Gitary (stary temat)

@up

juz troche meczylem gitare, juz umiem zagrac proste riffy typu smoke on the watter, come as you are, iron man (black sabbath) intro nothing else matters i inne takie :P

Cytuj:

---

koczulus napisał

Jesli chodzi o pierdzace struny, szczegolnie jezeli jest to E1 !!, to zazwyczaj jest to problem z menzurą, lub ciut grubą struną na daną gitarę. (W elektryku) wystarczy ciut podwyższyć pozycję struny wkręcajac srubki przy mostku(większość - tremolo), i skrócić jej dlugośc. Jesli chodzi o akustyka to wymieniłem mostek(tą plastikową część - po zdjęciu wszystkich strun) - ewentualnie podłożyłem kartonik pod to, zeby podwyzszyc nieco wysokosc strun. Czasami struna wgryza się w siodełko(na samej gorze gryfu - od strony kluczy) i przez to pierdzi.
Czyli mozliwe przyczyny, lub combo przyczyn
1.mostek - wysokosc, dlugosc
2.siodelko
3.wytarte progi
4.krzywy gryf

---

mysle ze problem moze lezec w siodelku bo podnioslem strune do oporu i zadnych zmian, ogladalem tez dokladnie czy nie trze ktoregos z progow i nic nie ma :| no i jak trzymam nawet na 1 progu to jest dobrze, problem jest tylko na pustej


da rade cos z tym zmienic czy musze kupic nowe siodelko? i lepiej grac na oryginalnych strunach (gitara jakis noname z ebaya, coprawda znajomy ktory siedzi w gitarach mowil ze bardzo dobra jakosc dorwalem za ta cene ;d) czy zalozyc d'addario exl120 (kupilem na zapas) i czy to cokolwiek zmieni w jakosci gry ;d


@edit

jeszcze 1 sprawa, mam pasek do gitary i na koncu sa takie sznurki, jak ja to mam w ogole zawiazac? mam to wiazac czy to jakos inaczej sie zaklada? ;'d

@Snazol
Ja za 80zł miałem full serwis, menzura, gryf, mostek, klucze itp

Cytuj:

---

jeszcze 1 sprawa, mam pasek do gitary i na koncu sa takie sznurki, jak ja to mam w ogole zawiazac? mam to wiazac czy to jakos inaczej sie zaklada? ;'d

---

A nie masz przy pasku takich jakby wyciętych zaczepów? Na pewno masz, więc musisz po prostu je przełożyć przez dwa metalowe piordolniki które masz na gitarze.

Lecimy dalej.

Cytuj:

---

juz troche meczylem gitare, juz umiem zagrac proste riffy typu smoke on the watter, come as you are, iron man (black sabbath) intro nothing else matters i inne takie :P

---

Takie rzeczy to umiałem grać po pierwszym dniu posiadania gitary. Jeśli słuchasz Metalliki to polecam pograć sobie Seek and Destroy. Piosenka nie należy do trudnych, gra się przyjemnie. Do tego OBOWIĄZKOWO ćwiczenia! Samymi coverami niewiele się nauczysz. Ucz się takich rzeczy jak prawidłowe podciąganie strun, pajączki, rób drabinki na synchronizację obu rąk, ćwicz legato. Potem wszystko będzie ci się prościej grać. Wiem, że to jest nudne, ale naprawdę przydaje się. I zostaw to Stairway to Heaven w spokoju na razie.

#Absynt
Jeżeli struna nie obija się o progi a i tak brzęczy to najprawdopodobniej masz źle nacięte siodełko.

Osobiście mam podobne podejście do practice time'u, jednak to Ty, lub Twoj nauczyciel decyduje co jest odpowiednie dla Ciebie, bo spędza/sz dużo czasu na obserowowanie swoich postępów w zależności od spędzonego czasu.
Podziele się więc moimi spostrzeżeniami:

Kod:

---

1.Nie ma co sie oszukiwac odnosnie "10godzin codziennie, bede jak moj ukochany slasz w tydzien!"

