Marionarus napisał
Napisal typ ktory jeszcze kilka postow temu mial wielki bol dupy jak przeczytal ze bmw to nie sa auta dla biedakow XD. Przeczysz sam sobie kolego, i nie dawaj gownianych rad jak nie wiesz czego chcesz.
Nie wiem o co Ci chodzi, naprawdę nie wiem. Nigdzie nie napisałem, że E39 jest drogie w obsłudze (ale na pewno droższe niż Passat). Jeśli stać kogoś ledwo na Passata, to się nie pakuje w BMW, proste. Inna sprawa, że mając z ~20 tysięcy na wydanie i normalnie się zarabia, to taka Beta nie jest żadnym problemem. Żadnym.
Marionarus napisał
Pozdro dla Ciebie i Twojego passerati w TDI, ktore tak oszczedzasz bo nadaje sie tylko do jazdy w trasie.
Dzięki, przekaże mu, na pewno się ucieszy ;) I zawsze miło słyszeć termin "Passerati", zazwyczaj używają go posiadacze albo ci, których z jakiegoś powodu boli pupa. Nie wiem dlaczego, po prostu tak jest.
Wiem, że możesz nie zrozumieć, ale postaram się wytłumaczyć: diesel nie nadaje się przede wszystkim na takie dojazdy do roboty, jakie Ty masz. 7 kilometrów w jedną stronę klepane regularnie to zdecydowanie za mało. No chyba, że do tego kilka razy w tygodniu robisz dłuższą trasę i "przeganiasz" go trochę. Wtedy to jeszcze nie będzie tak źle, ale ciągle idiotyzmem jest kupienie na dojazdy do pracy diesla i jeszcze kłócenie się tutaj nie mając totalnie racji.
Marionarus napisał
I napewno taksiarze jezdza w trasy :D. Chyba ze dla Ciebie trasa to przejazd przez miasto i wyjazd na lotnisko 10km dalej. Napisz jak bedziesz miec jakies pojecie o samochodach zaczerpniete z wlasnego doswiadczenia, a nie wypocin napinaczy ktorzy kupili golfa IV w promocji od handlarza za ostatnie pieniadze i placza ze sie turbo sypie i wtryski do wymiany. Bo ma dopiero 15 lat i 197tys przebiegu udokumentowanego ksiazka serwisowa pisana na szybko na kolanie z piecztkami robionymi z ziemniakow.
O matko, pisałem to już, ale widzę nie dotarło: taksówkarze przede wszystkim robią duże przebiegi. Bardzo duże. Ogromne. Codziennie to setki kilometrów. Zagrzewają auto po pierwszym, drugim wyjeździe i potem temperatura się trzyma, nawet jeśli ma jakiś postój. Do tego sugerowanie, że oni nie robią tras jest idiotyczne. Przecież te auta to ich własność, jeżdżą nimi przed i po robocie, jeżdżą wszędzie. Na dodatek w pracy też codziennie zdarzy się dłuższy kurs poza miasto.
A co do pojęcia o samochodach - dalej bądź taki przekonany o swojej mądrości, to zobaczysz. Sam się przekonasz, że mylisz się i to grubo. Tego Ci życzę, bo inaczej się nie nauczysz.
Marionarus napisał
Poki co skoncz sobie te studia, zebys nie musial meczyc passata jazda po miescie i odezwij sie jak juz sie nauczysz samemu zmieniac olej w samochodzie:).
A tutaj wychodzi brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Gdzie napisałem, że na studia jeżdżę po mieście? Do tego widzę, że chyba boli tyłek, ale pocieszę Cię, studia to nie jest aż taka przeprawa, serio, dałbyś radę.
No i gratuluję umiejętności wymiany oleju, rzeczywiście to jest wiedza, która jest zarezerwowana dla specjalistów. Skoro już to umiesz, to pewnie robisz wszystko przy aucie, a do tego nie jesteś mechanikiem, zgadłem?
Zakładki