Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
Auta nudne to takie, ktore niczym sie nie wyrozniaja czyli generalnie prawie cale niemieckie scierwo z drobnymi odstepstwami. Tak to wszystkei te auta sa klepane tak samo i jeden chuj czy jezdzisz Octavia 1, a4b5, Golfem 4, a4b6, Toledo 2 czy Passatem. No jeden chuj po prostu, masz te same silniki, podobne przestrzenie w srodku i podobne wykonczenie, a do tego jezdzi tego od zajebania i jeszcze troche na drogach. Do tego dodajesz taki motor 1.6 czyli ok. 52 sekundy do setki tak, ze wyjasnia Cie nawet Tico na swiatlach (i nie mowie, ze trzeba upalac kapora na kazdych swiatlach, ale no kurwa bez przesady, jezdze czasem starego Passatem z 1.6 i jebanie po 4-5k rpm na kazdym biegu zeby Seicento z lewego pasa nie dobilo szybciej do 55 kmh niz ja to jest zenada). Przy czym tez nudny nie znaczy zly, to nie sa zle auta, sa calkiem uzytkowe, jak ktos sie niespecjalnie jara motoryzacja tylko chce jezdzic z a do b w miare tanio to se to moze kupic lepsze to niz jakas rozjebunda ar 166 od boru gdzie za zawieche trzeba 18k zaplacic jak sie zjebie (poza tym alfy to laweciary jak wiadomo ).
Kup sobie co tam chcesz jak juz Ci sie podoba to audi to se kup to a4b5 czy tam b6 i badz szczesliwy... albo nieszczesliwy i wtedy stwierdzisz, ze chuj nie marka nastepne kupie inne i elo. Jak to pierwsze aut to sam sie musisz przekonac. Ja pierwszym jezdzilem Toledo 1, ale juz dobra rozjebunda z niego byla, a pozniej mialem Clio 1 w takim dosc srednim stanie, ale wspominam to auto lepiej niz ktorekolwiek inne.
Zakładki