Amaranthe, Beautiful Sin
Wersja do druku
ano o to, ze jej spiewu nie można z czystym sumieniem nazwac "damskim wokalem" i jesli ktos szuka damskich wokali, to polecanie mu Arch Enemy miija sie z celem (znaczy on to moze nawet polubic, ale raczej nie dlatego, ze tam jest damski wokal :)
@damskie wokale
Polecam The Gathering (plyty z Anneke, wcześniejsze płyty są w klimacie doom/gothic, pozniejsze trip-rock)
Epica
wczesniejsze Within Temptation (bo pozniejsze to juz taki lajtowy roczek sie zrobil)
Haggard (wszystko)
Tristania
Sirenia
Lacuna Coil
Persphone
Hetane (PL)
aa przypomniał mi się fajny zespół z damskim wokalem - Otep :D
Jeśli chcecie damski wokal to polecam zespół moich znajomych. Nazywają się Empire, grają coś co przypomina metalcore. Generalnie czysty śpiew + growl, do tego niezłe solówki i trochę mięska w riffach :P.
http://www.myspace.com/empire3miasto tutaj można sobie obczaić ich epkę Endless Night
Przecież te zespoły to jakieś symfoniczne cuś pokroju nightwisha... Szukam raczej czegoś w klimatach heavy/thrash
Bo własnie w sumie tylko kilka razy widziałem fajny żeński wokal...
http://www.youtube.com/watch?v=wakScYk0rHU
Zajebiste
Ja od siebie mogę dorzucic jeszcze Animal Alpha, tylko że to taki rock, ale może Ci podejdzie ; )
tak z ciekawosci, a Nightwish to jest zly power metal? mozesz rozwinac jakos ta opinie?
Jak dla mnie nightwish to w ogóle NIE jest power metal. Denerwuje mnie nazywanie power metalem takich zespołów co grają melodyjną radosną muzyczkę o smokach itp.(wszystkie rhapsody, nigthwish , edguy i podobne) z takim jęczącym wokalem. Toż to nie jest power metal...
Dobry power metal to IMO zespoły takie jak Iced Earth, Helloween, Metal Church, Jag Panzer...
na tej samej zasadzie moze Cie denerwowac, ze w zimie jest zimno :)
power to wlasnie sa zespoly grajace radosne muzyczki o smokach itp. z takim jeczacym wokalem.
oczywiscie nie tylko, ale glownie.
Właśnie nie bardzo... Power metal to po prostu heavy z kopnięciem... Takie melodyjne czy symfoniczne wersje metalu cięzko nazwać power... Choć lubię posłuchać czasem takiej Sonaty Arctici to power metalem bym ich napewno nie nazwał...
http://www.youtube.com/watch?v=aeiOH3jyoFk
http://www.youtube.com/watch?v=aFgThJKY73g
Tu masz prawdziwy power!!!
@edit
Nie chcę się wykłócać , ani udawać jakiegoś wielkiego znawcy bo wiem ,że zespoły takie jak rhapsody są oznaczane jako power metal... Ale generalnie ciężko nazywać je tak samo co właśnie Metal Church czy Helloween
cos mi sie wydaje, ze nie znasz pojec "melodic power metal" oraz "symphonic power metal" - nie zmienia to jednak faktu, ze oba te gatunki to nadal power metal.
nie wyznaje sie na podgatunkach i podziale na europejskie i amerykanskie bandy, bo power to jak dla mnie takie disco polo wsrod metalu, natomiast mysle, ze to tu byc moze nalezy szukac przyczyn Twojego niezrozumienia tego gatunku.
ponadto, w power wokal powinien byc w zasadzie czysty i wysoki (efekt zbyt ciasnych spodni wiekszosci wokalistow ;) i w wiekszosci tak jest, a to, ze MC czy IE spiewaja inaczej jest odstepstwem od reguły, a nie definicja power.
