Genway napisał
a jak to jest z popierdalaniem hulajkami w zimie?
Raczej kiepsko, większość hulajek/longboardów ślizga się strasznie po mokrej/zmrożonej nawierzchni, już w ogóle pomijam fakt, że jak nie masz odśnieżonej drogi tak "na sucho" to nie pojedziesz wcale.
Ponadto te sprzęty są dość wrażliwe na wodę, i jak będziesz przejeżdżał obok jakichś kałuż to istnieje niestety szansa na zalanie portów, łączeń czy nawet baterii i wtedy kaplica totalna.
Niby producenci się czasem chwalą jakąś wodoodpornością, ale praktyka raczej weryfikuje na minus pod tym aspektem.
A no i zimno w cholere, odczuwalnie jest zimniej niż na jakimś rowerze, przez co strasznie trzyma się równowagę na takiej desce, na której musisz jeszcze wygibasy robić na boki.
Zakładki