Wersja do druku
Cytuj:
rico_dylan napisał
Nie, bo szybko się "zużywa" i robi się nieładne. Serduszka z Wośpu bardziej mi pasują na klas/aku. Chociaż widziałem, że ludzie na elektrykach mają ale już takie "wymientolone'. I dlatego uważam, że nie ma to sensu.
@Koncert
Nie bardzo mi się podobało, chociaż jak cię słyszałem w piosence Lady Punk (chyba) to bardziej mi twój wokal podpasował. Ale i tak fajnie (sam bym tak chciał, może dlatego tak powiedziałem). Z resztą nie ważne.
nie bo potem upierdolisz sobie gitare klejem albo zostanie ci papier obdarty:DCytuj:
rico_dylan napisał
Nie no spokojnie, nie ma aż takiej tragedii.Cytuj:
rico_dylan napisał
Wymienię jeszcze struny, jak się nauczę grać jako tako to będę o jakimś lepszym sprzęcie myślał.
Na razie mi to starcza :)
Dzięki ^^
Zamierzam kupić gitarę i tu pytanie jaką jestem zupełnie zielony w tych sprawach. I jeszcze czy bez chodzenia na dodatkowe zajęcia można nauczyć się "dobrze" grać? ; d np. nie wiem jakieś poradniki lub coś ;D
Gibson SG '61 Reissure sobie kup -.- Ja pierdole co my jasnowidze? I tak, nauczysz się dobrze grać jak będziesz dużo czytał, dużo mam na myśli kilkaset książek o teorii muzyki.Cytuj:
shanarin napisał
Kupcie peruksiscie amfetamine (zero pierdolniecia ;d), albo go troche doszkolcie. Pare bledow w zgraniu. Najbardziej ogarniety byl chyba prawy gitarzysta (z mojego pkt widzenia), basista i wokal, pomijajac jego bledy.Cytuj:
Shany napisał
siema, duze opoznienie bede mial podlaczajac gitare do laptopa (zeby miec efekty typu przester itp i zeby gralo przez glosniki ktore mam do kompa)?? bo nie wiem czy mam kupowac amp w ogole (nie planuje gry poza domem ;d)
no i czy jakosc dzwieku jest zadowalajaca (chodzi mi o takie domowe granie a nie zadne pro ;d)
no i jaki program polecacie do robienia efektow itp ofc w czasie rzeczywistym?
kompa mam 4gb ram 2x 1.8ghz
http://cgi.ebay.co.uk/3-5MM-MINI-STE...item2c5773aef3
taka przejsciowka bedzie dobra zeby podlaczyc gitare do kompa??
Dobra będzie. Jeżeli laptop sprzed 1, max 2 lat (w nich są w miare dobre karty już) to latencja będzie coś koło 30-35 ms, czyli będą szumy (tu zależy od głosników) (po włączenie brami szumów dużo mniejsze, jest w programie który Ci podam zaraz), a opóźnienie nieodczuwalne.
program nazywa się Amplitube 3. Zajebisty. Jest też drugi, guitar rig. też dobry, ale ja niestety go nie rozumiem :D
http://www.youtube.com/watch?v=Xf2CbUAi83U
Są też sterownik likwidujące latencje jak ASIO4ALL.
Najbardziej muzyczny temat, a więc macie
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-..._5344613_n.jpg
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-..._4847069_n.jpg
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-..._6666045_n.jpg
Jakby ktoś chciał more to zapraszam tu
http://www.facebook.com/pages/Alpax/...18291194893857
Niedługo DEMA
@up
Troche wygladacie na spietych koncertem XD. Wrzuccie troche luzu chlopaki, w koncu nie tylko publika ma sie bawic, ale takze wy. Poobnizajcie pasy, nie bedzicie statyczni, to jest koncert, a nie jakas stypa :P.
wrzuć jakiś cover albo filmik który nagraliście :)
Człowieku to jest zdjęcie :D Więc jak mają nie być statyczni na zdjęciu? Skąd wiesz, może skakali po scenie a na koniec rozjebali gitary :DCytuj:
GM Alan napisał
@up
Intuicja mi podpowiada, ale moge sie mylic. No, ale dobra :P.
Nie chcę na Ciebie wjeżdżać, tylko informuję:Cytuj:
GM Alan napisał
1. Każdy grał nie na swoim sprzęcie.
2. Nie byliśmy spięci, uwierz mi, publika szalała, ludzie byli noszeni na rekach i byli wrzucani na scenę, śpiewali z nami podczas coverów
3. 3/4 zespoły było najebane a perkusista ledwo trzymał pałeczki a tylko raz zjebał (w coverze for whom the bell tolls pod koniec sam zapomniał że wchodzi takie dy dydy dy dydy dydy dy)
a już mówiąc o for whom the bell tolls, widze że panowie up też to grali ; D Dobry wybór piosenki hehe. ( tylko te jebitne for whom the bell toa ) My graliśmy jeszcze cowboys from hell + w chuj naszych piosenek i na bis paranoid.
Ehm.... powiedzmy że w wyborze gitary (akustyka) mam już pomoc , powiedział mi znajomy ze za 300zł gdzieś do moich celów pojdzie ze mną do muzycznego i coś na pierwszą gitarę wybierze (pracuję z muzyką ten gość) kolegą chcę dokupić bębny i przy okazjach nauczyć się (do tego też by byli ludzie) tylko jedna kwestia mam 18 wiosenek na karku nigdy z instrumentami nie miałem do czynienia , więc znacie może przykłady ludzi którzy zaczynali później i coś może nie osiągneli ale pprstu czegoś się nauczyli ? nie ma to być granie perfecto coś tylko przy piwku , ognisku i towarzystwie nauczyć się paru utworów , bić żeby się przyjemnie czas spędzało i nauka taka napewno zajmie mi czas którego mam za dużo....!
Więc jak , z waszego kręgu ktoś zaczynał grę w wieku moim (18) lub podobnym ? i coś tam udalo się brzdąkać ? wiadomo to zależy jak kto łapie , czy inne sprawy ale tak pytam.
ew. co możecie mi napisać to mi napiszcie
Bless!