To z sygnaturą to do pana co Jacksona chce.
A ty Zsakul napisz do mnie - gg masz na pw, coś Ci znajdę
Wersja do druku
To z sygnaturą to do pana co Jacksona chce.
A ty Zsakul napisz do mnie - gg masz na pw, coś Ci znajdę
Jaką kostkę do bluesa i rocka (w stylu Guns n' Roses) polecacie za około 200-250zł (ewentualnie coś koło 300, bym dozbierał trochę)? Wolałbym, żebyście podali propozycje z asortymentu TEGO sklepu. Będę w Pile w piątek, to bym ograł i kupił, jeżeli będzie coś interesującego. POD sprzedany, to wypadało by mieć jakiś spokojniejszy efekt do mojego Peaveya.
Moje propozycje:
-Ibanez Tubesreamer
-Boss DS1
-Marshall Bluesbreaker2 (to już gdzie indziej)
@Edit
O jeszcze jeden sklep jest w Pile - http://www.e-musicshop.pl/
Hmm, Gunsi używają distortion, nie wiem jakiego, ale na pewno nie jakiegoś "ciężkiego":
http://www.sklepmuzycznydemo.pl/boss...istortion.html
A do bluesa sprawdź to:
http://www.sklepmuzycznydemo.pl/boss...ues-drive.html
Nie zauważyłem czegoś, co by nadało się do bluesa i rocka razem, chyba, że koskta OverDrive - Distortion:
http://www.sklepmuzycznydemo.pl/boss...istortion.html
Wszystko, co podałem jest z firmy BOSS, a to dobra firma.
Boss DS1 jest uniwersalny. Nada się i do lekkiego rocka i do ciężkiego metalu (trzeba tylko umieć ustawić). Poleciłbym Ci jeszcze Marshalla Bluesbreaker, ale nie ma go w tym sklepie.
@dół
Kiedyś znałem stronę, gdzie piszą jacy gitarzyści jakiego efektu używają, ale za chiny nie mogę sobie przypomnieć adresu.
@edit
20 sekund w google i znalazłem - slashsworld.com/equipment/
@Kacpik
Gunsi używają przesteru ze wzmacniacza.
A jak z bypasem w Bossach? Nie chwalą się za bardzo, czy jest true bypass
@up
W tym 2gim jest ten marszal, nad nim się najbardziej zastanawiam.
Slash to jest gitara > kabel > wzmacniacz Marshalla ;d
Fabryczne presety to podobno lipa straszna, trzeba samemu sobie pokręcić. Looknij na YT jest dużo filmików z G2.1u, wg. mnie idealny do Metalliki, Systemu, Scarsów, Gunsów a nawet RHCP za taką cenę. Przynajmniej dla mnie jest idealny bo pasuje do takiej muzyki jaką gram.
Nie wiem jak wy, ale ja ustawiłem brzmienie Gunsów bez kostek disto, tylko wzmacniacz i efekty na wzmaku. Z kostkami disto brzmi to zbyt mocno i fuzz'yjnie xD
@down
do niektórych backingtracków niekiedy bardziej pasują własne xD
Nie lepiej zajac sie wypracowywaniem wlasnego brzmienia ? I tak wszyscy jestescie zbyt slabi zeby zabrzmiec jak Slash, Gilmour, Fru, czy kto Was, a w sumie nas kreci.
Nigdy nie czailem tej bani w ustawianie "cudzych" brzmien.
Swoje brzmienie kręci się jak się gra swoje kompozycje, improwizacje a jak się gracoveryto chce się brzmień podobnie jak oryginał. Osobiście dla mniecovertaki powinien być, to nie jest aranżacja i osobiście mnie chuj strzela jak słyszę jakiścoverna jakimś koncercie i nie brzmi wcale jak oryginał.
@down
może źle to napisałem, cover=aranżacja, chodzi mi o wykonywanie utworu jakiegoś zespołu, nie wiem czy to się jakoś nazywa, ale nie lubię jak ktoś gra piosenkę mojego ulubionego zespołu bezczeszcząc ją innym spieprzonym brzmieniem czy pominięciem czegoś.
