Pan Ryba napisał
Co byście pomyśleli o siedemnastoletnim chłopaku który nic w życiu nie przeżył ale to co widzi w internecie telewizji, to o czym słyszy i to co widzi na ulicach daje mu na tyle do myślenia, że postanawia nagrać "życiowy" (w sensie o sensie ;p życia) kawałek, podkreślam nic w życiu nie przeżył. Tematem przewodnim kawałka łacińska sentencja "sapere aude" w tekście wiele wiele cytatów z biblii. Sam nie wierzę w tę religię, ale uważam, że jest tam zawartych wiele ciekawych i prawdziwych "momentów, chwil"(jak to nazwać?). Co pomyślelibyście o takim człowieku i myślicie, że taki kawałek miałby rację bytu w dzisiejszym świecie. Wszystko utrzymane w starym klimacie WWO.