Możesz podać konkretny model/link? Bo tego dieharda też wszyscy polecali i wytrzymał tylko pare miechów... może kabel z takim oplotem, lepiej by dał radę.. w sumie nawet ładny ten kabel ;)
Wersja do druku
Możesz podać konkretny model/link? Bo tego dieharda też wszyscy polecali i wytrzymał tylko pare miechów... może kabel z takim oplotem, lepiej by dał radę.. w sumie nawet ładny ten kabel ;)
mam taki, to zwykly kabel z materialem z wierzchu :D
http://www.frankmontag.com/editors.htm
a tu masz link do editora sam sobie zobacz jak by ci pasowało xD
No wiem ale tym razem jaram się bo fjanie wygląda ten oplot :D i jak się sprawdza ten kabel? ile już go masz?
thx za edytor
http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...-paul-allender hmm najbardziej podobna imo ;p
Najlepszy kabel: Sommer cable + neutrik (silent).
Mam problem z potencjometrem, jeśli poruszę nim to dzwięk się wycisza, i zaczyna normalnie grać dopiero wtedy jak go odpowiednio ustawię, lub docisnę. Co mogę zrobić z tym?
wymienić albo przeczyścić spirytusem/denaturatem. ogolnie sprawdz luty, moze ci sie poluzowal ktorys i jak nim ruszasz to lut styka/nie styka
Jak to jest z gitarami typu V, gdy gra się na siedząco? Słyszałem, że podobno po jakimś czasie strasznie irytuje takie granko.
zalezy, niektore maja podporki, zeby oprzec, a na innych po prostu kladziesz udo miedzy rogi jak tu http://www.youtube.com/watch?v=bWx_GyTLGmQ i to jest calkiem wygodne, tylko trzeba sie przyzwyczaic, jezeli cale zycie sie gralo na lp/strato
Za niedługo mamy pierwszą próbę zespołu, gramy punka
Jakieś porady? ;d
@Edit
Otworzylem gitare i faktycznie jeden kabel jest oderwany, wiem w którym miejscu go przy lutować, będzie ok.
A teraz druga sprawa, mam 2 potencjometry, ton wszystko stabilnie, a tym pokrętłem z głośności moge ruszać po bokach
Okazało się że patrząc z wewnątrz jeśli kręcę potencjometrem z głośności to wszystko się kręci, wraz z kablami do niego przylutowanymi. Jak to moge usztywnić?
Też gramy punk. Ważne, żeby wszystko słyszeć. Nie rozpierdalać na maksa wszystkiego. Na głośność i szał możecie sobie na koncertach pozwolić. Nie zapraszajcie lepiej ludzi na próbę, bo do nas jak ktoś przyjdzie to więcej gadania i obijania się niż grania. My nie możemy sobie na to pozwolić, bo mamy 1,5h do 2h próby w tygodniu.
zdejmij nakladke potencjometru i przykręć skurwiela mocniej, jak nadal sie kręci, to robierz i zobacz, może drewno uszkodzone, jak nie, to posprawdzaj sruby itd. zawsze mozesz dowalic kilka tych okraglych balszek z dziurka ktorych nazw zapominam zawsze, zeby spasować.
a co do próbowania to to co powiedział szokiz jest w 100% prawdą. do tego IMHO zero browarkow ani nic, mozna po probie, w trakcie, jak sie pije, to niewiele wychodzi tak jak ma wyjsc. i nie bawcie sie w ustawianie brzmienia na próbie, chyba, że używacie tych samych piecy na koncertach. wtedy stałe ustawienie - próba nie jest od tego żeby ustawiać brzmienie, które i tak sie zmieni w innym miejscu ze wzgledu na rozmiar itd itp. nie przesadzałbym też z długością. ponad 3 h niewiele przynosi a tylko męczy tak naprawdę.
nie no jakos to sie nazywalo, anyway, http://www.sklep.agas.pl/files/produkty/16666.jpg chodzi o to w srodku xd
skoro wyciszona to dobrze. i naprawde, nie podglasniajcie sie bardziej, niż żeby było was slychać przez perkusje - oszczedzaj słuch.