W wielu wypadkach, czyli cover to nie musi być aranżacja, jak ktoś zagra po swojemu żeby było ok to fajnie, ale jak ktoś gra SOAD ze skręconym dołem i rozkręconym środkiem albo na brzmieniu metalliki to aż krew zalewa, najgorzej jak ktoś gra covery i prawie każdy na takim samym "swoim" brzmieniu które nie pasuje ni choleryCytuj:
Cover, często spolszczane jako kower, z angielskiego – ponowne wykonanie utworu muzycznego z zakresu muzyki rozrywkowej (piosenki) przez innego wykonawcę, niż wykonujący utwór pierwotnie.
[...]
z drugiej jednak strony w wielu przypadkach odmienna interpretacja utworu lub nawet wykonanie go w innym gatunku muzycznym pozwalają rozwinąć walory utworu.
Bo cover ma nie miec brzmienia oryginału. Chyba nie wiesz co to cover, przyznaj się..
No dobra ale czasem robią tak chu***e brzmienia i tak zmieniają te piosenki że tego się słuchać nie da -.-
Ale cover to nie jest dźwięk w dźwięk kopia oryginału. Jest to własna interpretacja danego utworu. Spójrzmy na np Love Hurts, Nazarethu. Jest to również cover, chodź niewiele osób o tym wie. Po prostu ich wersja jest o wiele lepsza od oryginału (przynajmniej moim zdaniem), dlatego jest tak znana.
Oczywiście nie zawsze tak jest, są covery bardziej znane od oryginału, chodź są o wiele gorsze. Np Whisky in the jar, w rzeczywistości utwór Thin Lizzy, a w tej chwili z niewyjaśnionego powodu bardziej znany jest cover Metallici.
Z tym się zgodzę, ale jak by ktoś ci tu zagrał cover i podpisał go "Metallica - Fuel Cover" i zagrał np. z podkładem ale sobie wybrał swoje brzmienie, które niszczy tą muzykę to jak byś się czuł?
Nie będę się kłócił o brzmienie, każdy powinien mieć swoje, ale grając piosenki jakiś zespołów powinno się chociaż uczcić ich pracę i zagrać to na podobnym poziomie i nie chodzi mi tu o interpretacje tylko o zwykłe filmiki na YT tzw covery.
Zastanawiałem się właśnie czy jest sens pytać o porady na takim forum :D
Bo wiecie ludzie, B.C. Rich poza wyglądem nic nie reprezentuje.
Nie wiem, rozkminiam czy nie lepiej te trzy stówy więcej i wtedy:
http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...s32t-king-v-bk
Jakieś inne przetworniki w ogóle, nie wiem, za coś te trzy stówy więcej są
Gówno prawda. Jakie czczenie? Uczcić można tym, że nagra się cover, który będzie się przyjemnie słuchało ale będzie w nim coś innego, a nie zupełnie to samo, tylko że inaczej ukręcone. Cover, z którego nie można wyczaić jaka to piosenka to nędzny cover. Bardzo podobają mi się aranżację zespołów metalowych gdzie utwór jest z epoki rock'a. Takie coverki to są małe cudeńka. Garaż Metallici to jest to. Właśnie o coś takiego mi chodzi. Acid Drinkers też nagrało kilka coverów, które są zarąbiste. Wiesz w zasadzie nie każdy wokalista może zaśpiewać dany utwór tak samo i to jeszcze w swoim stylu. Dlatego dobre covery w stylu danego zespołu są przeze mnie bardzo cenione i czasem lepsze od oryginałów. Albo je po prostu odświeżają. To jest naprawdę dobre.
Spoko, kiedys dorosniesz.Cytuj:
Swoje brzmienie kręci się jak się gra swoje kompozycje, improwizacje a jak się gra covery to chce się brzmień podobnie jak oryginał. Osobiście dla mnie cover taki powinien być, to nie jest aranżacja i osobiście mnie chuj strzela jak słyszę jakiś cover na jakimś koncercie i nie brzmi wcale jak orygina
Jeszcze a propos coverów.
Pajlok wydaje mi sie, ze mowisz tu o coverach granych do backing tracka na gitarze i traktujesz je tak samo jak cover grany przez zespol. Tu trzeba myslec szerzej, zespol coverujacy ma zupelnie innego wokaliste niz oryginalny wykonawca i musi sie dostosowac do stylu swojego wokalisty bo inaczej wyjdzie kupa. Poza tym ja zdecydowanie bardziej wole uslyszec cover brzmiacy inaczej, wazne zeby nie bylo falszow czy innych bledow psujacych wrazenie.