blind guardian i nie wysoki glos? lol niezłe. i nie nazwal bym Helloween power metalem, moze z pogranicza. imho najbardziej oddającym idee power metalu zespołem jest hammerfall i blind guardian, i chyba one są w dzisiejszych czasach wyznacznikiem normy. a te zespoly, ktore wymieniles, to praktycznie pogranicze power i ciezszych odmian.
btw nightwish nie jest power metalem, to zwykły symfoniczny, bez power (jeszcze wieksze disco polo) przynajmniej teraz, kiedys brzmieli o wiele lepiej (pierwsze 2 płyty)
Nie no blind guardian nie znam całości, słuchałem głównie pierwsze dwie płyty nie mają takiego wokalu jak w rhapsody czy podobnych... A hammerfall też w sumię lubie :D Crimson Thunder płytę najbardziej.
Niech wam będzie , w sumie racja. Raczej ciężko gdzie indziej większość tych zespołów przypisać, choć wolę ten ostrzejszy power metal.
Z tego łagodniejszego power metalu to najbardziej lubię :
http://www.youtube.com/watch?v=u_tORtmKIjE
http://www.youtube.com/watch?v=sQghSEl0hHQ
bo poniewaz?
ludzie, ktorzy sie na tym znaja i zeby na tym zjedli nie maja zadnych watpliwosci:
http://www.webpagescreenshot.info/i/...01273025pm.png
w nightwishu "symphonic" wynika glownie z glosu Tarji, a klimaty power sa bardzo wyrazne (oczywiscie do ktorejstam plyty, bo potem sie zrobil chlam, a potem Tarja zaczela robic kariere solo).
a przykladem dobrego symfonicznego metalu jest wlasnie Epica, albo Haggard i nikt mi nie powie, ze to jest "wieksze disco polo" niz power, bo symfonicznosc, jak sama nazwa wskazuje, znacznie wzbogaca brzmienie, a power to jest piec chwytow na krzyz zmienianych bardzo powoli (zeby sie sluchacz nie zgubil), czyli dokladnie to, co w discopolo cenia sobie koneserzy gatunku.
Edguy i Rhapsody to jak najbardziej power metal. Chociaż ostatnie płyty Edguya to ukłon w stronę ukochanego przez Tobiego hard rocka, więc jest trochę inaczej. Helloween (oba Keepery) i początkowy Blind Guardian definiowali power metal, więc tutaj też nie ma dyskusji. Obecny Helloween z wokalem i kompozycjami Andiego chyba chce bardziej podchodzić pod speed, ale to niezbyt im wychodzi, dlatego głównie słucham starszych płyt. Jeśli myślisz, że power metal z lat 80. nie ma piszczącego (wysokiego) wokalu, to posłuchaj płyty "Keeper of the Seven Keys part 2" od Helloween ("Rise and Fall", "Eagle Fly Free", "We got the right" i inne), a zmienisz zdanie.
Spleenowi polecam bardziej zagłębić się w muzykę Nightiwsha, gdyż w tym zespole ich symfoniczność definują kompozycje Tuomasa, a niekoniecznie wokal. Teraz z obecną wokalistką również można ich przypasować do tego podgatunku. Operowy wokal ma tutaj niewiele do rzeczy (bo chyba solowych płyt Tarji nie nazwiesz symfonicznymi - mam rację?).
ja mowie wlasnie o nowym helloween, z tego co grali na woodzie, za cholere nie pasowało mi to do poweru, nie zagłębiałem się dalej :D
Co myślicie o Chrome Division? To taki współczesny heavy, moim zdaniem dają rade ;d
http://www.youtube.com/watch?v=QZiGYPe7iNA
rock n roll współczesny, fajnie grają, ale nie lubie ich imidżu i stajla.
no i wokalista nie daje rady jak dla mnie.
jeżeli coś w tym stylu to black river polskie.
a co dobrego z melodeathu mozecie mi polecic?
oklepane mam juz Made of Hate, Children of Bodom i In flames
szukam czegos w tym stylu, jakies Arch Enemy odpada
At The Gates (wszystko), Carcass (Heartwork), może The Black Dahlia Murder* (Deflorate, Ritual) ci podejdzie. Sprawdź jeszcze Sylosis które postowałem parę stron temu. A jak deathcore Ci się podoba to Carnifex (Hell Chose Me, Until I Feel Nothing) ma melodic death metalowe riffy.
