Gniewny napisał
ja tylko od siebie powiem, zebyscie odrazu nie skreslali samochodu jesli sie okaze, ze byl malowany
Dobra, ale jak malowany, bo to jest istotne. Jeśli było tam coś poprawiane po obcierce, to okej, ale jak np. ma grubo ukitowaną ćwiarę i to widać albo jest np. cały malowany? Co wtedy? To powinno być kategoryczne nie w przypadku auta za ponad 20k, na które chcemy wydać wszystkie swoje ciężko zarobione pieniądze, a na dodatek, gdy jest to auto bardzo popularne, których są dziesiątki do obejrzenia.
Nie można przesadzać w żadną stronę, bo śmieszni są zarówno ci, którzy się zapluwają o lekkie poprawki lakiernicze jak i ci, którzy olewają grube roboty lakiernicze, bo przecież "panie to używane auto je, co z tego, że całe malowane i połowa w kicie, ktoś doinwestował i turbinkę zregenerował to przeca idealna furka".
Zakładki