Cytuj:
Miauem racjem 1!
Nie uważam się za lepszego tylko dla tego, że znam trochę więcej raperów/płyt/zespołów niż jakiś kolega. Jakbyście nie zauważyli, to co chwilę próbuję komuś pomóc, jeżeli chodzi o muzykę.
Denerwuje mnie jedna rzecz. 'Jaram się horrorcorem'. To się jaraj, nikt nie broni. Tylko jeżeli dla ciebie horrorcore się zaczyna i kończy na Słoniu, to coś jest nie tak. Ja się dorwałem do WSRH i samego Słonia tylko dlatego, że tworzyli swój własny, niepowtarzalny klimacik. Stali się teraz bardziej rozpoznawalni i ludzie się wpierdzielają w to środowisko robiąc z nich szmaty, które zawsze się pchały do kamer/mikrofonów. Fenomen tych dwóch gości opierał się w dużej części na tym, że nie byli rozpoznawalni. Teraz to stracili. Rozumiem ludzi, którzy 'uciekają' do undergroundu. Po prostu im zależy na tym, żeby sobie posłuchać danego zespołu/rapera, zanim ludzie zrobią z nich/niego 'szmatę'.
Nagrali płytę w podziemiu, a są bardziej znani niż niektórzy raperzy z mainstreamu.
dobra, dobra. i tak każdy(no, prawie!) w tym temacie próbuję wykreować się na mega zajebistego rapera, który siedzi na scenie miliard lat i wszystko wie, ale kto się tym przejmuje? d; widocznie niektórzy w ten sposób muszą się dowartościować - ej, bo ja znałem xx od 5 lat, a Ty