Dziwny problem mam z Mazdą 6 I gen (2.0 141km, ben + LPG)
Po odpaleniu, na zimnym silniku auto ma jakoś mało mocy, dopiero gdy osiągnie normalna temperaturę roboczą, to chodzi normalnie (równo na wolnych obrotach, podczas jazdy jest dynamiczna). Zastanawiam się, czym to może być spowodowane.
Ok 15tys km temu miałem remont silnika (wymiana pierścieni olejowych, szlifowanie gniazd zaworowych, pełna regeneracja głowicy). Mimo to, dalej wpierdala koło 400 - 500ml oleju na tysiąc km. Remont był głównie z powodu braku kompresji na pierwszym cylindrze (kompresja na poziomie 4 bar, na pozostałych w normie), ale też przez pobór oleju.
Oleju bierze tyle, ile napisałem, ale czytając forum mazdy 6, to wydaje się, że nie odstaje aż tak bardzo od pozostałych egzemplarzy tego modelu. Martwi mnie natomiast ta słaba moc na zimnym. Gdzie szukać przyczyny? Ktoś spotkał się z czymś takim? Googlowałem, ale 90% przypadków takiego zachowania to silniki diesla.
Zakładki