---

Co z tego, ze posiedzisz 10h przez (moze) 2 dni, jak potem nie bedziesz gral przez 8 dni z powodu zaleglosci w szkole/pracy, krwawiacych palcow, braku checi.
Lepiej miec zaplanowane pare spraw do zagrania, cwiczenia, w ciagu 1h, a jezeli sie zdarzy to pograc dluzej dla czystej przyjemnosci, z satysfakcja, ze plan zrealizowalismy.
Zapewniam Cie, ze 365 godzin treningu(1h dziennie) da Ci sporo wiecej, niz ta sama ilosc po 8h dziennie przez 45 dni.

Kod:

---

2.Rozgrzewka

---

Jest to calkiem wazny faktor nie tylko bardziej efektywnej jak i wygodnej gry.
Polecane sa rozne style rozgrzewki, mozesz rozgrzac barki, lokcie, przedramienia, nadgarstki, stawy palcow jeszcze bez gitary (tamtedy przechodza sciegna, ktore to tak daja o sobie znac podczas wymagajacego legato, czy duzego rozciagniecia). Na rozgrzewke polecam takze stosowac 2-3minutowe proste cwiczenia na gitarze.

Kod:

---


3.Wybieraj cwiczenia i utwory adekwatnie do swojego postepu/umiejetnosci.

---

Np: stairway to heaven dla poczatkujacych to dlugi i trudny kawalek. Dlaczego by sie go nie nauczyc? - Oczywiscie poprawna postawa, ale wystarczy poswiecac na to 10 minut dziennie, z powiedzmy 40minut calkowicie. Bedzie to nieznaczne w skali dnia wyrzeczenie, nie powodujace frustracji typu "nie zagram ku..". Reszte czasu spedzamy na rutynowe cwiczenia, uczenie sie wmiare dostepnych(w zasiegu umiejetnosci) piosenek, granie for fun juz znanych.

Kod:

---

4.Wynagradzaj sobie swoj czas!

---

To jest wlasnie przyczyna, dla ktorej moim zdaniem powinno sie konczyc kazda "sesje" z gitara jammujac do ulubionych utworow, lub grajac znane kawalki, headbangujac, lub szalejac po pokoju(bedroom players :p) Po 30 minutowym katowaniu cwiczenia, czy czegos(chociaz nie jest to polecane) - codziennie przez pare dni/tygodni odechciewa sie zycia i gitara nieraz lezy na boku... Dlatego nalezy sobie rekompensowac trudnosci, ciezkie krople potu ktore wkladamy w niektore sprawy, grajac te prostsze, poprostu dajac sobie troche luzu i Funu, bo taki jest ostateczny cel.

Kod:

---

5. Sprzet...

---

Zazwyczaj kupujac na start Gibsona za 10k ludzie przestaja grac po paru miesiacach i zatrzymuja sie na poziomie "Green Day riffz" , czy kilka "offspring powerchords".

Nie ma co sie przejmowac, czy zalamywac nad naszym squierem, czy swietnym piecem firmy kszak, podczas gdy kumple z profesjonalnym sprzetem(zakupionym przez rodzicow, badz nie) chodza na proby i zaczynaja zespol. Graj w spokoju, grasz dla siebie, pamietaj. Realizuj plan i nie daj sie zlamac. Zalety tego podejscia?

-w gorszej gitarze na poczatku czesto bardzo wzmacniasz palce ze wzgledu na odleglosc strun od gryfu
-nie wydales duzo kasy, spoko, ale po roku gry bedzie ci sie juz ksztaltowal pewien styl jaki chcesz grac - bedziesz juz po malu wiedzial, czego szukac dla siebie w gitarowych labiryntach w sklepie
-zbieranie kasy i cwiczenie bedzie coraz bardziej ekscytujace, im blizej bedziesz do dodania czegos do swojego arsenalu - dodatkowa motywacja
-kiedy zmienisz sprzet o 1 polke - odczujesz znaczna roznice w swojej grze, bedziesz zaskoczony, ze niektore elementy twojej gry, ktore Ci nie odpowiadaly byly spowodowane sprzetem!!

