Kurwa, ja wiem, że to się wydaje dużo ale serio - to jest nic. Zauważ, że ten serwis wstępny załatwił ci sprawę na zawsze, bo nigdy już nie zużyjesz tych pasków, rolek, termostat się już na pewno nie zdupi i pompa wody tak samo. Innymi słowy wymieniłeś te podzespoły i masz spokój do usranej śmierci. Oleje i filtry nie powinny być w ogóle liczone do kosztów generowanych przez auto, bo w każdym jednym musisz to robić regularnie.
Blacharkę zrobiłeś bdb i pewnie nie będziesz musiał nic robić przez kolejne lata, bo nie jeździsz w zimie.
Z tą skrzynią i sprzęgłem tak samo jak w serwisem startowym - zrobisz to i masz to na zawsze, nigdy już tego nie zużyjesz przy swoich przebiegach. W takim aucie jak E36 coupe takie naprawy realnie podnoszą wartość, oczywiście nie o cały koszt naprawy, ale o sporą jego część.
Z pewnością będziesz w to auto wkładał kilka tysięcy rocznie i to nie ulega wątpliwości. To stare BMW, a BMW nie są tanie w utrzymaniu, części są drogie, nie warto na nich oszczędzać. Kiedyś jednak skończy się to wkładanie i będziesz miał perełkę, której nie będziesz chciał sprzedawać. Jeśli podchodzisz do sprawy w taki sposób, to warto dalej pakować w ten samochód i tyle.
@
Wawik ;
Aż tyle hajsu chcesz za to dać? Tzn. to zależy, bo np. nowe auto nawet za 80k to nie będzie żadnych fajerwerków. Jakiegoś trzylatka na leasing nawet by się zdało wziąć, wtedy mógłbyś brać coś o początkowej wartości około 130-140k, a więc niezły Passat/Superb/A3 itp.
Takie A3 sedan 1.4TSI, mmm, pojeździłbym, piękne auto.
Zakładki