Jakby ktoś miał ochotę obadać tegoroczne wydawnictwa metalowe, to od siebie polecam:
Vektor - Black Future - jedna z lepszych thrash metalowych płyt ostatnich lat imo.
Ancestors - Of Sound Mind - dobry stoner-doom nigdy nie jest zły.
Mount Eerie - Wind's Poem - na koniec mała perełka. Phil Elverum (gość, który jest bożyszczem dla miłośników plumkania w stylu lo-fi) nagrał płytę, którą ktoś fajnie określił mianem "indie black metalowej", a ja podpisuje się pod tym obiema łapami. Świetna rzecz, warto obadać.
Rozumiem, wiara w szatana, ale nie rozumiem tego odłamu, fanatycy.
Jeżeli ktoś chce bronić Black metalu to proszę, chętnie sobie popiszę.
Nie ma tu czego bronić. Ktoś powiedział kiedyś, że "black metal i salceson, to dwie rzeczy, które nie są stworzone dla normalnych ludzi." ;)
Nie zmienia to faktu, że lubię blek (a raczej lubiłem, bo obecnie metalu słucham raczej sporadycznie).
Zakładki