Chyba nie do końca to o co Ci chodziło ale może Ci się coś spodoba.
* TBDM to NIE deathcore ani metalcore. Pierwsze epki i demka były 'metalcorowate', ale wszystkie albumy studyjne to melodic death metal.
hmm... cos w tym jest co mowisz, natomiast nadal uwazam, ze elementy power sa bardzo wyrazne. a z nowa wokalistka to sie specjalnie sluchac nie da, a ja zawsze myslalem, ze symfoniczny metal lubie :)
symfonicznym czym ich nie nazwe? metalem? rockiem? nie, raczej nie. ale dlatego, ze nie sa metalem ani rockiem raczej (choc pojedyncze kawalki znam, wiec moze sie myle). a symfonicznym czyms innym, to przyznam nie bardzo wiem czym?
no toc to wlasnie jest kwintesencje discopolowosci :) 8 minut w kolko to samo. vaaaaaaalhaaaaaaaaaaalaaaaaaaaaaaa! tututututu... vaaaaaaaalhaaaaaaaaaaaaalaaaaaaaaaa!
z elementami poweru w Nightwishu nie dyskutuję, bo są one oczywiste :D
ja również tylko wyrywkowo się z jej solową twórczością stykałem, więc nie potrafię jest zaszufladkować konkretnie w jakiś gatunek, ale symfoniczny metal to nie jest na bank :P
no proszę Cię... xD
Ja byłym u siebie (Cologne/Ger) i miaaaaaaaazga totalna, Sylosis nie dość że świetny zespół to świetnie zagrali. Textures dali po prostu świetne show... Latali po scenie, ładnie grali, świetny sound. Annotations Of An Autopsy też daje ostro live (ale to takie Emmurowate troche, starsze kawałki typowy Deathcore ale i tak). Idźcie bo się opłaca.
Wlasnie o to mi chodzilo, ze ten wczesny power metal to bylo cos, taki po prostu mocniejszy heavy. A nie jakies dziwactwo melodyjno-byle jakie z beznadziejnym wokalem...
Wole i to o wiele ten(glownie amerykanski) power metal, z jajem, z kopnieciem! Niektore z tych lagodniejszych tez lubie, chodzi mi tu wlasnie o Blind Guardian czy Hammerfall, ale muzyki zespolow typu Rhapsody nigdy nie zrozumiem... Toz to jest koszmar.
Misie mam taki problem.
Otóż odkąd słucham metalu to praktycznie tylko melodeath, folk i viking death metal.
Szukam czegoś z mocnym pierdolnięciem, dobrym growlem tylko za cholere nie odnajduję się w żadnym innym metalu ;<
Moglibyście coś zarzucić ?
@up
Polecam Lamb of God, szczególnie płytkę Ashes of the wake.
Na dzień dzisiejszy to z takich naprawde mocnych zespołów znam tylko Vesanię, to jeśli chodzi o blackened death metal (dodatkowo symfoniczny ;p). Natomiast jeśli chodzi o black metal to posłuchaj ostatniej płyty Old Man's Child, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli całkowicie odbiegając od swojego kreowanego przez lata stylu ;]
Ja po melodeath się rzuciłem na death i grind, więc może ci przypasuje. Przykładowe pare zespołów/utworów:
cephalic carnage
napalm death
nasum
rotten sound
brain drill
dying fetus
Może te klimaty się spodobają, jak nie to trza gdzie indziej szukać ;p
btw.
wcześniej sie ktoś pytał o melodeath i nie padły dwa świetne zespoły: Soilwork i Scar Symmetry.
