qSC napisał
To nawet te lepsze instalacje mają taki "zapłon"?
To raczej nie jest zalezne czy lepsza czy gorsza, te stare chujowe mozesz se nawet caly czas jezdzic na gazie, moja starsza swoim e36 od 3 lat popierdala praktycznie tylko gaz i zyje xD Tylko, ze to gruz generalnie i jak sie zjebie w polowie drogi to go zostawi i pojdzie z buta xD
Takie normalne po 2-3km sie przelaczaja w chlodniejsze dni. To jak masz do roboty 5km czyli lacznie 10km dziennie x 20 dni = 200km~. Z czego 120km na benzynie przejedziesz, 80km na gazie. Czyli auto z benzyna palace ok 7,5l/100 70pln~, auto pb95+lpg = 50pln~ na miesiac. Czyli na dojazdach do roboty zaoszczedzisz moze 20-30pln w porywach do 50pln/miesiac czyli optymistycznie bardzo 600pln/rok. To Ci sie ta instalka zwroci na 0 po 5-6 latach, nie mowiac, ze sama w sobie generuje dodatkowe koszty (ew. awarie, kalibracje etc.). Wiadomo, ze to chujowa kalkulacja i nie do konca dokladna, ale mniej wiecej pokazuje istote problemu bo za 6 lat kiedy instalacja zacznie na siebie zarabiac auto bedzie juz gruzem. A nawet przyjmujac w chuj optymistyczna wersje i ten czas bedzie o polowe krotszy i zacznie zarabiac szybciej po 3 latach np to wg. mnie ciagle jest to nieoplacalne chyba, ze ktos planuje takim autem 10 lat jezdzic.
Zakładki