@
Maly Wielki Pajac
Też niedawno kupowałem auto do 3k, podam Ci listę, które brałem pod uwagę:
VW Passat B3 1.9td- prawie w każdym zaawansowana korozja
VW Passat B4 w benzynach z lpg- korozja+ przeważnie zły stan (zbyt mała kwota)
VW Golf 3- korozja, wiejskie tuningi, słaby stan techniczny
Seat Ibiza/ Cordoba- zaawansowana korozja
Opel Corsa 1.7d- korozja, korozja, korozja
Opel Astra- tutaj benzynowe silniki, dużo korozji, słaby wygląd (sedan)
Daewoo Lanos/Nubira- dobre roczniki, spoko wyposażenie, w miarę nowoczesna stylistyka, ale korozja i częste drobne usterki- choć tanie części.
Citroen Saxo- mały silnik, mało miejsca w środku, ubogie wyposażenie, dobry rocznik, dobra cena, polift jest do przyjęcia
Ford fiesta- korozja, tragiczny wygląd
Fiat bravo- fajna stylistyka, troszkę korozji, fiat to fiat
Mazda 626 całkiem przypadkowo, ale zakochałem się w tym aucie, ciężko znaleźć coś bez korozji, drogie części
Moje wnioski są takie, że ciężko za te pieniądze coś znaleźć, nie można się nastawiać, że znajdzie się perełkę bez skazy- w tym budżecie wybiera się raczej mniejsze zło- albo blacharka albo silnik, ale też nie można brać byle czego. Przeglądałem wiele ogłoszeń, na zdjęciach auta prezentują się o wiele lepiej, więc stan lakieru bankowo będzie słaby jak już przyjedziesz oglądać, ale to da się przeżyć i naprawić. Auta za taką cenę mają jeździć więc skupiłbym się na silniku i jego kondycji. Bierz kogoś ze sobą, komu nie zależy żebyś kupił auto, bo ten ktoś będzie mógł na chłodno powiedzieć ci co myśli o tym aucie. Unikaj komisów, chociaż są czasami takie z tanimi autami i warto tam się wybrać. Chociaż sprzedawca prawdy Ci nie powie to pytaj czy bierze olej bo to najważniejesze w autach w tym budżecie.
Zakładki