Rysiek za czasów Kalibra latał z gnatami po dzielni chciał być pro elo, Tedzik był spoko, wiadomo ale za czasów Księgi to jeszcze nie to( chociaz miał kilka strzałów jak Weź do ręki flamek czy 40 stopni w cieniu) Wzgórze wspomniałem. Gural z Killazami bawił się w pro diss na kaliber (szkoda gadać).
Imo żaden z raperów na tamte czasy nie miał takiego skilla jak goście z K44 czy PFK
@up: Rysiek kiedyś potrafił zrobić coś dobrego. Wydał Na Legalu, po tym albumie mógłby dla mnie nie istnieć i odejść w chwale.