chujowy artysta bardzo czesto odnosi sukces
przyklad katy perry
Wersja do druku
mandaryna to może zły przykład, bo od niej tandetą jebało na kilometr, ale jesli masz ładnie posklejane klipy plus nagrasz kawaline o tematyce miłosci, smierci, gwałtu itp, to kurwa jest duża szansa (patrz zbuku, sbs i ten typ z bródką, nie pamietam jak on miał, też wack jakich mało) to jednak w tym kraju mozesz osiągnąć jakiś tam sukces i zdobyc rozpoznawalność
Chcesz osiągnąć sukces? Dograj zwrotkę na płytę Chałwy/innego gimba-boga
Gwarantuję +milion reputacji.
Chodzi o to, że jak ktoś jest chujowy, to MUSI uderzyć tam, gdzie znajdzie najwięcej odbiorców, dlatego tyle gówien o miłości czy o ulicy. Bo o czym nawinie w następnej płycie bonus agd, sbs (bo jeżeli chodzi o tematykę ich pierwszej, to nie trudno odgadnąć) czy chada?
mialem napisac kurwa slowo w slowo to samo, podbijam milion
idac takim tokiem myslenia mozna powiedziec, ze twoja mandaryna nie jest chujowa, bo dla kogos moze byc wzorem artysty
tylko ze to jest troche pierdolniety tok myslenia i pojscie po jak najmniejszej linii oporu, bez silenia sie na obiektywizm
wlasnie wrocilem z koncertu Teta, co ten czlowiek ma moc na scenie http://slizg.eu/images/smilies/icon_bowdown.gif
pojscie po linii najmniejszego oporu
;)
agree co do lansowania ludzi bez skila, przemysl muzyczny czesto wybiera sobie jakas osobe, laduje w nia hajs i lansuje na gwiazde. a sama 'gwiazda' ma sie dobrze prezentowac i nic wiecej, teksty zazwyczaj pisze jej ktos inny, muzyke rowniez, przy nagrywaniu plyt zazwyczaj jest wiecej sztucznych efektow niz tego prawdziwego spiewania i wychodzi potem cudenko z podwojna platyna
http://www.youtube.com/watch?v=jOux5Kx4Okc
taki vnm to mi sie podoba
co V leci.
łooooooooooooooooooooooo #red
popatrz na micka jaggera, stary czlowiek i moze #hemingway
fajna linijka ;d
co do deysa i vnm, pamiętam jak kiedyś się tym jarałem :o
http://www.youtube.com/watch?v=LH_y6J2d-2c