Widzę że mieszkasz w Zabrzu :D
Byłeś w Maczosbassie? Jeśli tak to mógłbyś opisać jak tam jest? Mam zamiar się wybrać a to z 30-40 minut drogi będzie xD
@knight
spox
Nigdy nie bylem, nie potrzebowalem kupowac nic wiekszego a takie mniejsze sprzety typu struny kupuje w zaprzyjaznionym muzycznym.
Ale wydaje mi sie ze czas sie wybrac rozejrzec za pick-upami do maczosa, wybiore sie dzis lub jutro to zdam relacje.
Chodzi mi o takie covery na YT grane z oryginalnym podkładem, wczoraj mnie bania bolała i trochę mi się pokręciło, nie zrozumiale to napisałem. Ofc chodziło mi o to że nienawidzę jak ktoś gra cover na YT ze swoim brzmieniem które nie pasuje lub gryzie się z podkładem.
@Abo
Chyba każdy ma prawo do własnego zdania, nie? Więc twoje teksty typu "kiedyś dorośniesz" możesz sobie zatrzymać dla siebie.
Dziś walnąłem swojego pierszego gitarowego faila - strojąc kręciłem nie tym, co trzeba i urwałem strunę... Jutro muszę iść kupić nową, bo bez G nic nie zagram...
Btw. Mam taki fajny elektroniczny stroik - i tu pytanie:
jak nastroić, kiedy wskaźnik lata mi po pewnym obszarze? Tzn. na początku jest na środku a potem wychyla się w lewo lub prawo.
Aaaa, i jeszcze jedno: pewna struna po nastrojeniu brzmi inaczej niż wcześniej (wtedy też była nastrojona). Wtf?
Ja stroje tak, by jak najdłużej wskazówka była ~0 i wspomagam się strojeniem na słuch.
A brzmieć może inaczej z powodu innej grubości struny.
Nie była zdejmowana więc nie może być innej grubości ani inaczej założona. Ale dzięki za rady.
Moze nie lezy odpowiednio w siodelku/na mostku?
pytanie może dość łupie, ale wole być pewnym
do ustawienia gryfu i menzury trzeba zdjąć struny?
No chyba raczej nie da się tego zrobić bez strun, przecież ustawiasz struny (menzura) xD
Menzurę trzeba odpowiednio wyregulować, a nie dałoby się tego zrobić bez strun bo ciągle musiałbyś zdejmować i zakładać.
A poza tym, żeby sprawdzić czy menzura jest dobrze ustawiona, trzeba uderzyć w struny, więc też nie byłoby możliwe zrobienie tego bez nich :)
To tyle, tak na przyszłość trochę info.
Menzure ustawiasz na nastrojonych strunach, najlepiej nowych:
stroisz strunę, regulujesz menzurę, stroisz strunę, regulujesz menzure itd. az bedzie ustawiona menzura
Cytuj:
@Abo
Chyba każdy ma prawo do własnego zdania, nie? Więc twoje teksty typu "kiedyś dorośniesz" możesz sobie zatrzymać dla siebie.
Ja tylko wyrazam swoje zdanie, ze pieprzysz jak potluczony i wlasnie przez takie podejscie do tematu tylko drobny odsetek ludzi moze nazwac sie muzykami i gitarzystami, a reszta, coz reszta fajnie kopiuje i fajnie sie uczy literek na pamiec.
Ale sie nie przejmuj, tez mialem podobne podejscie, ale na cale szczescie szybko otworzylem oczy.
A właśnie ktoś podpowie jak wyregulować gryf? Na 99% mam coś z nim nie tak :D Struny mam na 3mm bo inaczej brzęczą, a chciałbym tak na 2,5 sobie ustawić
Regulacja gryfu:
Przyciskasz strunę na 1 i ostatnim progu, wtedy widzisz czy gryf jest posty, wklęsły czy wypukły. Gryf powinien być lekko wklęsły, czyli struna powinna być nisko nad programi, tak że jak ją nadusisz na środku to czujesz że nie dotyka bezpośrednio gryfu. Przed każdą regulacją prętu musisz poluzować struny żeby odciążyć gwint. Wkręcając pręt gryf robi się wypukły, wykręcają bardziej wklęsły.
