Kurwa potwierdzam. 80ntka pierwsze auto mojego brata. Kupił z przebiegiem chyba 400k, jeździł przez 3 lata nie robiąc w nim kompletnie nic bo "jak się zjebie to na złom, szkoda hajs pakować". Nie zajechał, wiec oddał mnie - potem ja nią jeździłem przez 2-3 lata i tez w niej nic nie robiłem kompletnie bo miałem już ją kompletnie zajechać. Mnie tez się nie udało. Jeszcze się sprzedała i pewnie do dzisiaj jeździ, a poziom dbania był taki, ze jak brat rozwalił zderzaki to je przywiązał na worki od śmieci bo tylko to miał pod ręka i tak jeździliśmy kolejne lata z plastikami powiązanymi na worki na śmieci XDDDDD
I to lpg które tam było - chuj wie kiedy założone, bez żadnych przeglądów, wymian filtrów, świec czy innego chujstwo i zawsze działało. A jak w Punto założyłem nowiutkiego drogiego STAGa to co roo przeglądy, filtry, chujstwo a i tak nie jeździł jak powinien.
Zakładki