Najpierw sluchaj, potem mysl, a dopiero na samym koncu graj. Jesli chodzi o browary to generalnie alkohol i granie nie ida w parze szczegolnie na poczatkach kariery.Cytuj:
Za niedługo mamy pierwszą próbę zespołu, gramy punka
Jakieś porady? ;d
Panowie, znaci jakiś dobry i tani mastering na demo? bo w sumie mamy wszystko nagrane, ale potrzebuje mocno material dobrej reki, a my jestesmy biedaczki, i potrzebujemy taniego masteringu. material nie ma wiecej niz 18 min, wiec nie powinno byc niewiadomo jak drogo :p
panowie, kuźwa, jaka jest najszybsza metoda na nauczenie sie dzwiekow na gryfie? kupilem zajebista ksiazke o improwizacji, wszystko po kolei jest opisane, wyjasnione itd. ale pierwszym krokiem jest perfekcyjne znanie dzwiekow na gryfie, ale czy ucze sie po kolei wszystkich dzwiekow od 1 progu, czy np. biore dzwiek E i ucze sie na calym gryfie gdzie jest to i tak jakas lipa powstaje... heeelp
Uczysz się dźwięków na strunie E i A. Dalej oktawami lecisz. Tak się naumiałem
Oktawy sa mocno spoko, ale maja ta wade, ze nie uczysz sie dzwiekow niezaleznie od ich polozenia na gryfie, tylko uczysz sie ich korelacji do innych dzwiekow, moim zdaniem o wiele lepsza metoda jest nauka wyrywkowo np najpierw uczysz sie dzwiekow C potem dzwiekow G na wszystkich strunach do tego granie pentatonik w roznych tonacjach z glosnym recytowaniem granych dzwiekow i granie tych samych pentatonik na jednej strunie. Przynajmniej ja w taki sposob ucze ludzi i sprawdza sie to bardzo dobrze.
jesli chodzi o sound to perkusista niech uwaza zeby nie napierdalac za mocno bo nikt sie nie bedzie slyszal, w gitarach wytnijcie bas, za to srodek w gore. z high i presence nie przesadzajcie tak samo gain troche w dol bo bedziecie miec sprzezenia, chyba ze macie noise gate'y wszyscy w co watpie :p basik wg upodoban, tylko nie za glosno. z wokalu tez wytnijcie caly dol jak macie mozliwosc (w sumie w monitorach jest prawie zawsze guzik "HPF" = high pass filter ktory wycina dol).
jak macie tam jakis mikser, monitory i dodatkowy mikrofon to dobrym patentem jest zmicowanie bass druma i podbicie gory w EQ to bedziecie wszyscy slyszec. no ale to tak na boku, nie wiem jakie tam macie wyposazenie ^^
a tak to uczycie sie kawalkow w domu i gracie na probie wszyscy razem, jak bedzie wszystko juz siedziec i doszlifujecie technicznie dany kawalek to mozecie zaczac myslec o prezencji na scenie, jak sie bedziecie ruszac itd. przede wszystkim wokalista. jesli chodzi o zapraszanie ludzi i wypicie browarka to najpierw ustalcie sobie jakis cel np. zagranie X piosenek perfekcyjnie i dopiero wtedy party hard, bo u nas jak juz na starcie zrolujemy jibbita to gramy jakies gowno xD ale zapraszanie ludzi, szczegolnie ktorzy sami graja/grali w jakims zespole jest bardzo na plus bo dostaniecie juz jakis feedback i bedziecie wiedziec co poprawic :)
aha i jedna rada, dopoki nie bedziecie potrafic wszystkiego zagrac nie bierzcie zadnych gigow, my popelnilismy ten blad (dosc spory koncert, mielismy grac jako opener dla Thy Art Is Murder, Here Comes The Kraken i Martyr Defiled) i potem bylo na probach sranie w gacie zeby zdazyc ze wszystkim na czas^^
Chciałbym w końcu nauczyć się grać na gitarze, ale nie wiem jaki sprzęt dobrać. Nie znam się zbytnio. Chciałbym kupić gitarę elektryczną no i wzmacniacz. Co polecacie? Oczywiście liczę na coś w niższej cenie i w miarę dobrej jakości. Na co zwracać uwagę?
jezeli na wzmacniacz nie masz co najmniej 500 pln, lepiej zainwestować w interfejs audio uzywany i grac przez kompa/sluchawki.
gitara uzywana na start to od 500 pln.
naprawde przydaloby sie wiedziec jaki masz budzet, bo gitara za 500 a za 800 to jednak jest roznica.
mam 3 piece laneya, dwa 35w i sa naprawde gownanie, kosztuja okolo 500zl za nowke. za to 20-letni hybrydowy laney tf 200 65w brzmi calkiem niezle jak na 300zl z tego co pamietam.
Ja tam nie wyobrażam sobie normalnej gry na interfejsie.. Sam plastik, głośniki mam nie najgorsze, ale i tak średniawo to brzmi. Musi być wzmak, ta moc dźwięku mimo wszystko, 10w do domu spoko.
Gra ktoś na wzmaku ale w słuchawkach? To połączenie też strasznie brzmi sam plastik, zupełnie inaczej gra niż wzamk na głosniku ;| Zastanawiam się czy tylko na moim.
Ja myślę, że jednak na wzmaku fajniej pograć niż na słuchawkach i nawet na takim za 200-300zł można wykręcić lepsze brzmienie niż to, które poleci przez głośniki do kompa z tesco.