Dla mnie Vesania to taki wygładzony, bezpieczny, przepitolony melodiami symfoniczny black/death. Zdecydowane zaprzeczenie porządnej, bezkompromisowej metalowej ekstremy. Jak ktoś lubi to spoko, ale jeśli miałbym w dziesięciopunktowej skali określić ich ciężar, to może załapaliby się na 5/10.
A może się w Deathcorze odnajdziesz:
http://www.youtube.com/watch?v=2wRFCKIDXqs
http://www.youtube.com/watch?v=FEIxxvlPfOM
Jak chcesz bardziej death metal to Suffocation ofc:
http://www.youtube.com/watch?v=STFGLIK6Zy0
A no, polecam
+ zobacz to:
http://www.sevenstring.org/forum/gen...h-metulzz.html
No WoP dobre dla fanów thrashu, grają w standardzie i nieraz dość thrashowe riffy mają.
Ale Polska (a częściowo cała europa) to jest wiocha... W połowie kwietnia wychodzi Fatal Feast (nowy krążek Municipal Waste). Oczywiście, Amerykanie za 20$ mogą zamówić płytkę i koszulkę... Oraz kilka innych podobnych zestawów. Oczywiście w Europie mogę conajwyżej zamówić samą płytkę za 15 euro (czyli tyle co amerykanie za plyte i t-shirt) albo za 16 plytke i naszywke... Koszulka kosztuje drugie tyle. Co za wieś....
No ale tak czy siak, zamawialiście na nuclearblast.de? Bo nie mogę tam znaleźć żadnych informacji nt. kosztów wysyłki. Bo chyba ewentualnie zdecyduję się na ten cd + naszywkę...
Znajomy zamawial, z tego co mowil to za wysylke placi sie 2 razy tyle, co za cd+t-shirt.
Tylko ,że ja mówię o nuclearblast.de
Z niemiec chyba takich cen nie ma , co? No i tam nie ma tego zestawu t-shirt , cd. Szkoda...
Ja za samą wysyłkę koszulki z USA płaciłem 17 dolarów.
bo u nich od dawnych czasów było gadżeciarstwo, i przetrwało do teraz, bo np w latach 60/70 jak do płyt dodawali jakiś gadżet, to ludzie potrafili kupić płyte dla samego gadżetu.
za to w Europie odbiorca stoi na wyższym poziomie, i wie czego chce, i wie co kupuje, dla tego nie potrzebuje dodatków zachęcających do kupna.
Yup
Eee tam, wiadomo, że jest gówno typu Dr. Acula czy BMTH, ale jest masa dobrych zespołów np. Whitechapel, Molotov Solution (przynajmniej najnowszy album, reszty nie znam), Veil Of Maya, Despised Icon itd. Ogólnie deathcore jest często hejtowany przez scene kidsy i pedalskie emo zespoły.
Niggas this some legit slam
www.youtube.com/watch?v=DzuEh69Wsw8
Powinno podejść każdemu fanowi brutal death metalu/tych cięższych zespołów deathcore'owych itp.
osobiście nigdy nie rozumiałem ludzi słuchających najcięższych odmian metalu, o ile instrumentalnie fajne, to ten bulgocząco-rzeżący wokal mnie śmieszy, rozumiem growl, nawet mocny, ale to jest śmieszne, i imho nawet obok muzyki nie stało. Rozumiem pociąg do brutalnej muzyki, sam słucham starego dobrego dies irae, napalm death, cannibal corpse, ale te "trv" zespołu z bulgotem zamiast wokalu nawet obok muzyki nie stały...
@up
nie zrozumiałes, więc łopatologicznie.
w Stanach gadżety mają przyciągnąć nowych fanów, kiedy w Europie ma ich przyciągnąć muzyka.