Imo w Polsce jest lepiej kupić auto od jakiegoś większego handlarza których tych aut trochę ma jak od prywatnej osoby. Niektórzy handlarze nie pierdolą zbędnie że co to za zajebiste auto nie jest, tylko mówią to i to zrobiłem, za tyle i tyle sprzedam bierzesz to bierz nie to wykurwiaj w podskokach. Natomiast od prywatnej osoby to zazwyczaj oni mają lalki (w niektórych przypadkach tak jest) ale w większości to jest walenie w chuja tak jak ja przygrałem sprzedając swoją audicę, serio wam mówię że jak po dwóch tygodniach gościu dzwonił bo specjalnie numer zapisałem to bałem się odebrać telefon bo myślałem że kasę chce z powrotem takich głupot mu napierdoliłem. Ale są też i inne przypadki, jak octavie kupowałem to gość miał ją 7 lat, jak się zapytałem co w niej zrobił to powiedział że 3 lata temu wycieraczki wymienił, dobrze że chociaż oleju pilnował.
Zakładki