Kod:

---

6.Inne powszechne prawdy na temat efektywnosci cwiczen

---

Cwicz zarowno na cleanie, jak i na distortion. Pasaz nauczony na cleanie moze byc straszniie halasliwy na przesterze, w druga strone moze byc nie slychac wszystkiego dokladnie. Kombinuj! Najpierw naucz sie na cleanie, potem clean z efektami, potem przester, przester z efektami.
Dobrym pomyslem jest takze cwiczenie z niepodlaczona gitara, legato nauczone w ten sposob bedzie na przesterze dobrze slyszalne i sprawnie zagrane.(poza tym, ze pewnie pozniej na distortion trzeba podpracowac niechciane halasy).

Kod:

---

7.TAKE A BREAK!

---

Jak ostatnio napisalem, grasz na gitarze z pewnoscia, aby jak najwiecej funu z tego osiagnac, wiec dlaczego mialbys sie zameczac na smierc? JEzeli dane piosenki, lub cwiczenia cie mecza, nie masz ochoty kontynuowac - ZROB PRZERWE i po paru dniach powroc do tego, lub zreformuj swoj dzienny plan dzialania na taki, aby Cie motywowal i polepszal gre!
Taka przerwa jest takze powszechnie znanym builderem weny tworczej. Przez ten czas wyjdz z kumplami, spotkaj sie z dziewczyna, pograj na kompie, zwiedz troche swiata. Po tych paru dniach, po wziecu gitary do reki bedziesz zapalony jak dawno nie byles, i nowe pomysly same beda sie cisnac w trakcie gry.

To jak mam przypilowac to siodelko? ; d

Albo jak podlOzyc tam cos? (bezpieczniej :p)

Mam takie pytanie. Dajmy na to że jest sobie gitarzysta X, pan X - gwiazda - idzie sobie do ESP i mówi chce gitarę taką i taką, oni mu ją robią itd. Pan X ma ich w sumie 5, 5 takich samych gitar (z różnym strojem) których używa na koncercie. Dajmy na to że sygnuję taką gitarę swoim nazwiskiem. Czy później gitary sprzedawane z jego sygnaturą są gorsze niż te co on sobie zamówił? Np. inne przetworniki itd? Czy są to takie same gitary?

Niekoniecznie gorsze, ale czesto inne. Przecież sygnowane są też Epiphone przez Slahsa, a na 100% nie ma w nich tego co jest w jego Gibolach.
Sygna jest po to żeby zarobić na głupich klientach, którzy myślą "O! Slash signature! Warte swojej ceny!
Musze to miec!" Btw. Slash to mój faworyt jakby co, dla tych którzy beda chcieli mnie ewentualnie pojechać. Ja tylko napisalem o sygnie.

No mi chodzi o konkretny model: ESP RZK-1 'burnt'
Wyglądają identycznie

Zazwyczaj bywa tak, ze on sobie robi 3 fajne gitarki, np dorabiaja mu na specjalne zyczenie jakies pierdoly i gadzety.
No i potem oni na swoja korzysc sprzedaja "ten model". Kilka gitar robionych na SPECJALNE zamowienie gitarzysty, ktory ma to polecic jest napewno dopilnowane w najdrobiejszym szczegole, natomiast sprzedajac juz po czesci "masowke" napewno korzystaja na jakosci drewna i innych rzeczy.

Z tego co widzialem zazwyczaj sprzedaja kilka serii wersji danej gitary, np gitara syngowana pewnego gitarzysty z USA kosztuje okolo 10 tysiecy, podczas gdy tanszy model tego to okolo 2,5 tysiaca.

Ale kocz ich tam wie...

Szczerze? Lubiłem Slasha, dopóki dopóty nie rozpoczął "współpracy" z Black Eyed Peas. Szczyt zeszmacenia jak dla mnie.

Cytuj:

---

Szczerze? Lubiłem Slasha, dopóki dopóty nie rozpoczął "współpracy" z Black Eyed Peas. Szczyt zeszmacenia jak dla mnie.

