sluchac wszystkich, potem sobie wybrac, ktore najlepsze, ale imho u tych wszystkich zespolow najlepsze płyty były przed 92-94 rokiem(ale to kwestia gustu), prócz nile, bo tego nie sluchalem ;d
Wersja do druku
sluchac wszystkich, potem sobie wybrac, ktore najlepsze, ale imho u tych wszystkich zespolow najlepsze płyty były przed 92-94 rokiem(ale to kwestia gustu), prócz nile, bo tego nie sluchalem ;d
Słucham Vesanii także ostre granie ogarniam ;dd
Kocham klasykę w każdym wydaniu, ale myśle że sie ze mną zgodzisz w kwestii, że im lepszy sprzęt tym lepszą muze można nagrać. Porównaj pierwsze płyty Vadera (gdy już sierowali sie ku death metalowi) do The Beast albo Impressions In Blood (moim zdaniem dwie najlepsze płyty).
Plz, człowieku, ogarnij sie. Juz ktorys raz widze jak piszesz "trash" , nie ma czegoś takiego...
@Venom'ek
Prawda jest taka ,że nowsze płyty mają wyraźniejsze brzmienie, ale nie oznacza to ,że płyty są lepsze, często wręcz przeciwnie.
Jeśli chodzi o "wielką czwórkę" to tak:
-Metallica to pierwsze dwie-trzy płyty, and justice for all to nawet dobra płyta ale kijowe nagranie, 0 basu.
-Megadeth - Wszystko do Symphony of Destruction.
-Anthrax - Warto przesłuchać od debiutu do Persistence of Time, potem dopiero ostatnią płytę , tj. Worship Music. Nagrania z johnem bushem to jest jakiś żart i nie warto tego słuchać (może poza Sound of white noise)
-Slayer - Tu jest tak ,że każda płyta jest dobra ale właściwie prawie się od siebie nie róznią, nudzą troche. IMO Show no Mercy, Reign in Blood i South of Heaven. Reszta jest dobra ale raczej nudna.
Tak ogólnie to wielka czwórka nie jest jakimś dobrym przykładem thrash metalu... to są raczej zespoły ktore odniosly duzy sukces komercyjny. IMO warto sobie przesłuchać Acid Reign, Annihilator, Destruction, Death Angel, Dark Angel, Heathen, Toxik, Flotsam and Jetsam,Bonded By Blood, Exodus, Municipal Waste, Stormtroopers of Death, Sodom, Kreator, Sadus, Coroner, Overkill, Testament ,Holy Moses, Hirax, Evile , Desaster, Gama Bomb... i wiele, wiele innych ;d
Kurde wysypałeś sie z tymi zespołami ;d przez rok ich nie ogarne xd
Ja sam ich wszystkich nie ogarniam,niektóre z nich to słyszałem po kilku utworach, ale wymieniam, myślę ,że warto.
Z tych co MUSISZ przesłuchać to napewno Overkill, Exodus, Testament, Death Angel i Kreator. No i z nowych zespołów Municipal Waste.
W sumie to zaczynam moją przygodę z metalem i ostatnio natrafiłem na zespól In Flames i nie powiem - bardzo spodobały mi się ich zarówno starsze i nowsze płyty, w tym i najnowsza. Jednak przy tym spotkałem się też z dużą ilością "hejtingu" w stronę nowszych płyt. Mógłby mi ktoś w temacie wytłumaczyć o co chodzi ? Bo jak na moje "ucho" to kawałki są świetne i naprawdę nie wiem o co chodzi.
chodzi o typ i styl muzyki, kiedyś grali porządny melodic death metal, a teraz grają już trochę lżej, i standardowo trv fani zaczęli się żalić, że skończyli się na kill'em all itd. innymi słowy bzdury, bzdety, i inne takie. każdy słucha tego, czego chce, a jak się komuś nie podoba, to niech nie słucha.
i to samo tyczy się "wielkiej czwórki"
owszzem, metalika od czarnego, a nawet od justice~~ nie gra thrashu tylko zwykły heavy, ale nadal graja przyzwoitą muzykę, po prostu ludzie nie potrafią ścierpieć, że zaczęli grać coś innego, i np ja na równi z masterem stawiam st Angera (wiem, płyta-gówno, ale mi się cholernie podoba, nie za technikę, a za energię) a szufladkowanie że zespół xyz gra Thrash/death/black metal, i jak zagra cokolwiek innego to szmelc za co najmniej śmieszne.
a co do thrashu, to dodaj jeszcze Wolfspider (REAKTYWACJA HUAHSAUHSAHSH) Testor, Kat, no i oczywiście Acids :D(ale też pierwsze płyty, od acidofili odchodzą od thrashu lekko)
aha no i zapomniałbym, pierwsze 3 płyty Voivod miażdżą jajca
Nie wiem jak można nazwać Seasons in the Abyss Slayera "raczej nudną". To a propos posta pana o nicku VarianWrynn.
Z nowej fali thrashu polecam Fueled by Fire oraz Violator.
Wiedzialem, ze o czyms zapomne xd. Voivod, napewno jeszcze Sepultura (choc z thrashem to u nich roznie), Sabbat , Forbidden, Tankard, Vio-lence,Razor... w sumie to można wymieniać i wymieniać
Co do polskich Acid Drinkers to czy oni grają thrash to róznie bywa. Z polskich to może jeszcze Dragon, Virgin Snatch albo Horrorscope
@up
Kwestia gustu xD Seasons in the Abyss w sumie jest fajny, jeszcze najnowszy World Painted Blood warty przesluchania, szczegolnie tytulowy kawalek.
Jak jesteśmy przy thrashu to z polskich zespołów polecam Destroyers. Charakterystyczny głos wokalisty miażdży.
Jeszcze Seasons In The Abyss.
Je... ich. In Flames było, jest i będzie zajebiste. Zarówno stary Melodic Death Metal, który po prostu był świetny, jak i nowe Alternative/Modern Metalowe nagrania są genialne. Typowy butthurt "trv kvlt metali", nie ma się co przejmować.
Dokładnie tak.
Święta racja, Slayer zawsze na propsie. WAR ENSEMBLEEEE
Props. Chaos AD zacna płytka.
Jeszcze 1 zespół, trochę odbiega od Thrash Metalu (dokładnie jest to coś pomiędzy Progressive Death Metalem, Melodic Death Metalem a Thrash Metalem), a mianowicie Sylosis. Widziałem ich live i zmasakrowali jak mało kto.
http://www.youtube.com/watch?v=DKQYQ9sNWiE
www.youtube.com/watch?v=dbGNfJM5wyw
www.youtube.com/watch?v=qXdPoL1yQsA
The chosen pessimist lololo. In Flames dalej robi zajebistą muzykę, ale zaczynają częściej dojebywać takie żarty jak chosen~~~ albo the attic. Nie do strawienia V:Cytuj:
jak i nowe Alternative/Modern Metalowe nagrania są genialne
Do tematu thrashu się nie włącze, bo mało słucham.