GT to są takie abominacje, że ja nie wiem jak doszło do stworzenia tego gówna. Nikła ich ilość na ulicach tylko potwierdza jak gównianie to wygląda. Ten tył wygląda jak doklejony z innego auta, no dramat większy niż pierwsza Panamera.
X7 w sumie razem z Mercem GLem mają jeszcze jakiś sens, bo to wielkie czołgi i przynajmniej w jakimś stopniu usprawiedliwiają chęć posiadania czegoś takiego. Chcesz wielki czołg, który zepchnie wszystko z drogi, a ty nawet nie poczujesz robala, który właśnie zarysował ci auto (nieważne, że twoja wina, to on ci zarysował i za to zapłaci, ty masz od tego prawników)? Kupujesz takie coś i git. Idealne auto dla impotentów (również umysłowych) i wielkich skoksowanych dzików, którzy dorobili się na handlu teściem i innymi szprycerami dla podobnych im ziomeczków. Ewentualnie dla drobnej blondyneczki 140 cm w szpilkach i jej dwóch bombelków, bo musi BEZPIECZNIE, PODKREŚLAM, BEZPIECZNIE dowieźć pociechy do szkoły, szczególnie wtedy, gdy jej mąż rozpruł się na psach i szuka jej połowa gangusów z rejonu.
Reszta SUVów nie ma za chuj sensu, no może jeszcze ewentualnie X5 dla żołnierzy w pomniejszych gangach, ale oni też lubują się po prostu w 5er albo E/S-klasach więc w sumie chuj.
Zakładki