No jest możliwe, ale ogólnie one mają w chuj problemów, głównie rozciągające się łańcuchy i oczywiście nagar, co było dokuczliwe szczególnie we wczesnych silnikach z bezpośrednim wtryskiem.
A, no i o LPG zapomnij, a to dość ważne w takim wozidle, bo aż by się chciało to gazować.
Podsumowując - nie ma żadnego sensu, żeby brać te silniki, bo jest alternatywa w postaci 1.6 MPI. FSI to był eksperyment, który dopiero po wielu latach przerodził się w dobre silniki, jakie mamy w grupie VAG od ~2012 roku. Dobre nie znaczy też świetne, bo niestety wiele z nich kończy żywot przed 300kkm, a pobieranie dużych ilości oleju ma miejsce nierzadko przed 200kkm. No ale cóż, normy spalin spełniają XD
Zakładki