---

Ostatnia plyta nie jest zbyt ciekawa, ale na pewno nie jest to szczyt zeszmacenia sie. Wlasciwie to w ogole nie jest szmacenie sie. Przynajmniej nie stoi w miejscu.
Ale moglby wrocic do nagrywania w Slash Snakepit.

sprzedam elektryka z piecem i multi, jakieś tam kable, pasek, ogólnie dobry sprzęt dla początkującego (washburnwi14, kustom dart 10, zoom g1x) cena do uzgodnienia

Kończysz z tym czy chcesz kupić nowy sprzęcior? Jak tak to się pochwal jaki :D:D

Słuchajcie, czy Mayones z początkowej seri New Way of Traditional (czy jakoś tak) to dobre wiosidło? Mam ofertę za 450 ziko od kumpla, w cenie regulowanie i jakiś zajebisty przetwornik pod mostkiem.

#Sargeras
chcę kupic vintage vs6 ;-)

@Nagiler

Za ile tego Vintage VS6? Miałem w ręku parę gitar tego modelu i ... nie wiem, tysiąca za nią bym nie dał, a teraz podobno jest 1200? :O

Właśnie znalazłem w końcu dowód(przez przypadek), że w gitarze nie liczy się drewno(w sumie to od początku się dziwiłem, bo było to trochę dla mnie nie logiczne). Poza tym chciałem was spytać również o opinie na temat tego gadżetu. Co o nim myślicie?

http://gadzetomania.pl/2011/02/15/ni...a-gitara-wideo

I teraz pytanie, czy nie opłaca się tego kupić i wymieniać tylko przetworniki, a dźwięk pozostanie tak jak przy oryginalnej gitarze?

Poza tym pojawia się następne pytanie, czy takie gitary nie długo wejdą na stałe? Otóż któryś z członków pendulum był zainteresowany wprowadzeniem na stałe na koncertach Ztar Z6X, tak samo zainteresowany jest też tym basista Linkin Parka - phoenix.

Co o tym wszystkim myślicie, i czy to naprawdę jest przyszłość muzyki. Koniec z podziałem na to kto ma jaki sprzęt? Wybierasz tylko kolor i kształt, a muzykę tylko ustawiasz?

@down
Shany Ciebie się nie pytałem akurat o zdanie :P

Chujowa ta gitara, ani nie wygląda, ani nie brzmi... na cholere tak kombinowac, skoro są fajne gitary normalne. Niedlugo bedą gitary sterowane pilotem na baterie.

Cytuj:

---

Kacpik95 napisał

Słuchajcie, czy Mayones z początkowej seri New Way of Traditional (czy jakoś tak) to dobre wiosidło? Mam ofertę za 450 ziko od kumpla, w cenie regulowanie i jakiś zajebisty przetwornik pod mostkiem.

---

Ponawiam.

Cytuj:

---

Havaran napisał

@Nagiler

Za ile tego Vintage VS6? Miałem w ręku parę gitar tego modelu i ... nie wiem, tysiąca za nią bym nie dał, a teraz podobno jest 1200? :O

---

No ja słyszałem, że bardzo dobry model to jest, 1000 stoi. Sam w ogóle nie wiem co jeszcze kupię, najpierw muszę sprzedać to co mam aktualnie.

Cytuj:

---

nagiler napisał

No ja słyszałem, że bardzo dobry model to jest, 1000 stoi. Sam w ogóle nie wiem co jeszcze kupię, najpierw muszę sprzedać to co mam aktualnie.

---

Gitarka bardzo podobna do mojego Epi, w sumie nie można powiedzieć co lepsze, bo są bardzo porównywalne, VS6 ma może lepsze pickupy i klucze a G400 jest ogólnie lepiej wykonana, żadnych ostrych krawędzi czy większych niedociągnięć.
Sam mam w planach za jakiś czas wyposażyć się w dodatkowe wiosło do drop C, a że lubię SG, to kupiłbym VS6. Ksantyp sprzedawał kilka po 600zł.

