, może też dlatego, że słucham cicho, bo jest noc, więc nie wyłapuję wszystkich muzycznych niuansów. Tak czy inaczej, muzyka jak na typowy kawałek punk rockowy. Wokal za to dobry. Słychać w nim te wina. Ogólnie nie ma się do czego przyczepić. Po prostu nie słucham takiej muzyki, ale obiektywnym okiem oceniam to przychylnie. Czy to pora sprawia, że rozpisuję się jakbym pisał recenzję dla jakiegoś radia? : O
Dobra, dosyć. Teraz krótko! Słuchać i oceniać!
Ciekawy czy ktoś kojarzy. : )
Nie przepadam za takimi starymi, bluesowymi kawałkami, a w takim wydaniu wybitnie mi nie podchodzi (jump-blues się to zwie chyba). Z sentymentu dla Mafii - 6/10.
Margo Guryan - Take a Picture
http://www.youtube.com/watch?v=sObLE-YzmkA
Sunshine popik prosto z lat 60. Cudeńko jak dla mnie.
6/10 - Bez uzasadnienia...
Świetny kawałek. Chyba najlepszy z albumu "The Wall". Solówka mnie powala i nie pozwala wstać, póki się nie skończy! Zwłaszcza polecam ten utwór, podczas oglądania całego musicalu (bo chyba tak to można nazwać). Jeden z tych kawałków, których nie słucham zbyt często, bo są zbyt dobre, żeby się zwyczajnie i pospolicie przejadły.
Ja podzielę się kawałkiem Led Zeppelin, który uważam, za jedno z ich lepszych osiągnięć. Prawdziwa jazda zaczyna się od końca czwartej minuty, a solówki Page'a mnie niszczą. Ich nastrój pasuje na tego utworu jak wisienka do tortu.
down@
No sorz. To Led Zeppelin, a nie jakiś Nickelback. : P Jak można nie odróżniać jednego utworu od drugiego? o.O
Nigdy nie byłem fanem takiej muzyki i w najbliższym czasie się to racze nie zmieni. Większość takich piosenek wydaje mi się do siebie bardzo podobna, a sporym wyzwaniem jest dla mnie nawet odróżnienie od siebie Zeppelinów od Floydów (trochę to wyolbrzymiłem, no bo bez przesady). 6/10 - była piosenka, minęła piosenka, o tyle lepiej, że piosenka, a nie jakieś grafomaństwo.
[y]31sZ9xZr_Ew[/y]