Ja polecam zestaw używaną gitarę washburna/corta/yamahy + piecyk line 6 spider iv 15.
Np.: http://allegro.pl/line-6-spider-iv-1...067261428.html + http://allegro.pl/washburn-lyon-seri...074698893.html
http://allegro.pl/washburn-i3084143701.html http://tablica.pl/oferta/gitara-elek...a-ID2hqtt.html
na pewno bedziesz zadowolony ;)
w piecach za 200 pln sa glosniki tak samo nadajace sie do gry na gitarze, jak te od kompa. ofc nie mowimy okazjach jak jcm800 za 200. interfejs daje o wiele wiecej mozliwosci, i naprawde, nie wiem jakiego gówna używaliście, że mieliście plastik. interfejs z racji swojego przeznaczenia daje 3x lepsza jakosc niz piec o tej samej cenie, i nawet przez gówniane głosniki komputerowe będzie lepiej brzmiał niż 10w piecyk. słyszałem wiele piecyków do 20 wat w niskich cenach, i jedyne które się opłacało brać to line6 spiderki, ale te bydlaki nie kosztuja 200 pln, ale 350, i przy budzecie do powiedzmy 900 pln, wolalbym wioslo za 700 niz za 550.
dla porownania wioslo za 550 i za 700
http://tablica.pl/oferta/gitara-ltd-ec-10-ID2p8rL.html 550
http://allegro.pl/yamaha-rgx-112-i3057019568.html 700
i przegladajac allegro znalazlem dobra okazje od razu :0
http://allegro.pl/gitara-elektryczna...072540875.html
Mam Line 6 UX2 i owszem, na słuchawkach brzmi zajebiście, ale na starych głośnikach od wieży brzmi dużo gorzej niż spider 15w.
siema, wlasnie chce sie zaczać interesować home-recordingiem (nie pro, ale o względnie sensownym brzmieniu)
1.Proszę o podanie optymalnych waszym zdaniem sprzętów (karta dźwiękowa /interfejs) kasy troche mam, ale na to narazie chętnie do 3-5 stów(przekroczcie jak napiszecie czemu warto ;p)
Mam ziomka co sprzedaje chyba LINE 6 (UX2 chyba wlasnie), kiedyś na tym grałem i dodatkowo program dołączony do tego (bodajze) POD farm czy jakis tam z efektami mi przypadł do gustu (graficzne przedstawienie połączenia wzmacniaczy itp).
2.Jakiś guide... stronka, niewiem odnośnie robienia perkusji (nawet nie znam nazw wszystkich garów ;p).
Kiedyś chwile się bawiłem w FL + EZ drummer, ale sądzę, że teraz w coś w stylu reaper sie zagłębie.
Chyba, że ktoś chciałby mi online udzielić lekcji na ten temat, z przykładami od podstaw. ;>
Część to próby i błędy i jestem na to przygotowany, ale perspektywa ciągłego siedzenia bez większych efektów mnie nuży, to też chciałem zacząć od ogólnego ogarnięcia i chociaż kilku patternów, które można ulepszać.
3.Program do nagrywania/edycji/efektów
Jako AMP używałem ostatnio Amplituba3/Amplitube metal, i tam do czegoś zacząłem dochodzić, kręcąc wszystkim, podoba mi sie.
Co do sklejania, to sądzę, że reaper to będzie coś odpowiedniego, nie jest aż tak przesrany, a wszystko ma wystarczające.
Witam, ostatnio siedzę dużo w domu to też chciałbym zacząć coś robić - pomyślałem o gitarze., nie znam się na tym ani trochę, ale chciałbym spróbować sobie pobrdzękać.
Najzwyklejsza akustyczna tylko do pykania dla siebie w domu i możliwie najtańsza, ale żeby nie była strasznym gównem to jakie koszty?
Przy okazji, może polecilibyście mi jakąś konkretną, mile widziane linki :)
ps. to forum z 1 posta, coś mi przycina, i mam problem z załadowaniem go, to też pytam tu.
za taki hajs spokojnie kupisz fajniusi zestaw na start z piecem, nawet za te 1.1/1.2 np:
Pacyfica albo g400
+
Gdec albo Mustangalbo Spider
1. Line 6 którego masz możliwość kupna w 100% w tym przedziale cenowym starczy, jeżeli chcesz samą gitarę nagrywać.
2. Tu średnio się znam, więc zostawie odpowiedz innym
3. Reaper, imho lepszy nawet od cubase.
ok 400 pln imho wystarczy na akustyka, na start idealny imho t. burton greengo albo epiphone aj100/dr100
np: ten greengo sam takiego mialem, sprzedalem, i tesknie bardzo ;(
Nie chce ktoś spylić może Line 6 POD Studio GX-a? Patrzyłem trochę po allegro i mało fajnych, używanych ofert.
