jaxi napisał
W sumie tak mysle jebac te autobawarie i inne handlarzyny, skoczyc do znajomego do holandii w odwiedziny i kupic se tam albo w niemczech blisko granicy jakies takie e39, bo w ciagu tych kilku lat sie czlowiek zorientowal troche w samochodach, to sprawdzic da rade
No ale tera kwestia ceny, w sumie mam dylemat czy bedzie drozej czy taniej, bo wiadomo dobre egzemplarze na zachodize drogie ale z drugiej strony np. takie ab tez musi na czyms zarobic no i co tera beda drozsze czy tansze ehhh
Podejrzewam ze diesle w nl latwo schodza bo nikt gnojuwy nie chce przez wysokie koszta ubezpieczen, a paliwo to i tak 1.3 euro
No ale kurwa nie wiem bo oplaty tez sa jak sie autko sciaga ehh
Diesla to se przemyśl, bo M57 to super silnik, ale z racji wieku i nalotu koszty potrafią zajebać. Ogólnie ładne, ale takie naprawdę ładne, E39 kosztuje w Dojczach czy u Olandów dużo i to logiczne. Takie auta mają też w AB i one kosztują odpowiednio. Wiadomo, u nich 90% fur to z aukcji jest i dlatego ceny są jakie są, a oni mają kontakty tam i co lepsze fury są dla nich wybierane, proste jak budowa cepa. Jak mają coś prosto od właściciela, to imo warto się po to pofatygować, bo takie auto zawsze będzie lepsze, cenowo wiadomo, ale niekoniecznie musi być jakoś dużo droższe od takiego aukcjowego.
Ogólnie co do E39 to opłacałoby się skoczyć po coś dojebanego, co najmniej 528i na mpakiecie, a najlepiej 530i z końca produkcji, full mpak i np. imolarot. To ma sens, ale to są koszty jak z kosmosu. Po jakieś zwyklaki lepiej uderzać do ogarniętych użytkowników z kraju, często porobione i z niedużym wkładem własnym i za sensowną kasę.
W ogóle mam w okolicy 540i w manualu z porobionym rozrządem i vanosem, chce to obejrzeć jako kandydata do garażyku i weekendowych wypadów z ojcem. Jak zobaczę, to dam znać, bo to naprawdę białe kruki i niesamowite wrażenia z ciśnięcia tych 286 koni w mieszadle.
Zakładki