W ogóle mnie ciągle rozpierdala ta dyskusja, jakieś bełkotanie o prestiżu Mercedesa za 130k względem Kii za 120k XDDDDDDDDDDDDDDDD
Przecież to jest niedorzeczne. W Polsce, gdzie jadąc przez dowolne miasto >20k mieszkańców, w ciągu paru minut widzisz kilkanaście fur wartych >300k, a jak wjedziesz do Wawki, to w ciągu tych paru minut zobaczysz przynajmniej kilka fur za >1 mln, sranie o jakimś prestiżu związanym z popularną marką jaką jest Mercedes-Benz (w chuj popularną, naprawdę w chuj) jest po prostu błędem poznawczym, który ja bym kwalifikował do jakiegoś leczenia - bez kappy.
Wiecie kiedy Mercedes był prestiżowy? 25-30 lat temu, gdy jak po ulicy toczył się W124/W123 z 2.0 dieslem pod maską, to ludziom gały z orbit wypierdalało, bo szczytem luksusu wtedy były ciągle Polonezy, a jak ktoś miał więcej sianka, to jeździł Golfem albo Passatem złożonym z 3 innych i przystanku, oczywiście mowa tutaj o i tak autach mających koło 10 lat. Wtedy Mercedes był synoninem prestiżu na polskich drogach i tak się już utarło w tym kraju, że niektórzy dalej uważają tę markę za prestiż sam w sobie. Jakbyś to powiedział Niemcowi, to by się zesrał bratwurstem ze śmiechu, a później zeszczał oktoberfestbierem. Tylko polaczek mógł wpaść na pomysł, że te auta mogą być prestiżowe z samego faktu bycia Mercedesami.
Nie wiem co tu jeszcze napisać, bo serio wszystko już zostało napisane.
Zakładki