Temat: Co byś kupił za...? Zabawa!

Panowie, żeby trochę rozruszać dział, znaleźć nowe tematy do dyskusji, postanowiłem zorganizować małą zabawę. Chodzi w niej o to, żebyście zaprezentowali do 3 samochodów, które chcielibyście sobie kupić w określonym budżecie i krótko opisali swój wybór. Budżet będziemy zwiększać co tydzień, żeby każdy miał szansę zajrzeć tu i znaleźć chwilę czasu na naskrobanie kilku słów. Domyślam się, że wybór jednego auta mógłby być trudny, dlatego dopuszczamy trzy propozycje - znajdzie się miejsce i na samochód, który kupilibyście za podpowiedzią zdrowego rozsądku, i na taki, dla którego szybciej biją Wam serca.
Chciałbym, żeby trafiały tu linki do aukcji, gdzie każdy będzie mógł obejrzeć kilka zdjęć samochodu (najlepiej i z zewnątrz, i środka), przeczytać opis i sprawdzić cenę. Samo napisanie "za x pieniędzy wziąłbym y" i wklejenie linka do zdjęcia z google to chyba żadna zabawa. Ja przy przeglądaniu aukcji nie mogłem się nadziwić, jak wiele samochodów chciałbym mieć, nawet za te pierwsze, niewielkie pieniądze.

Regulamin:
1. Wrzucamy max 3 auta na tydzień, w formie zdjęcie + opis + link do aukcji.
2. Budżet, jakim "dysponujemy" jest na każde z nich, nie na wszystkie razem, także przy budżecie 10k PLN możecie "kupić" 3 auta po 10 tysięcy każde.
3. Komentarze są jak najbardziej mile widziane, ewentualna krytyka również, niech będzie jednak konstruktywna. "To auto z dieslem to kiepski pomysł, benzyny są w nich lepsze, bo..." - Tak; "No bez jaj, jak można jeździć Fordem" - Nie
4. Trzymajmy się realnych cen. Jeśli budżet wynosi 10 tysięcy, a w tej cenie znaleźliście tylko jedno ogłoszenie i widać od razu, że na to auto potrzeba 2x tyle - poczekajcie, wrzucicie je tydzień później.
5. Podobnie z wszelkimi projektami. Jeśli zakładacie, że całość zamknie się w 40 tysiącach, to nie wrzucajcie linku do aukcji samochodu za 10 tysięcy, kiedy budżet wynosi 20k, bo Wam nie wystarczy. Poczekajcie na 40k.
6. Budżet zwiększamy co tydzień podwajając go. Startujemy od 10k, następnie będzie 20k, 40k itd...


No to ja zacznę:
Uwielbiam amerykańską motoryzację i jej rozmiary, zarówno silników, jak i samych samochodów, także nawet z niewielkimi pieniędzmi szukałbym dla siebie czegoś z kraju Wujka Sama.

1. Cadillac SLS Seville

Duży, wygodny sedan do przyjemnego i majestatycznego przetaczania się, który potrafi jednak zaskoczyć - setkę robi w 7,5 sekundy. Silnik, jak na Amerykę przystało - V8. Do najwdzięczniejszych niestety nie należy, bo trzeba się nim naprawdę dobrze opiekować, żeby długo jeździł bezawaryjnie. Musiałbym trochę poszukać odpowiedniego egzemplarza, ale jest ich całkiem sporo, nawet w cenie do 10k, często nawet z gazem. Jedyne, czego brakowałoby mi do szczęścia w tym aucie, to napęd na tylną oś. Fwd nie daje tyle frajdy z jazdy, ale za 10 tysięcy nie można przecież mieć wszystkiego...

http://allegro.pl/show_item.php?item...092#f1a5c5103c


2. Jeep Grand Cherokee

Pierwsza generacja tego Jeepa łączy w sobie stosunkowo niską cenę zakupu i eksploatacji, świetne właściwości terenowe, użytkowość na poziomie kombi, napęd 4x4 i silnik V8 - gdybym potrzebował auta "do pracy", na pewno szukałbym takiego Jeepa.

http://olx.pl/oferta/jeep-grand-cher...tml#b645dc73b7


3. Opel Omega


W tym wypadku tylko 3 litrowe V6, bo Omega byłaby autem, które od czasu do czasu posłużyłoby do zabawy napędem na tył :) Fajny, wygodny, dobrze wyposażony sedan, części taniutkie, więc z lpg byłby naprawdę ekonomiczny, a jak człowiek zachce, to i dupą zarzuci - dla mnie bajka.

http://allegro.pl/show_item.php?item...766#d488f7fdb0


No, to teraz Wasza kolej!