@Kacpik95
Mam Mayo z tej serii i powiem Ci, że to porządna gitara, osobiście w swojej wymieniałem pickupy na aktywy i daje radę.
Wygodna, szybki gryf i dobrze leży 'w łapie'.
Na Twoim miejscu bym brał.

Siema.
Gdzies tak pol roku temu - rok temu kupilem sobie gitare akustyczna z zamiarem nauczenia sie grac na akustyku i kupna elektryka. Niestety, kupilem ta gitare i jakos ten zapal mi przeszedl (co bardzo teraz zaluje). Tak wczoraj myslalem. Moja najwieksza pasja jest muzyka, calymi dniami potrafie ogladac koncerty, sluchac muzyki, czytac rozne ciekawostki o zespolach ktore uwielbiam. Dlaczego ja sam nie zaczne grac na gitarze, skoro tak bardzo chcialbym grac na gitarze/basie. Gitare mam, wiec chcialbym wkoncu ogarnac gre na akustyku i potem kupic sobie gitare basowa, zeby jak juz bede mial ten bas, zebym lepiej lapal chwyty itp.
I tu nasuwa sie pytanie, od czego zaczac?
Nie umiem kompletnie nic zagrac (no moze urywki niektorych utworow, intro Led Zeppelin - Stairway to heaven itp.), ale to zdecydowanie za malo.
Bylbym samoukiem, bo w mojej okolicy nikt za bardzo na gitarze nie gra (no, moze jeden kumpel, ale znajac zycie nie mialby czasu, zeby uczyc mnie cos tam grac) wiec chcialbym, zeby ktos mi cos tam podpowiedzial, od czego zaczac itp.
Z gory bardzo dziekuje za odp. Troche sie rozpisalem :)

jak masz zamiar grac na basie to od razu kup bas

to na basie gra sie chwytami?

#Up
Nie wiem, zielony jestem w tym, serio :)
Jeszcze do konca nie wiem, czy bede kupowal bas, czy elektryka, ale napewno cos z tych.
Jednak wole zaczac uczyc sie na akustyku.

#up
Nie, nie gra się chwytami... uderzasz pojedyncza strune a nie tak jak w gitarach ze na slepo po wszystkich (sorry ale dla mnie tak to wyglada xD )

Imo to granie na basie nie ma prawie nic wspolnego z graniem na akustyku. Chcesz grac na basie to ucz sie na nim, a nie jakies dziwne podejscia coby niby lepiej potem szlo, bo tak nie bedzie.
Bycie samoukiem jest raczej meczace i postepy sa wolne. Lepiej by bylo gdybys sie przeszedl do jakiegos ogniska albo cus. A jak nie to poogladaj jakies poradniki czy chociaz jak sie gra na youtubie. Cobys nie mial zbyt duzych bledow w technice gry.

[y]LCyhW7kU1Lk[/y]
jak mi znajdziecie do tego taby to wam moze kupie gume kulke

Tak czy siak, chcialbym sie nauczyc narazie grac na akustyku, bo i tak na elektryka nie mam teraz kasy, na bas z reszta tez.

Cytuj:

---

ArkaSath napisał

[y]LCyhW7kU1Lk[/y]
jak mi znajdziecie do tego taby to wam moze kupie gume kulke

---

http://www.911tabs.com/

Znalazłem tam, więc i ty sobie poradzisz.

Z resztą, jak wpiszesz w google "tab" to trzeci wynik to 911tabs.
Rozwalają mnie komentarze do coverow na YT typu "skąd ty kurwa wytrzasnąłeś taba?"

Cytuj:

---

ArkaSath napisał

[y]LCyhW7kU1Lk[/y]
jak mi znajdziecie do tego taby to wam moze kupie gume kulke

---

Nie ogarniam Cię. Normalnie powiedziałbym, żebyś spróbował ze słuchu, ale ten filmik jest w takiej jakości, że bez problemu wyczaisz to z patrzenia.