W podach do nagrywania super są te wtyczki (wszak oprócz symulacji ampów, efektów i cabów mamy kompresory, de-essery, eq i w chuj innych efektów które przydają się nie tylko do gitary, a co najważniejsze są super jakości i fajnie można coś z nich ukręcić), jednak jedyne co mnie wkurza w moim ux2, to to, że wejść mam 5, a mogę korzystać tylko z dwóch na raz (a fajnie byłoby nagrać perke na 5 mikrofonów)... Chciałbym, żeby ktoś napisał moda do sterowników bo sprzętowo jest to raczej możliwe :)
jakie ćwiczenia na polepszenie shreddingu? Sądzę, że jestem naprawdę dobry w graniu legato, ale w tej drugiej technice trochę kuleję. Ostatnio zespół poprosił mnie, aby nauczyć się tego oto solo:
https://www.youtube.com/watch?v=LSD7lN9w9yI
ale kurde nie wyrabiam z prędkością, co zrobić aby polepszyć przede wszystkim szybkość grania takich solówek?
Loczytalem w necie, ze moj wzmak ma dwa kanaly: clean i overdrive, ale nie ma z przodu zadnych przelacznikow, same pokretla, to znaczy ze nie da sie zmieniac kanalow?
Jesli ma dwa kanaly, to powinienes miec do niego footswitcha. Pozatym co to za wzmak ?
Zna ktoś może model pieca, na którym Hetfield nagrywał Ride The Lightning? Albo może zna jakąś alternatywę dla tego brzmienia, bo zbieram kase a nie wiem jeszcze na co, początkowo byłem nastawiony na Peaveya 6505+ combo 60-watowe ale wątpie żebym taki klasyczny dźwięk na tym ukręcił. Może być combo/head+paka, byle nie kosztowało więcej niż 2k zł.
stawiam, że marshall jcm, ale zaraz obadam.
żródła podają, iż był to nieokreślony bliżej 100watowy piec marshalla na 412. mozliwe ze dopalal to tubescreamerem.
mozliwe tez ze byl dopierdzielany ds-1, co inne zrodlo to inne informacje, choc osobiscie stawiam, ze to byl marshall
i to przerobiony marshall.
Słyszałem właśnie że przerobiony JCM800, który został skradziony i później grali na czymś innym dopalając tube screamerem Ibaneza. Problem w tym, że JCM nie-budowane-przez-kogoś są drogie w cholere (te nowsze modele, bo starszych już raczej nie znajde), a jakbym miał jeszcze dokupić jakąkolwiek pake i ewentualnie tego ts to nie ma szans żebym się zmieścił chociaż w 4 tysiącach, a za taką cenę to ja bym wolał i gitarę i piec.
bierzesz cokolwiek hi - gainowego, i bawisz sie eq. podpowiedz, na starych plytach nie bylo scoopa, czyli wyciecia srodka, a wrecz przeciwnie, james srodek jeszcze podbijal. ogolnie mocny i duzo gaina na piecu. nio i zdały by się pickupy z mocnym outputem, a jakby to były EMG to już 90% drogi za tobą ;d
jezeli pasuje ci jego brzmienie to jak najbardziej. dla mnie suchy jest i słabawy ten peavey, no ale metalowcy go dość lubią. ostatnio duzo ludzi chwali sobie polskie MG, ale to z kolumną to już wydatek sporawy, ew jak wychaczysz, to jakiegoś Engla. ogolnie kupujesz to co ci pasuje brzmieniem, bylezeby mial mozliwosc ukrecenia kosmicznego gainu.
Generalnie w tej cenie to tylko combo, head + paka za 2k to jest w ogole nieporozumienie.Cytuj:
. Może być combo/head+paka, byle nie kosztowało więcej niż 2k zł.
Ten peavey o ktorym wspomniales powinien byc najrozsadniejszym wyjsciem. Pozatym w kwestii brzmienia sam piec i gitara to nie wszystko.
A ja bym stawiał na Blackstara HT40, za 1,6k używkę dorwiesz, a ukręcisz na tym wiele. Nie rozumiem tego, że ktoś chce uzyskać takie samo brzmienie jak Metallica czy kij wie kto inny, po co?
@edit
Jeszcze Ibanez TBX jest spoko do metalu, tylko tranzystor, jak ktoś woli lampę to polecam Blackstara, ENGL czy używkę Marshalla w combo.
Macie jakies fajne backing tracki na youtube? Ja bardzo lubie ten: http://www.youtube.com/watch?v=RWr3FHacNOI
@up oczywsicie, ze siada do "normalnych" skal jak i do odpowiednich modusow.
Wracajac do tematu ja ostatnio bardzo lubie
http://www.youtube.com/watch?v=TSYemoge18o
troche mi sie juz przejadly bluesowe podklady, szczegolnie te wszystkie slow bluesy