Alfa Romeo GTV (1995-2006) https://pl.wikipedia.org/wiki/Alfa_Romeo_GTV/Spider

Jak dla mnie niesamowity design, auto warte tyle co nic a kobiety na jego widok ściągają majtki przez głowę. A tak poważnie po prostu mi się podoba już od wielu, wielu lat, mało ich na drogach, nieco sportowych doznań - szczególnie jak ktoś kupi 3.0 lub 3.2. W tej cenie jeśli chodzi o ten segment jak dla mnie najciekawsza propozycja. Z pewnością kupię do weekendowych przejażdżek jeśli tylko mnie będzie stać na drugie auto do zabawy (właściwie trzecie ale to historia na budżet do 20k więc za tydzień). Cenowo bardzo różnie, od 4000 do 15 000/20 000 za perełki? Myślę, że 10k to kwota, za którą można szukać dobrego egzemplarza.

Załącznik 344980

http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...-ID6y8N0L.html

Samochód dla mało wymagających jak i dla tych co lubią prawdziwego hardkora!
Wyjedzie praktycznie z każdej opresji, cusz to w końcu rosyjski twór który ma napęd 4x4, jest prosty w budowie jak konstrukcja czołgu t34. Za 10 tysi można kupić naprawdę utrzymany egzemplarz nawet z wstawionym innym silnikiem tu bym preferował stare dizle z mercedesów kaczek, nie do zajechania. Zabawa takim samochodzikiem przednia wszędzie tam gdzie dużo błota, piachu i podmokłych terenów!








Samochód z dzieciństwa, sąsiad który go miał uważany był za prawdziwego biznesmena, auto które nie miało wad. Siedzenia były jak maselniczka u babci, każdy się wtapiał jak ciepły nóż, wiele można by gadać o tym aucie, świetne osiągi, wygoda, tak to przecież w latach 90 polacy poruszali się w większości zdezelowanymi maluchami, fiatami dużymi, polonezem jeździła garstka... I takie cuda przed wami wspomaganie kierownicy (w standardzie), elektryczne szyby!! (odlot), siedzenia regulowane elektroniczne a nawet podgrzewane!(kurwa bajer) i do tego klimatyzacja, imho brakuje mi tu urban_legend z diabłem z rogami i kopytami jeżdżącym z przyciemnionymi szybami!!... Tak oczywiście i te duże osiągi przed wszystkimi sąsiadami, zazdrości wielu porządanie przez wszystkich. Ford Scorpio cosworth....

honda crx II

Za dyche ciezko znalesc dobra sztuke bez przerobek.
Glownymi atutami tego auta sa moim zdaniem
atrakcyjny, sportowy i młodziezowy wyglad (mimo, ze auto ma okolo 25 lat)
Auto juz nie traci na wartosci, a calkiem mozliwe ze z kazdym rokiem zyskuje
Podobno silniki na plus (choc przy tym wieku ciezko powiedziec o zywotnosci silnika)


http://allegro.pl/honda-crx-1-6-i5931729980.html
przykladowy link do aukcji, choc 'auto mamusi, a stoi w garazu kogos tam' juz wydaje sie byc lekko podejrzane
pewnie mlody jezdzil 6 lat, a auto bylo na mame ze wzgledu na znizki, zrżął silnik i sprzedaje

myślałem, że już samo to jest w obecnych czasach niemożliwe ;d

Ja kiedyś patrzyłem na te Calibry to byłem załamany tym, co ludzie z nimi robią ;d Auto w oryginale bardzo fajnie się prezentuje, szkoda, że fwd, bo byłaby piękna zabawka ;/

Okej, trochę mnie nie było, nie miałem jak dojść do kompa i poszukać fajnych aut, ale już jestem i dalej jedziemy z tematem!
20 tysięcy to pieniądze, za które chciałbym kupić tylko 3 auta - w tym budżecie nie mieści się dla mnie nic fajniejszego, a gdybym potrzebował auta do pracy/do dojazdów, kupiłbym zwyczajnie coś dużo tańszego.

Chevrolet Camaro i mój obecny wóz - Pontiac Firebird, bliźniacze auta na GMowskiej płycie podłogowej F-body - to auta, które chciałbym mieć za 20k PLN.

1.

W przypadku Camaro w grę wchodzi tylko III generacja (1982-1992). Za 20 tysięcy ciężko byłoby dostać największy silnik - 5.7l o mocy w granicach 230km, za to kilkanaście tysięcy można znaleźć 5.0 TBI, który jest bardzo podatny na motanie. Kilka kawałków w dolot, by silnik lepiej oddychał i z nieciekawych 170km łatwo można wyciągnąć 230km, które całkowicie zmieniają obraz samochodu.

http://inlandempire.craigslist.org/cto/5363017591.html


2.

Ta sama historia ma miejsce z Firebirdem III generacji, silnik 5.0, lekki tuning i mam auto marzeń

http://www.ebay.com/itm/Pontiac-Fire...m=131709096943


3.

I w przypadku Firebirda, w grę wchodziłaby jeszcze IV generacja, czyli moje obecne auto, tylko już nie z kulawym V6, a królewskim 5.7 V8 o mocy od 275 do 330 koni. Setka 5-6,5 sekundy to coś, na co z pewnością wydałbym 20 tysięcy złotych.