jaxi napisał
Przy trójce dzieci do 20k widzę tylko jedno rozwiazanie
Fiat Multipla 1.6
Najdoskonalszy samochód rodzinny, szybki zwinny wyjatkowy
Aha jak coś, ja wcale nie żartuje, naprawdę lubię to auto i chciałbym mieć multiple z jakimś konkretnym silnikiem (najlepiej v8 ale to by trzeba chyba do bagażnika wcisnąć)
Zafira OPC i jakiś ford z 2.5t też fajny(ale fordy już raczej droższe)
Za moich czasow dzieciaki o 22:51 jeszcze nie byly najebane, ale widze, ze wasze pokolenie to juz nie to samo i od poznego popoludnia chodzicie porobieni.
Z tego co on tam wypisal to C5 to jedyna opcja. Cena tez jest taka, a nie inna tylko dlatego, ze ludzie maja takie opinie jak sam napisal "no hehe francus to nie bo wiecie no to je inne auto tego mnie nik nie naprawi wiecie jak jest poza tym francuzy sa dla pizd nie dla prawdziwego faceta ja to tylko bmw i audi". Podobnie jest z Alfa (na szczescie) i to mnie cieszy bo mozna te auta duzo taniej nabyc. Gdyby C5 to byl VW albo Audi to teraz chodziloby po 25-30 tysiecy w tych rocznikach.
Natomiast jezeli nie C5 to chuj w to, bierz e46, a4, passata whatever. To i tak bedzie zajezdzony trup z 300k+ realnego przebiegu i bedzie jeden chuj, ktorego wezmiesz. Szansa, ze to sie rozjebie przy pierwszej konkretnej prostej (z gorki) czy przy skladaniu sie w lepszy zakret jest dokladnie taka sama. Szansa, ze motor kleknie pewnie tez zblizona. Jakbym byl teraz kims z 20k na auto i mial nastawienie na benzyne, zone i 3 dzieci to bym se kupil pasata b5 z 1.8t za 5 tysiecy, jakies 10 przeznaczyl na naprawy i tym jezdzil. Szukajac czegos mlodszego (do 10 lat) z tymi wymaganiami wg. mnie minimum 50-60 tysiecy (i to i tak mowa albo o "egzotycznych" markach dla przecietnego janusza albo o zajezdzonych niemcach). W przypadku mlodszych aut jeszcze jest kwestia co kto uwaza za "dynamiczny" bo to tez ma mega wplyw na cene obecnie. W ogole ciekawym jest to, ze ludzie troche zatrzymali sie w poczatku lat 00 i nadal wydaje im sie (nie mowie tu konkretnie o Timonie, ale ogolnie), ze za 20-30 tysiecy kupia niezle auto rodzinne, calkiem mlode i w dobrym wyposazeniu gdzie realia sa takie, ze za paroletnia uzywke, wyzszej klasy niz bieda koreaniec trzeba realnie dac z 80-90 tysiecy. Za 3 letniego chinczyka w dobrej opcji trzeba wylozyc z 50-60 tysiecy.
Zakładki