Tak btw. to brat opowiadał mi o koledze, któremu pożyczył gitare na 2 tyg za czasów prlu... TEn oglądał nagrania z koncertów i właśnie wyczajał częściowo na wzrok, częściowo na słuch, co oni tam grają... W miesiąc grał 10x lepiej niż brat :)

Cytuj:

---

Olocalt napisał

Tak czy siak, chcialbym sie nauczyc narazie grac na akustyku, bo i tak na elektryka nie mam teraz kasy, na bas z reszta tez.

---

google i dajesz czadu (sam sie tak ucze) a co do gry na bassie to imo zupelnie inaczej sie gra niz na elektryku ;d a elektryk to jest praktycznie tak samo co akustyk tylko struny latwiej sie dociska i przester mozna dac ;d


no i akustyk -10 do zajebistosci efektu ogolnego


@top

znacie jakies nuty dla newba w miare efektowne ale latwe do zagrania (najlepiej bez chwytow bo tego nie potrafie ogarnac ;'d) cos a la nothing else matters ;d

moga byc openingi anime czy cos ;d

@dol

te co podales juz umiem (no, stairway to heaven nie cale ;d)

a co do nauki to na poczatek imo pobaw sie troche w granie z tabow (jakas latwa piosenka + tab i meczysz) a jak juz nabierzesz wprawy w zmienianiu palcow na gryfie itp to chwyty

no i jak pisali wczesniej, duzo cwiczen ;d

#Up
Wiem, ze google, youtube itp. Ale od czego najpierw zaczac? Chwyty?
A cos ala Nothing else matters, latwe do nauczenia to Led Zeppelin - Stairway to heaven, Godfather theme.
Jednak raczej potem na elektryku bede gral. Nie ma sensu grac na basie, skoro nie ma sie nikogo, kto gra na elektryku. Wtedy graloby sie razem i byloby lepiej.

chłopaki wpadłem na pomysł nauczenia się grać na jakimś instrumencie i padło na gitarę. od jakiej najlepiej zacząć?

mam i akustyka i elektryka i nie widze duzej roznicy jesli chodzi o gre ale imo troszke latwiej sie dociska struny na elektryku :P

no ale jak wyrobisz sobie sile w palcach na akustyku od poczatku to potem bedzie jeszcze latwiej ;d

W sumie dziwi mnie trochę jak ktoś pisze, że nothing else matters jest dla newbie, i że jest łatwiejszy niż gra z chwytami (skoro chwyty tam są...), swoją drogą chciałbym zobaczyć wersję nem wykonaną przez "newbie" to samo tyczy się stairway to heaven bo coś mam przeczucie, że to tylko z nazwy jest to samo co porządny cover.

#up

Bez sensu jest gadanie, że lepiej zacząć od akustyka bo sobie wyrobi siłę w palcach. Przecież gitara gitarze nie równa i widziałem na własne oczy gitary elektryczne mające ustawienie strun dużo wyzsze niż w akustyku. To nie jest żadna zasada.

#2up

Jeśli chcesz w przyszłości grać na elektrycznej to zacznij grać na elektrycznej jeśli chcesz na akustyku zacznij na akustyku, klasyk -> klasyk.
Jeden **uj na czym zaczniesz się uczyć i tak Ci będzie ciężko jeśli nigdy nie grałeś jak każdemu.

#3up

Jak już mówiłem, chciałbym widzieć te "łatwe wykonanie" stairway to heaven.
Niestety jeśli ktoś potrafi wybrzdąkać główną melodie to chyba nie wszyszstko, jeszcze pozostaje czystość wykonania utworu (bez jakichś brzdęków, stłumionych dźwięków). Polecam pograć go z metronomem ciekawe czy będzie łatwy

Chłopaki, nie znacie kogoś, kto chciałby kupić piec i gitarę? Laboga Lr-1 - nie wiem jaką to ma moc, wiem, że głośnik ma 40 Wat. Spore cholerstwo, przez perkę się przebija bez problemu, do tego brzmi całkiem nieźle, jak już się gały ogarnie. Dałem 250zł, więc za 200 mógłbym oddać.