Akcja strun:
Zależy od mostka, w moim tomie kręci się dwoma śrubami, ustawiasz sobie jak najniżej się da, tak żeby ci odpowiadało ale żeby struny za bardzo nie brzęczały, ja osobiście robię tak żeby jak najmniej brzęczały ale żeby było w miarę wygodnie.
Menzura:
Tu odsyłam na YT, ksantyp opisał co i jak na filmiku, kręcisz śrubkami i regulujesz struny żeby na 12 progu dźwięk/flażolet był taki sam jak na pustej strunie.
@Abo
Nie widziałem żeby ktoś tu nazywał się muzykiem czy gitarzystą. A moje podejście do kopiowania cudzych piosenek jest właśnie takie, że jeśli grasz z oryginalnym podkładem to graj tak samo jak na nim jest.
Menzure i akcje już dawno opanowałem, ale akcję na źle ustawionym gryfie cięzko odpowiednio dobrać, także dzięki. Tym sposobem już kiedyś próbowałem i mi nie wyszło, więc spróbuję jeszcze raz :D Thx
@edit
No i dupa ;/ ja/ktoś mi zgubił imbusa do reg. akcji. Niech to szlag -.-
Minęły 2 dni odświeżę temat bo spadł na 2 stronę owionu i przy okazji zadam pytanko :)
Czy żeby wydobyć pisk, tzw. Artifical harmonics na najgrubszych strunach basowych, muszę mieść jakieś aktywne humbuckery?
Czy wystarczą zwykłe?
pinch harmonic (flazolet wyciskany) na wszystkich strunach da sie zrobic na kazdych pickupach.
Kurde Nie wychodzi mi na basowych, szczególnie 2 ostatnich A i E ;/
muszę się podszkolić.
Polećcie wzmak do gitary elektrycznej do 400 zł najlepiej jak największa moc.
Do domu i na próby nada się ten? - http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...kustom-kg112fx
co sadzicie o kostce boss mt-2?
@2up
no słaby trochę ;/ znaczy nie moc tylko piec słaby ogólnie jakościowo. Na próbę się nie nada bo zamiast gitara usłyszysz jeden wielki "brzdęk"
@up
bierz xD od BOSS'a najlepsza kostka
@up
Do 400 zł głośniejszego raczej nie znajdzie. Na Twoim miejscu poszedłbym do jakiegoś sklepu muzycznego i tam ograł kilka piecyków na gitarze podobnej do Twojej. Jak masz kandydata to zamawiasz na GC bo z reguły jest tam taniej niż w normalnych sklepach.
No napisałbym że byle jaki za 400 zł, ale nie chce źle doradzać.
Po prostu nawet do domu potrzeba czegoś dobrego żeby się nie zrazić.
Takie gównienka naprawdę charczą, szumią itp
@edit
O właśnie, najlepiej ograć może trafi się coś co nie charczy :D
Ze posysa, nie podoba mi sie jej brzmienie, jest zbyt upierdliwa i kazdy ja ma.Cytuj:
co sadzicie o kostce boss mt-2?
@Ktoś tam up od wzmaka:
Lepiej kup Roland Cube x15 albo x20, jest b. dobry.
byl ktos kiedys na bluesie nad bobrem? jak to wszystko wyglada, trzeba tam wozic wzmacniacze, i ogolnie jaki klimat, poziom (chociaz tutaj wlasciwie nie mam watpliwosci patrzac na kadre)?
Bylem 3 razy.
Ze soba musisz wziac tylko gitare i kabel, atmosfera jest dosc rodzinna o czym szybko sie przekonasz. Z poziomem, to mysle, ze kazdy znajdzie cos dla siebie, kwestia wybrania odpowiedniego wykladowcy, na pewno wyzszy poziom bedzie u Lesickiego i Piaseckiego, ale u nich to krazy bardziej wokol jazzu, a przynajmniej poprzednimi razy tak bylo.
ja ja mam, zamienilem sie z kumplem - tego metalzona + 100zl za stary multiefekt ze zrabanym przesterem (lezal w piwnicy przez 15 lat i byl zamoczony pare razy, cud ze jeszcze dziala) - no i wlasnie planuje go sprzedac
jak myslicie, za ile wystawic na allegro? bez pudelka i zasilacza?
planuje tez kupic przester Marshall GV-2 - jakies opinie?
up@
Tego Bossa Mt-2 za 250 wystaw.
http://allegro.pl/listing.php/search...view=1&order=p