Ogólnie to co pisze twardy się zgadza,akurat to jest moja praca szykowanie aut do sprzedaży i zabieg wygląda mniej więcej zawsze tak samo
Bardzo dokładne umycie auta,i jeszcze dokładniejsze odurzanie,ma nie zostać nawet jeden okruszek ;d,dokładnie umyć felgi (jeżeli auto ma alusy ,ładna umyta fela to 50% sukcesu),odkurzanie srodka,wydmuchanie wszystkiego sprezonym powietrzem,lacznie z kolem zapasowym etc,glinkowanie,(usuniecie drobnych rys)- polerka,wosk,etc,deliaktne nablyszczenie opon(tutaj radze nie przesadzac,nablysczenie plastikow) generalnie zależy też jakie auto sprzedajemy,tak jak ja sprzedawałem 328Ci,za nie mały pieniądz to ludzie zwracali uwagę dosłownie na wszystko,dobrze jest pamiętać kiedy się wymieniło olej,co się robiło w aucie,i usunuać możliwie,wszystkie usterki w aucie,bo ludzie tacy są że za drobnostki będą chcieli jak najwięcej zbić z ceny auta,niektórzy do tego koregują liczniki,ale tego raczej nie polecam,generalnie należy auto umyć i wysprzatać na tip top,dobrze jest je nawoskować,i usunać wszystko co gryzie w
oczy,warto czasem zainwestowac w nowy "mieszek" galki biegow,lub w przypadku drozszego auta nawet obszyc kiere,czy kupic nowe oryginalne dywaniki,ludzie to wzrokowcy i zawsze zwracaja uwage na detale.
Ps. jezeli w aucie jest naprawde brudno i smierdzi,to oczywiste ze do zabiegow przygotowania auta dochodzi tak zwany w norwegii "rens" srodka samochodu czyli pranie tapicerki podsufitki etc,oraz gdy w aucie smierdzi,bo zdarzaja sie takie auta,sa specjalne maszyny do wyciagania smrodu,warto tez nabic klime jak jest sprawna,bo gdy ktos podjedzie odpali i nie bedzie dzialac,to nikt nie uwierzy w to ze klima nie nabita,tylko powie ze nie dzialajca ;p
Zakładki