Do tego gitara od Raven West Guitars. Amerykański, sześcioletni hendmejd. Wygodny gryf, gada całkiem fajnie, bardzo ciepło. Na pokładzie dwa humby z rozłączanymi cewkami. Do tego wygląda po prostu zajebiście :D Dałem za nią osiem stówek, ale mógłbym trochę zejść z ceny.

Niestety tak się życie potoczyło, że muszę sprzedać, co mam :/

Cytuj:

---

Bengosha napisał

chłopaki wpadłem na pomysł nauczenia się grać na jakimś instrumencie i padło na gitarę. od jakiej najlepiej zacząć?

---

zalezy na jakiej chcesz grac i co chcesz grac oraz co chcesz sie nauczyc xD pomysl sam pierw a potem moge dac ci pare przykladow

about granie na basie a granie na akustyku, jezeli nie mozna od razu na basie, to zawswze warto zaczac na akustyku, zawsze masz troche doświadczenia muzycznego, ogarniasz jakie dzwieki gdzie są, no i znasz AKORDY (teraz ten kto powiedzial że na basie akordy są zbędne niech się puknie w głowe) teraz wyjaśniam w czym akordy są potrzebne, otoż mamy sobie partje gitarową, dość wolną, w kółko gra powiedzmy akord G, a nasz basista co robi? napie*dala w kółko G G G G bo nie wie co ma grać, a zna akord, zna dzwieki skladowe, i mamy całkiem ciekawą linie basową, prostą, a zarazem inną niż gitara, a wszystko pasuje :D

reasumując, nie bać się nowych doświadczeń, bo można zawsze nauczyć czegoś zaje*istego :D

Cytuj:

---

Master of the Xantera napisał

zalezy na jakiej chcesz grac i co chcesz grac oraz co chcesz sie nauczyc xD pomysl sam pierw a potem moge dac ci pare przykladow

---

Również chciałbym się nauczyć grać. Gitara elektryczna, grać coś w stylu Megadeath. Prosiłbym o przykłady gitar i może jakichś podręcznikó bo chce sięnauczyć grać samemu

sprzedam gitarę washbrun wi14, piecyk kuston dart 10 oraz multiefekt zoom g1x, świetny zestaw dla początkującego!

kupie tego pieprzonego ux2 studio, już na biedę może być ux1, bo jak w styczniu byly na allegro używki to teraz ani jednej albo w cenie 2x większej niż powinny być xd

@down
http://www.guitarbackingtrack.com/bts/Jamtracks.htm

Siema.
Wie ktoś może skąd ściągnąć podkład Bluesowy , żebym mógł do tego solówki pograć?


z góry dzięki

Na jutubie masz tego pełno:

slow blues in AM
blues jam track
bleus backing track in C

tego typu rzeczy wpisyjesz, i grasz to tego lub nagrywasz to jakimś programiem do nagrywania muzyki z kompa (np. Arial Sound Recored) i masz na kompie.

Cytuj:

---

Jerem napisał

about granie na basie a granie na akustyku, jezeli nie mozna od razu na basie, to zawswze warto zaczac na akustyku, zawsze masz troche doświadczenia muzycznego, ogarniasz jakie dzwieki gdzie są, no i znasz AKORDY (teraz ten kto powiedzial że na basie akordy są zbędne niech się puknie w głowe) teraz wyjaśniam w czym akordy są potrzebne, otoż mamy sobie partje gitarową, dość wolną, w kółko gra powiedzmy akord G, a nasz basista co robi? napie*dala w kółko G G G G bo nie wie co ma grać, a zna akord, zna dzwieki skladowe, i mamy całkiem ciekawą linie basową, prostą, a zarazem inną niż gitara, a wszystko pasuje :D

reasumując, nie bać się nowych doświadczeń, bo można zawsze nauczyć czegoś zaje*istego :D

