Atakowany Panek napisał
W sensie co tu ciekawego, nowego?
Kupujesz auto totalnie rozjebane nie nadajace sie do naprawy
Troche naprawiasz, zostawiasz jakis jebniety blotnik
Sprzedajesz jako lekko uszkodzone przeciez to staly proceder na autach ze szwajcarii, usa i niemiec dziejacy sie od lat xD
Bubuch napisał
Czyli oni je sprowadzają mocno rozpierdolone naprawiają po kosztach tak żeby na fotach nie wyglądały jak kaszana tylko lekko rozbite i taki przeciętny kupujący myśli że kupuje lekko uszkodzone auto za grosze od szwajcara.
Otuz to dzieje sie tak od okolo 40 lat mam nadzieje, ze pomoglem
To samo jest z Ameryka
W Polsce jest taka spierdolona mentalnosc i myslenie, ktos ludziom wkrecil, ze Szwajcar czy Niemiec to no panie wystarczy, ze drzwi so przerysowane to oni to juz sprzedaja jako salvage ni ma sie tym co przejmowac te szwajcary to tak majom pan zobaczy tu elegancko blotnik wymieni i kawalek zderzaka i siuu LAĆ I JEŹDZIĆ
Co kurwa nijak ma sie do rzeczywistosci bo normalnie sie naprawia i klepie samochody w takich krajach, a status salvage dostaja wlasnie takie smietniki. To pozniej kupujesz to za 5k euro, za kolejne 5k euro to uskladasz jako tako, a sprzedasz za 20k euro.
Zakładki