malewski napisał
Cześć.
Szukam czegoś do 15 - 17k. Miesięcznie robię ok. 800 - 1000km, z czego około połowę na krótkich dystansach w mieście.
Ogólnie rozglądam się za czymś w dieslu, bądź benzynie z LPG, chociaż z racji częstej jazdy po mieście lepsze będzie chyba to LPG. A, no i żeby było w miarę dynamiczne.
Na początku ubzduralem sobie Astre H 1.9CDTI 150hp, ale kolega z pracy zniechęcił mnie kosztami napraw i awaryjnoscia(dwumasa, jakieś łopatki w kolektorze, które lubią się posypać). Od siebie polecił Passata B5FL 2.8 V6 z lpg, ale kompletnie nic nie wiem o jego kosztach utrzymania. Podejrzewam, że może być problem z drogim układem przeniesienia napędu(4motion), no i tam są chyba 2 rozrzady i drogi koszt napraw, bo ponoć do byle pierdoly trzeba wyjmować silnik, który ledwie mieści się w budzie. Polecał też Lexusa IS200, i może to przez znaczek, ale mam wrażenie, że za cenę paru części mógłbym wybudować mały domek na Teneryfie? :) Ogólnie to im dłużej szukam, tym wiekszy mam mętlik w głowie, a na autach znam się słabo. Liczę na jakieś sensowne propozycje, jakby coś, to jestem z Gorzowa Wielkopolskiego. Z góry dzięki.
Ale stek bzdur, o mamo. Kolega to w ogóle niezły idiota, ja bym się już do niego nie odezwał, bo debilizm trzeba tępić.
CDTI w tej Astrze to w rzeczywistości JTD Fiata, jeden z najlepszych diesli w historii (o ile nie najlepszy, biorąc pod uwagę bezawaryjność i koszty utrzymania + dynamikę i spalanie przy tej pojemności). Jeśli już kupować diesla do 2 litrów, to właśnie tego. No ale lepiej wziąć go w Alfie 159, a nie w kurwa jego mać Astrze, która jest chujowa, gnije i w ogóle jest Oplem ;/
Z tym Passatem to w ogóle jak Filip z konopi wyskoczył, ale tak jak mówiłem, debile tak czasem mają.
Za to IS200 to przebłysk, ale wyjątek potwierdza regułę. To bardzo dobre auta, ale ja mając 17k bym się za to nie zabierał. Za 15k da się dostać coś w miarę okej, ale na pewno coś będzie do dołożenia, a w tych autach części nie należą do tanich (poziom BMW, może ciutkę drożej - tragedii nie ma, domku na Teneryfie se nie zbudujesz, nie panikuj, ogarnij się i słuchaj). No choćby taki rozrząd, to już jest 1k z hakiem, zależy gdzie robisz i gdzie kupisz części, ale to jest zazwyczaj mus do wymiany, bo trudno jest kupić takiego Lexa, co ma udokumentowaną wymianę i nie musisz się obawiać.
Jeździsz mało, do tego sporo po mieście, a więc diesel nie ma sensu. LPG oczywiście jest bardzo wskazane. Coś pokroju Audi A4 B6 jest poza Twoim zasięgiem, ale możesz sobie popatrzeć po B5 z końca produkcji. 1.8 albo 1.8T i masz super silnik do gazu. Możesz też szukać z założonym gazem, ale zwróć uwagę żeby instalacja miała jeszcze gwarancję i żeby zakład nie był 500km od Twojego domu. Ewentualnie pojedź do dobrego gazownika i ją sprawdź, to jest mus, nie ma opcji żeby to ominąć. Możesz założyć instalkę, bo dobre B5 z tym silnikiem dostaniesz do 10k, a instalacja to max 3 tysiące.
Jest jeszcze A6 C5, ale tutaj tylko 1.8T, bo 1.8 nie jedzie ani trochę. Cena zakupu podobna (nie patrz w ogóle na roczniki, to nic nie znaczy), ale serwis będzie trochę droższy.
Bardziej budżetowo teraz. Przygotuj się, bo postuję NAJLEPSZE auto w tej cenie. Najlepsze pod względem kosztów utrzymania, najlepsze wizualnie, najlepsze jeśli chodzi o trwałość silnika, podatność na LPG i spalanie. Najlepsze dla kogoś, kto w ogóle nie zna się na autach i ma w dupie czym jeździ, choć to świetne auto, którego absolutnie nie można się wstydzić.
Grande Punto.
Za 17k możesz kupić nowszego już z gazem, możesz kupić starszego i założyć. Silniki 1.4 8v i 1.4 T-jet. Odpowiednio 77 i 120 koni. T-jet oczywiście ma turbo, ale to jest praktycznie ten sam silnik - stary jak chuj, sięgający technologicznie lat 80tych, mający bardzo wiele wspólnego z silnikami fire jeszcze z Uno. Majstersztyk inżynierii włoskiej, takiej wytrzymałości, niezawodności, prostoty nie ma właściwie nigdzie indziej jeśli popatrzysz na auta 2005+.
Poważnie zainteresuj się GP. Upewnij się tylko, że nie jedziesz oglądać czegoś po nauce jazdy no i uważaj na firmówki, bo możesz trafić na takiego ze skręconym przebiegiem, ale to raczej mało prawdopodobne. Pełno ich z polskiego salonu, od pierwszego właściciela, a to najlepsze kupowanie auta, a nie szukanie wśród szrotów z Niemiec. @
malewski ;
Zakładki