---

podales taki przyklad ze to musialby byc strasznie nieogarniety basista. To ze napieprzanie ciagle tego samego dzwieku jest niefajne to powinno byc oczywiste ^^

Po graniu na akustyku bedzie zle uderzal w struny na basce. Tam sie tak jakby szarpie a w basce uderza. Takie moje zdanie

Cytuj:

---

Grudzioh napisał

podales taki przyklad ze to musialby byc strasznie nieogarniety basista. To ze napieprzanie ciagle tego samego dzwieku jest niefajne to powinno byc oczywiste ^^

---

dokładnie, poza tym wg mnie lepiej rozpisać tercje i septymy z akordów, połączyć dźwięki po najkrótszej drodze, wybrać jedną utworzoną ścieżkę i grać na basie po skali takiej jak piosenka trzymając się tych dźwięków (guide tones), czyli składników akordów, tych najważniejszych, bo kwinta nie jest tak ważna, ponieważ akordy odróżniają tylko tercje i septymy.

@down
a Jazzmani siadają i rozpisują skale dla każdego akordu jak jammują? Potrafią tak grać, że ze słuchu określają skalę dla każdego akordu i na każdym akordzie grają w innej skali. Co do rozpisywania, chodziło mi bardziej o improwizacje i układanie piosenek, wtedy masz chwilę żeby się zastanowić, rozpisać sobie guide tones których się trzymasz grając solo.

@szarpanie,

bullshit, gralem na akustyku pół roku, potem na basie, i ruznicy rzadnej nie odczulem, wierz mi, to mit, ze zle sie nauczysz grac a potem lipa, to kwestja przyzwyczajenia, tak samo bedzie ciezko sie nauczyc totalnemu newbie jak i komus kto gral wczesniej

@przykład
owszem ciut skrajny, jednak powiedz mi, grasz podczasz jamu, masz czas, żeby rozpisać tercje i septymy, pomyśleć o sklai itd? nie, dla tego lepiej na szybko zagrać od akordów w 2 pozycji, i od tego dodać jakieś ciekawe licki, i masz fajny, miły dla ucha basik :D

Cytuj:

---

Jerem napisał

@szarpanie,

bullshit, gralem na akustyku pół roku, potem na basie, i ruznicy rzadnej nie odczulem, wierz mi, to mit, ze zle sie nauczysz grac a potem lipa, to kwestja przyzwyczajenia, tak samo bedzie ciezko sie nauczyc totalnemu newbie jak i komus kto gral wczesniej

@przykład
owszem ciut skrajny, jednak powiedz mi, grasz podczasz jamu, masz czas, żeby rozpisać tercje i septymy, pomyśleć o sklai itd? nie, dla tego lepiej na szybko zagrać od akordów w 2 pozycji, i od tego dodać jakieś ciekawe licki, i masz fajny, miły dla ucha basik :D

---

Do tego "mitu" to mnie nie przekonasz. Widzialem jak gra paru ludkow ktorzy wczesniej grali na akustyku i mieli lekkie problemy z przestawieniem sie (nie wszyscy ktorych znam tak mieli ofc).

A co do akordow to sie zgadzam w stu procentach, chociaz w sumie to ani razu nie zaprzeczylem temu ;d

to o akordach, to akurat do pajloka było :d a co do tego mitu, ja jednak uwazam, ze to w 100% personalna sprawa, i jeden dluzej, drugi wolniej ogarnie :d

Cytuj:

---

Pajlok napisał

@down
a Jazzmani siadają i rozpisują skale dla każdego akordu jak jammują? Potrafią tak grać, że ze słuchu określają skalę dla każdego akordu i na każdym akordzie grają w innej skali. Co do rozpisywania, chodziło mi bardziej o improwizacje i układanie piosenek, wtedy masz chwilę żeby się zastanowić, rozpisać sobie guide tones których się trzymasz grając solo.

---

ale mu mowimy po bassmanach :d a bas jednak rzadzi się ciut innymi prawami :D (no nie do końca innymi, ale nie traktuje lini basowych na równi z solówkami jazzowymi :D)