Hipocentrum jest strasznie monotonne i średnio mi podeszło jako całość, ale fakt - peerzet ma potencjał, dobre pancze, często z podwójnym dnem, jak u Ensona czy Wankza, i technikę. Natomiast tak na prawdę podobało mi się głównie tytułowe Hipocentrum, Zwyczajnie Niezwyczajni i jeszcze może ze dwa kawałki.