>wkładam sporo kasy w E46
>chcę kupić E65 żeby wkładać jej mniej
No kurwa mrozek, co to za logika? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Każde z aut, które podałeś, wpędzi cię w koszty kilkukrotnie razy większe niż twoje BMW - gwarantuję ci to. Nie poczujesz jakiegoś wielkiego przeskoku, szczególnie w kwestii mocy, bo E46 z M54B30 jest szybkie, na pewno szybsze nawet od 250 konnej kolubryny pokroju 7er. Przeskok będzie tylko w kosztach utrzymania i to taki, że się nakryjesz nogami, skoro już teraz jęczysz o kilka standardowych napraw w M54 (no może poza panewkami, ale z drugiej strony to nie są oszczędzane silniki, a do tego pobieranie oleju przez wadliwe pierścienie sprzyja jeździe na niskim poziomie oleju, co nie sprzyja m.in. panewkom).
Masz 35k, to sporo kasy. Jeśli wkurwia cię ciągłe naprawianie BMW, to zrób jak ja - szukaj nowszego, ale tańszego, słabszego, prostszego i tańszego w utrzymaniu auta. Jest pełno dobrych aut, które po prostu nie będą szybkie, ale wystarczająco żwawe, żeby nie dostać kurwicy. Możesz mieć Alfę Giuliettę jak @Master ; ze 120 konnym T-Jetem, który po przypływie kasy zrobisz spokojnie na ponad 200 koni (kwestia inwestycji około 5 tysięcy, może trochę więcej), możesz wziąć każde auto z tym silnikiem, w tym Punto Abartha, nawet 500tkę Abartha. Te auta nigdy nie będą generować dziesiątek tysięcy kosztów, do tego psuć będą się rzadziej, bo mniej tam jest do zepsucia. Pełno jest przykładów takich aut, szkoda pisać, musisz ogarnąć czego ty właściwie chcesz. @mroz3k1 ;
Zakładki