Opeth rządzi, zobacz kawałek Deliverance od około 7 minuty...a może to koło 8-9 się zaczynało? Nie wiem.
Jest spokojny motyw z jakimiś akustykami chyba po czym wchodzi taka wstawka na wysokich dźwiękach na przesterze. Motyw ciągnie się przez następne 4 minuty, aż do końca piosenki, ale tak kopie dupę, że się nie nudzi :D