SerQ napisał
Zaraz mnie Mex zjebie, bo nie znosi tych aut :P.
Nie no, ja je lubie, ale imo to jedno z gorszych BMW i wolałbym E36 w dobrym stanie. Nie mówiąc już o E34 czy E39.
SerQ napisał
Wydaje mi się, że po 2001 roku w E39 wycofano motor 2.8i :(
A, to możliwe, doczytam sobie.
#
W kwestii poszukiwań i jak długo to zajmuje:
Kupienie trzyletniego (powtarzam, trzyletniego) Paska B7 (ale przewinęło się też Audi B8, C6 i widzieliśmy kilka) za około 50 tysięcy zajęło mi i tacie jakieś ~3 miesiące coweekendowego wyjeżdżania (a nierzadko i w tygodniu) na oglądanie. Widzieliśmy kilkanaście aut i to jest zgroza jakie cyrki tam się odpierdalały. Januszostwo, zatajanie informacji, podawanie błędnych info, durne teksty ("A panie, kto to pisze w ogłoszeniu, że auto całe malowane było, panie, to auto ma 5 lat, panie co pan").
Łącznie znaleźliśmy dwa fajne Passaty (ten kupiony + równie fajny, ale prawie 6 kafli droższy, spasowaliśmy na nim i potem znaleźliśmy naszego) i jedno fajne Audi (C6 akurat), które okazało się być od ojczyma mojej kumpeli z gimnazjum (akurat tak się trafiło, przypadek).
Cała reszta to totalny szrot, który ktoś chciał wcisnąć za 50-55 tysięcy (ceny głównie Audic).
Teraz wystarczy chwilę pomyśleć i już wiemy, jak wygląda szukanie auta do 20 tysięcy, 10 tysięcy, o niższych kwotach nie wspominając.
Szukałem nawet A6 C4, to co widziałem za 9-10 tysięcy to śmiech na sali, co droższe to gorsze, jedynie właściciel bardziej zachwala. Najlepsze jakie widziałem kosztowało 7 tysięcy i było od konkretnego chłopaka, który nie walił w chuja i jeszcze fajnie miał zrobionego (USA). Egzemplarze po 10,5 tysiąca od jakichś Januszów wyglądały tak źle, że aż strach mi było w nich siedzieć.
Zakładki