no jako ze bede sie przeprowadzal to bede potrzebowal jakiegos dziadowozu do sporadycznej jazdy po Kato, drogi fajne to myslalem o w124 bo mnie jeszcze nie zawiodl, a moj stary swego czasu przejechal takim grubo ponad 600k km i tam easy milion klepnal juz, zawsze chcialem zeby mi go rodzice zostawili, ale jak sprzedawali to 14 lat mialem, a nie usiedzialby 4 lat w jednym kawalku, to zniknal razem z moimi marzeniami
marzenia wrocily, a ze skody sie pozbylem to szukam czegos, tym razem z wieksza klasa i w ogole wiekszego, i wybor padl na w124 w dieslu
bede szukal nawet jakiegos prawie-trupa, jak przezyje ze mna jeden semestr to spoko, jak 5 to tez spoko
za w124 przemawia wszystko, niezajebywalny silnik, zajebisty promien skretu, bujane zawieszenie, mafijny look i tak szczerze to samochod mi nie bedzie az tak potrzebny, dlatego nie chce wyjebywac konkretnej floty, tylko drobne
o sprawy mechaniczne sie nie martwie, bo sie urodzilem z tym samochodem miedzy nogami czy jakos tak i znam go dobrze, tylko jesli kazdy egzemplarz <5k ma sie rozkurwic na czwartej dziurze, w którą wjedzie to pierdole te impreze xd
Zakładki