Temat: Co byś kupił za...? Zabawa!

Lexus is200 sportcross

Chyba najbardziej ze względu na to, że nie ma ich za dużo na drogach, są w miarę bezawaryjne i na pewno są komfortowe. Do tego kombi pozwoli wyjechać nawet gdzieś dalej, a 155KM powinno wystarczyć do normalnej jazdy.



coś takiego aukcja pierwsza z brzegu
http://allegro.pl/lexus-is-200-is200...944772034.html

@Astinus ; jakieś foty z środka tej twojej fury ? Wygląda zacnie z zewnątrz :D
@Thrawn ; ten Lexus z aukcji którą podałeś akurat widać, że dojechany w środku (skóra popękana, nie chcę się bardziej przyglądać, ale coś by się pewnie jeszcze znalazło) imo ładnie się prezentuje.

MG ZT 2.5 V6

20 tys to wystarczająca kwota na zakup dobrego egzemplarza, zostaje sporo na instalkę lpg lub ładne felgi dla osób, które nie chcą jeździć "kuchenką". Auto na które choruję odkąd w 2010 roku kupiłem rovera 200. Rzadko spotykane na polskich drogach, w miarę mało awaryjne, dobrze znoszące gaz. Jedno z niewielu aut, które podoba mi się w kombi. Do tego moim zdaniem z zewnątrz wygląda na o wiele droższe :D Dla mnie 10/10.

http://allegro.pl/mg-zt-190-jedyny-w...938750360.html


Dla osób, które preferują rwd dostępny jest z silnikiem 4,6 V8 z mustanga, ale cena to około 10 tys funciaków xD

Podobają mi się te Saaby, niby bardzo zachowawcza linia, a auto się wyróżnia, lubię to!
@qSC ;
http://olx.pl/oferta/pontiac-firebir...tml#cab87e3adf
Tutaj jest kilka zdjęć ze środka, to akurat zajebiście rzadka wersja poliftowa, ale niewiele się to różni. Ja u siebie nie mam skóry, myślałem upgradzie wnętrza, ale chyba spasuję. Coraz mniej mnie ta skóra przekonuje, zimą zimna, latem gorąca, tyłek się do tego klei...

Nowy budżet, nowe autka! (choć w moim przypadku głównie starsze :D)
Zacznę jednak od "dupowozu", do którego nie jestem w 100% przekonany, ale zwyczajnie w tych pieniądzach nie widzę żadnej alternatywy (może poza impalą 94-96, ale to cholernie rzadka rzecz)

1. Chrysler 300C


Mocne 5.7 V8 Hemi, napęd na tył lub na cztery koła i niski koszt utrzymania stawiają to auto na pierwszym dla mnie miejscu, gdybym kupował coś użytkowego/z rozsądku. Zdecydowanie bardziej podoba mi się Dodge Charger, ale to auto na budżet z kolejnego tygodnia...

http://allegro.pl/chrysler-300c-hemi-i5951202771.html

2 i 3. Tutaj znowu F-body; jest mnóstwo świetnych, klasycznych aut, które można dostać za 40 tysięcy, jednak po głębszym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że nie kupiłbym niczego innego, dopóki nie miałbym Camaro lub Firebirda z lat siedemdziesiątych. A którego? Nie mam pojęcia, jednego dnia bardziej podoba mi się pierwszy, innego drugi, i tak w kółko...
Absolutna klasyka amerykańskiej motoryzacji, niehamujące, nieskręcające rwd z ryczącym v8 - dla mnie spełnienie wszelkich marzeń.




http://www.mobile.de/pl/Samochod/Che...219529263.html
http://sfbay.craigslist.org/sby/cto/5416777806.html

Trochę widełki 40k przekroczyłem ale niewiele.

Cóż tak jakbym miał te 40k, to na pewno chciałbym kupić DoDGE RAM 1500, oczywiście z silnikiem 5,7 Hemi auto to pół ciężarówka która wygląda jak niedźwiedź na sterydach... Miałem okazję tym cackiem jechać kilka lat temu, wrażenie niesamowite najpierw widok a potem przejażdżka.


A tutaj allegro:
http://allegro.pl/show_item.php?item...603#a9abb13207



Już nie mówię jakbym miał duuużo większy zasób pieniężny to celowałbym w srt-10, 8,3l 500km.

Chyba omineliscie kwotę 30 tys albo ja cos podjebalem



# dobra, widze ze budżet podwajamy, a nie dodajemy 10k. W sumie szkoda bo ten temat to byłoby fajne miejsce dla osob ktore pisały by posta w stylu "co kupic za xX zł?" I bysmy przekierowywali do tego tematu