Czy ktoś wie coś więcej na ten temat? Byłem oglądać auto u handlarza. Ale mam sam znajomego handlarza i zarazem mechanika. Obejrzeliśmy auto, wszystko spoko tak jak ma być. Jedynie przedni zderzak możliwe że był lakierowany. Handlarz nie ma działalności gospodarczej. Chce żebym podpisał umowę 'na niemca". Wszystkie briefy i inne dokumenty się zgadzają i w Niemczch wystarczy tylko to żeby być właścicielem samochodu. Ten handlarz chce żebym po prostu kupił od niego te dokumenty od samochodu i tyle. Wtedy idę z tym do urzędu celnego itd, tłumaczę papiery (razem około 2,5k) i rejestruje auto na siebie. Mój znajomy (handlarz) z którym byłem oglądać auto mówi, że to normalne i oni tak robią więc luz. Ale sam nie wiem, będę chyba dzwonił, że mu dopłacę te 2,5k i niech on zajmie się przerejestrowaniem, tłumaczeniem dokumentów tego samochodu w innym komisie jeśli ma takie znajomości i wtedy od niego kupię na fakturę (auto chcę wziąć na firmę). Dużo o tym czytałem i już sam nie wiem. Spotkał się ktoś z czymś takim?
Handlarz posiada duży brief, mały brief, książkę serwisową, dwa kluczyki + tzw kluczyk "matka"
Zakładki